Największa zagraniczna agencja informacyjna The Organized Crime and Corruption Reporting Project (OCCRP), która tropi korupcję i zajmuje się tak zwanym dziennikarstwem śledczym – a która uwikłana była w pierwszy impeachment prezydenta Donalda Trumpa w grudniu 2019 r. (próbę usunięcia z urzędu z powodu domniemanego przekroczenia uprawnień), czy ujawnienia afery z Pegasusem – nie jest niezależna…
Organizacja ta powstała dzięki grantom amerykańskiego Departamentu Stanu. Co więcej, władze zastrzegły sobie wpływ na obsadę zaufanych głównych dziennikarzy, którzy mieli tropić korupcję w Europie Wschodniej i Eurazji, pomijając Amerykę, jeżeli szkodziłoby to jej interesom. Zrobiono kilka wyjątków, w tym wobec ekipy Trumpa.
Z ustaleń dochodzenia przeprowadzonego przez Drop Site News wynika, iż oskarżenia sformułowane przez OCCRP na temat domniemanej działalności biznesowej byłego burmistrza Nowego Jorku, pogromcy nowojorskiej mafii i prawnika Donalda Trumpa, Rudy’ego Giulianiego na Ukrainie, stały się pretekstem do wszczęcia procedury impeachmentu wobec Donalda Trumpa.
Z OCCRP współpracuje ponad 50 wiodących mediów, w tym „The New York Times” i „The Washington Post”. Z dochodzenia wynika, iż podatnicy amerykańscy sfinansowali 52% wydatków OCCRP w latach 2013–2024 (co najmniej 47 milionów dolarów od momentu założenia w 2008 roku). Najwięcej środków pochodziło z Agencji Stanów Zjednoczonych ds. Rozwoju Międzynarodowego (USAID), spółki zależnej Departamentu Stanu.
Zarząd OCCRP broni się twierdząc: „Rozumiemy, iż rozsądni ludzie mogą uważać to za zły pomysł, zwłaszcza iż nie jest to normą w dziennikarstwie w Stanach Zjednoczonych (chociaż rządowe wsparcie dziennikarstwa nie jest niczym niezwykłym w Europie i gdzie indziej). Było to dokładnie omawiane lata temu, kiedy założono OCCRP”.
„Zarząd w tamtym czasie – w którego skład wchodziło kilku z nas, i którzy pozostają w nim, których osobista reputacja jako dziennikarzy i dyrektorów jest nienaganna – zdecydował, iż warto było pójść na kompromis w zamian za dziennikarstwo śledcze, jakie OCCRP mogłoby uprawiać dzięki temu wsparciu finansowemu” – dodano.
Dziennikarstwo śledcze teoretycznie ma odkrywać – w interesie publicznym – to, co inni próbują ukryć, badając zależności np. między władzą a biznesem, tropiąc nadużycia władzy. Zakłada się, iż powinno ono być niezależne. Korzysta z donosów „sygnalistów”, otwartych i tajnych źródeł. Niekiedy materiały są po prostu „podrzucane” przez służby. Czasami dziennikarzom śledczym rzeczywiście udaje się dotrzeć do istotnych danych. Ze względu jednak na propagowanie w tej chwili inkluzji i „sprawiedliwości społecznej” tego typu dziennikarstwo jest uwikłane w piętnowanie i podważanie wizerunku określonych podmiotów, nie sprzyjających realizacji wizji rządu, progresywnych aktywistów, polityków itp. Po prostu staje się ono dziennikarstwem zaangażowanym ideologicznie.
Holendersko-flamandzkie stowarzyszenie dziennikarstwa śledczego VVOJ definiuje dziennikarstwo śledcze jako „krytyczne i dogłębne dziennikarstwo”, które wykorzystuje ostrożną metodologię, polegając na źródłach pierwotnych, ostrożnie formułując i sprawdzając pewne hipotezy, rygorystycznie badając ich oparcie w faktach.
