Dom Didiera Reyndersa, byłego komisarza europejskiego i wieloletniego ministra federalnego Belgii, został przeszukany w ramach dochodzenia ws. prania pieniędzy. Oskarżenia dotyczą wykorzystywania losów na loterię do ukrywania pochodzenia środków finansowych. Śledztwo trwa od 2023 roku, a były polityk został przesłuchany, pozostaje on jednak na wolności dzięki immunitetowi.
We wtorkowy poranek, 3 grudnia 2024 roku, śledczy wkroczyli do dwóch nieruchomości Didier Reyndersa – jego domu w Uccle oraz wiejskiej rezydencji w Vissoul. Jak poinformowało biuro prokuratora generalnego w Brukseli, działania te były częścią prowadzonego od 2023 roku dochodzenia w sprawie podejrzeń o pranie pieniędzy poprzez zakup losów na loterię.
Sprawa, która przez wiele miesięcy pozostawała objęta ścisłą tajemnicą, dotyczy działań Reyndersa podczas jego kadencji jako ministra federalnego oraz późniejszych lat, aż do 2023 roku. Podejrzewa się, iż były polityk wykorzystywał „e-losy” loterii narodowej do maskowania pochodzenia środków finansowych. Losy kupowane częściowo za gotówkę miały być później rejestrowane na cyfrowym koncie loterii, a zyski transferowane na osobiste konto bankowe Reyndersa.
Mechanizmy prania pieniędzy przez gry hazardowe przez Didiera Reyndersa
Komisja ds. gier hazardowych przypomina, iż gry losowe często służą do prania pieniędzy, choć wiąże się to z utratą części inwestowanej kwoty. W przypadku byłego komisarza podejrzenia wzbudziły duże transakcje, zgłoszone przez Krajową Jednostkę Analiz Finansowych (Ctif) oraz Loterię Narodową.
Śledztwo prowadzi specjalistyczna sekcja Ecofin Federalnej Policji Sądowej w Brukseli. Dokumentacja pozostawała dotychczas poza publiczną bazą danych, a dostęp do niej miała jedynie wąska grupa śledczych i prokuratorów.
Czytaj więcej: Niespodzianka z Brukseli. Koniec procedury art. 7 wobec Polski
Immunitet i kontrowersje polityczne
Didier Reynders, choć już nie pełni funkcji komisarza, korzysta z immunitetu przysługującego byłym członkom Komisji Europejskiej. Dzięki temu nie mógł zostać zatrzymany ani aresztowany, choć śledczy mieli prawo przeszukać jego nieruchomości i wezwać go na przesłuchanie.
Co ciekawe, operację przeprowadzono zaledwie trzy dni po zakończeniu jego kadencji w Komisji Europejskiej. Źródła wskazują, iż termin nie był przypadkowy – wcześniej konieczne byłoby powiadomienie samej Komisji, której Reynders był członkiem, co mogłoby zagrozić poufności śledztwa.
Polityczna przyszłość w cieniu skandalu
Didier Reynders, związany z belgijską partią liberalną MR, przez dwie dekady był jednym z najważniejszych polityków w kraju. W ostatnich latach jego pozycja osłabła, a niepowodzenia, takie jak brak reelekcji do Komisji Europejskiej, przyczyniły się do końca jego politycznej kariery.
mn