– Radosław Sikorski jest znany jako ten, który obrażał Trumpa. Jego żona robiła to samo – mówił w środowym „Graffiti” poseł PiS Przemysław Czarnek. W ten sposób odniósł się do sprzeczki szefa MSZ z Elonem Muskiem. Jednocześnie były minister edukacji przyznał, iż polscy politycy nie powinni oklaskiwać zachowania miliardera, a on sam „nie podpisuje się” pod słowami Muska.
W środowym programie „Graffiti” Przemysław Czarnek odniósł się do internetowej kłótni między szefem MSZ Radosławem Sikorskim a Elonem Muskiem oraz amerykańskim sekretarzem stanu Marco Rubio. Zdaniem posła Prawa i Sprawiedliwości polscy politycy nie powinni oklaskiwać zachowania Elona Muska.
Na pytanie Marcina Fijołka o wpisy jego kolegów i koleżanek z PiS, którzy pozytywnie zareagowali na zachowanie miliardera, Czarnek stwierdził, iż sam „nie podpisuje się pod słowami Muska”.
Mimo wszystko były minister edukacji i nauki zaznaczył, iż zachowanie Sikorskiego pozostawiało wiele do życzenia. – Nie robi tak dyplomata i to szef dyplomacji (…). Nikt go nie zaczepiał. Nie można sprzeczać się na forach międzynarodowych, na żywo, z sekretarzem stanu państwa, od którego pomocy zależy nasze bezpieczeństwo – podkreślił na antenie Polsat News.
Czarnek: Sikorski oraz jego żona obrażali Trumpa i jego administrację
Według polityka PiS w Stanach Zjednoczonych istnieje bardzo duża grupa zwolenników ze strony republikanów, którzy opowiadają się za opuszczeniem Europy i zajęciem się tematami związanymi z Azją. W jego opinii „byłoby to dla nas katastrofalne”.
ZOBACZ: „Ważny krok w kierunku pokoju”. Tusk zabrał głos ws. rozmów USA-Ukraina
– Sikorski jest znany jako ten, który obrażał Trumpa i administrację, jego żona (Anne Applebaum – red.) robiła to samo. Tusk dokładnie to samo, więc wchodzenie teraz w polemikę przez Sikorskiego, który jest na cenzurowanym w administracji Trumpa, w której z kolei duża jej część chce wyjścia z Europy, jest skrajną nieodpowiedzialnością ministra spraw zagranicznych – stwierdził Czarnek.
Jedyną możliwą opcją – zdaniem posła PiS – z której mógł skorzystać szef polskiego MSZ były kanały dyplomatyczne. – To tak, jak Zełenski może wejść w polemikę z Trumpem, tylko nie na żywo w Gabinecie Owalnym. To jest skrajna nieodpowiedzialność – ocenił.

wb/wka / Polsatnews.pl / Polsat News
Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?
Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!