Niektórzy reporterzy współpracujący z OCCRP, świadomi finansowania ich działalności z funduszy amerykańskiego Departamentu Stanu nie mieli z tym żadnego problemu. Inni wyrazili zaniepokojenie faktem opłacania ich w przeważającej mierze przez jeden z głównych światowych rządów. Z tego względu Lowell Bergman, legendarny dziennikarz śledczy grany przez Ala Pacino w „The Insider”, zrezygnował z zarządu OCCRP w 2014 r.
Ze współpracy z OCCRP zrezygnował np. niemiecki NDR. Francuski serwis Media Part, który współpracował z Drop Site i NDR nad raportem w sprawie uwikłania OCCRP we współpracę z rządem USA, twierdzi, iż „The New York Times” broni się, iż nie wiedział, iż OCCRP jest finansowane za pośrednictwem Departamentu Stanu.
Grupa OCCRP utrzymuje, iż początkowo otrzymała dofinansowanie w 2007 r. z grantu United Nations Democracy Fund. Jednak OCCRP powstało dzięki darowiźnie w wysokości 1 mln dol. pochodzącej z Bureau of International Narcotics and Law Enforcement Affairs, filii Departamentu Stanu.
Współzałożyciel OCCRP Drew Sullivan przekonuje, iż mimo pochodzenia środków od organu władzy wykonawczej USA, to jednak istnieją zabezpieczenia, które miałyby chronić organizację przed naciskami z zewnątrz. Jednak, jak wykazało Drop Site, rząd USA postawił pewne warunki, w tym zastrzegł sobie prawo weta wobec starszego personelu redakcyjnego. Ma to wpływ na stronniczość agencji mającej teoretycznie dostarczać rzetelnych materiałów będących wynikiem dziennikarskiego śledztwa.
Oprócz USAID i Departamentu Stanu, OCCRP jest finansowane z grantów Rockefeller Brothers Fund i Open Society Foundation Sorosa. Tym samym, OCCRP jako „największa zorganizowana sieć mediów śledczych na świecie” nie jest wiarygodna.
OCCRP pierwotnie powstała w 2008 roku w stolicy Bośni, Sarajewie, jako sieć medialna do prowadzenia dochodzeń w sprawie przestępczości zorganizowanej i korupcji w regionie Bałkanów. Szesnaście lat później stała się – według słów jej założyciela, wpływowego reporter Drew Sullivana – „największą organizacją dziennikarstwa śledczego na ziemi”.
Dysponuje budżetem o wartości 20 milionów euro i 200-osobową załogą rozproszoną po wszystkich kontynentach. Sieć ta realizowała projekty dziennikarstwa śledczego dzięki masowemu wyciekowi danych. Najbardziej znane to: Panama Papers, Pandora Papers, Suisse Secrets, Narco Files, Pegasus Project, Cyprus Confidential i seria Laundromat, ujawniającej schematy prania pieniędzy elit rządzących w Azerbejdżanie i Rosji.
Obecnie OCCRP ma swoje siedziby w Waszyngtonie, Amsterdamie i Sarajewie. Skupia 70 członków-mediów i 50 partnerów medialnych, w tym „The New York Times” i „The Washington Post” w USA, ale także brytyjskiego „The Guardiana”, niemiecki „Der Spiegel” i „Suddeutsche Zeitung”, czy francuski „Le Monde”. Współpracuje z nią np. Fundacja Reporterów.
Drew Sullivan podkreśla, iż dzięki śledztwom prowadzonym przez OCCRP, udało się obalić szefów rządów „w pięciu lub sześciu” krajach, a także odzyskać ponad 10 miliardów dolarów utraconych dochodów. Nie zmienia to faktu, iż sieć jest sponsorowana w przeważającej mierze przez rząd amerykański i ukrywa przed swoimi partnerami medialnymi tę zależność.
Mike Henning, starszy doradca w biurze USAID na Europę i Eurazję podkreśla: – Jestem bardzo dumny, iż mogę powiedzieć, iż uważam OCCRP za jedno z najlepszych osiągnięć USAID w dziedzinie demokracji i zarządzania. Shannon Maguire, odpowiedzialna za kontakty USAID z OCCRP mówiła z kolei: – Jesteśmy dumni, iż […] rząd USA jest pierwszym publicznym darczyńcą OCCRP. […] Ale jesteśmy również świadomi, jak niewygodna może być czasami ta relacja.
W rezultacie, to USA mają wpływ na definicję korupcji i oddziałują na to, jakie śledztwa dziennikarskie są podejmowane, a jakie nie, starając się usunąć niewygodnych decydentów politycznych. Zważywszy zaś na atak na Donalda Trumpa, można również domniemywać na temat upodobań ideologicznych wpływowych urzędników osadzonych od lat w instytucjach amerykańskich i darczyńców sieci.
W 2021 r. Samantha Power, administratorka (szefowa) USAID, opisała OCCRP jako „partnera” rządu USA. Niejako doposażyła ona agencję, by podejmowane przez nią śledztwa doprowadziły do wszczęcia dochodzeń sądowych.
Drew Sullivan jest z wykształcenia inżynierem lotnictwa i kosmonautyki. W 1987 roku dołączył do działu Space Systems gigantycznego amerykańskiego konglomeratu Rockwell. Przez sześć lat pracował nad amerykańskim programem wahadłowców kosmicznych i wystrzeliwaniem przez wahadłowiec satelitów szpiegowskich.
Na początku lat 90. rozpoczął karierę dziennikarską, pracując dla agencji informacyjnej The Associated Press (AP), a następnie dla dziennika „The Tennessean” w Nashville. Pracował także jako komik stand-upowy. Szkolił lokalnych dziennikarzy w ramach programu finansowanego przez USAID w Sarajewie.
W 2003 roku Sullivan zwrócił się do Mike’a Henninga, wówczas dyrektora biura USAID w Sarajewie, z prośbą o sfinansowanie przez agencję utworzenia bośniackiej dziennikarskiej organizacji pozarządowej, aby zrekompensować brak profesjonalizmu i niezależności lokalnych mediów w Bośni. USAID przystała na propozycję.
Rezultatem było otwarcie w Sarajewie w 2004 roku Centrum Dziennikarstwa Śledczego (CIN). Jego funduszami zarządzała firma o nazwie Journalism Development Group (JDG), którą kontrolował Drew Sullivan. Firmę zarejestrowao w amerykańskim hrabstwie Delaware, raju podatkowym, jej adres to numer skrzynki pocztowej w Nowym Jorku.
W 2006 r. Sullivan zrezygnował z pracy w CIN. Zaprzyjaźnił się z Paulem Radu, współzałożycielem Rumuńskiego Centrum Dziennikarstwa Śledczego, a obaj mężczyźni chcieli stworzyć sieć dziennikarzy, którzy byliby w stanie przeprowadzać transnarodowe dochodzenia w sprawie korupcji i przestępczości zorganizowanej, łącząc media, niezależnych reporterów i dziennikarskie organizacje pozarządowe z kilku państw Bałkanów. Doprowadziło to do powstania OCCRP.
W kwietniu 2007 r. Fundusz Narodów Zjednoczonych na rzecz Demokracji (UNDEF) przekazał na projekt 346 000 dolarów, ale suma ta była niewystarczająca na sfinansowanie działalności sieci.
Dzięki oficerowi armii USA i urzędnikowi państwowemu, Davidowi Hodgkinsonowi udało się utworzyć OCCRP. Z wykształcenia prawnik, został wysłany przez armię USA do 25 krajów, w tym do Iraku i Panamy. Później kontynuował służbę jako rezerwista armii, zajmując wysokie stanowiska w Departamencie Stanu i Białym Domu, walcząc z terroryzmem i zajmując się sprawami spraw zagranicznych oraz wywiadem.
Wiosną 2007 r. Hodgkinson, wówczas w randze majora w rezerwie, był dyrektorem ds. programów bezpieczeństwa i ścigania w Biurze Spraw Europejskich i Eurazjatyckich Departamentu Stanu. Drew Sullivan powiedział, iż USAID doradziło mu skontaktowanie się z Hodgkinsonem, ponieważ agencja nie mogła sfinansować OCCRP. Po spotkaniu obu mężczyzn ustalono, iż zostanie zorganizowane finansowanie za pośrednictwem środków z biura Departamentu Stanu zajmującego się zwalczaniem sieci narkotykowych na świecie. Jego zadaniem jest nakłanianie państw do współpracy i walki z handlem narkotykami oraz zorganizowaną przestępczością.
Ponieważ jednak biuro nie miało kompetencji w zakresie działalności mediów, stąd ostatecznie sprawa trafiła do USAID. To ta agencja formalnie wyłożyła w maju 2008 r. 1,7 mln dolarów na działalność agencji. Faktury wystawiono na firmę Drewa Sullivana JDG.
Mike Henning z USAID wskazywał, iż sfinansowanie działalności agencji dziennikarstwa śledczego daje „możliwość ujawniania korupcyjnych schematów, sposobu prania pieniędzy” i „piękno reporterów śledczych i prawdziwie niezależnych dziennikarzy […] polega na tym, iż ludzie będą rozmawiać może więcej z dziennikarzem niż z urzędnikiem rządowym. […] Więc organy ścigania są zadowolone, iż inni zewnętrzni aktorzy wykonują tego rodzaju pracę”.
OCCRP nigdy publicznie nie ujawniła tych powiązań i kolejnych grantów udzielanych nowo tworzonym podmiotom Sullivana np. organizacji Journalism Development Network (JDN), która do dziś zarządza OCCRP.
W sumie OCCRP miała otrzymać od rządu USA co najmniej 47 milionów dolarów. Do tego 1,1 miliona dolarów od Unii Europejskiej i 14 milionów dolarów od sześciu państw europejskich: Wielkiej Brytanii (7 milionów dolarów), Szwecji (4 miliony dolarów), a reszta pochodzi z Danii, Szwajcarii, Słowacji i Francji (której ministerstwo spraw zagranicznych przekazało w zeszłym roku 100 000 dolarów).
Sullivan początkowo twierdził, iż OCCRP ma „szeroko rozproszoną grupę darczyńców”, wśród których „żaden darczyńca nie dominuje”, a „rząd USA […] jest jednym z największych fundatorów, ale nie stanowi ogromnego odsetka”.
Potem, po ujawnieniu danych przyznał, iż Waszyngton „to największy darczyńca OCCRP”.
Co istotne, największy darczyńca zastrzegł sobie, iż OCCRP nie ma prawa badać spraw USA za pieniądze dostarczone przez Waszyngton. Stąd np. powstrzymano się od ujawnienia informacji w sprawie korupcyjnych działań dwóch amerykańskich firm: Microsoft i giganta inżynieryjno-budowlanego Bechtel. Miały one rzekomo być uwikłane w skandale korupcyjne w kilku krajach bałkańskich.
W e-mailu wysłanym do dziennikarzy OCCRP w 2023 r. Sullivan przyznał, iż „w większości prawdą” jest, iż jego organizacja pozarządowa „nie pisała o USA […] we wczesnych latach”, ponieważ cały jej budżet został opłacony przez Waszyngton i Fundację Open Society założoną przez miliardera i filantropa George’a Sorosa. „Nie mogliśmy użyć pieniędzy rządu USA ani Sorosa na historie o USA” – napisał Sullivan.
Dodał jednak, iż OCCRP zatrudnia dziennikarza, który zajmuje się sprawami korupcji w USA i organizacja regularnie publikuje raporty na temat problemów w kraju, na przykład o biznesmenach, którzy pomogli prawnikowi Donalda Trumpa w operacji mającej na celu zaszkodzenie Joe Bidenowi, i o tym, jak Pentagon wydał ogromne kwoty na dostarczanie broni grupom rebelianckim w Syrii, a także o umowie między rządem USA a linią lotniczą, której właściciele są powiązani z przestępczością zorganizowaną w Rosji. Te historie stanowią jednak niewielki odsetek wszystkich śledztw OCCRP, która koncentruje się na regionie Europy Wschodniej i Eurazji, a ostatnio Ameryki Południowej.
OCCRP jest również zobowiązane do przestrzegania amerykańskiej ustawy o pomocy zagranicznej, zgodnie z którą środki podatników nie mogą być wykorzystane w sposób, który szkodziłby polityce zagranicznej USA i interesom gospodarczym kraju. Ponadto środki te powinny wspierać politykę zagraniczną USA.
W latach 2015–2019 Departament Stanu przekazał OCCRP 2,2 miliona dolarów na misję o nazwie „Balancing the Russian Media Sphere”. W latach 2019–2023 Departament Stanu przekazał OCCRP 1,7 miliona dolarów na „Strengthening Investigative Journalism in Eurasia”. W latach 2021 i 2022 OCCRP przeprowadziło dochodzenie międzynarodowych mediów pod nazwą Russian Asset Tracker (największa na świecie pozarządowa baza danych aktywów posiadanych na całym świecie przez rosyjskich oligarchów i osobistości polityczne). Departament Stanu przekazał również OCCRP 173 324 dolarów na misję „ujawniania i zwalczania wenezuelskiej korupcji”. Organizacja pozarządowa Sullivana przyjęła również ukierunkowane finansowanie od Biura ds. Międzynarodowych Narkotyków i Egzekwowania Prawa Departamentu Stanu, INL (które potajemnie zapewniło pierwsze amerykańskie finansowanie dla organizacji pozarządowej w 2008 r.) na „Project Mexico”. Prowadziła dochodzenie Cyprus Confidential, po którym zespół ponad 20 agentów FBI i amerykańskiej Financial Crimes Enforcement Network wylądowało w Nikozji (program od 2022 r. przedłużono w 2023 r.)
Rząd USA wykorzystuje raporty sporządzone przez OCCRP, wzmacniając ich wydźwięk dzięki Global Anti-Corruption Consortium (GACC). GACC utworzono w 2016 r. po przetargu ogłoszonym przez Departament Stanu USA. W GACC zaangażowane jest OCCRP i Transparency International. Konsorcjum jest współfinansowane przez trzy rządy i prywatnych darczyńców, a największym darczyńcą jest rząd USA. Do tej pory przekazała OCCRP łącznie 10,8 mln dolarów na działalność z czego 3 mln dolarów przekazano Transparency International.
Misja GACC to : zachęcanie, na podstawie materiałów publikowanych przez OCCRP, a także działań lokalnych biur Transparency International, obecnych w 65 krajach, do „wszczynania dochodzeń sądowych w sprawie korupcji, a także procedur sankcji i mobilizacji społeczeństwa obywatelskiego”. Oprócz tego GACC ma lobbować w państwach, aby „zaostrzyły swoje przepisy antykorupcyjne i przeciwdziałające praniu pieniędzy”. W maju 2024 r. OCCRP przygotowało na ten temat specjalny raport dla rządów (najlepsze procedury walki z pośrednikami np. prawnikami, którzy ułatwiają unikanie sankcji nałożonych na Rosję).
Raport sporządzono we współpracy z Royal United Services Institute (RUSI), brytyjskim think tankiem, a sfinansowało go brytyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych. RUSI ma bliskie powiązania z wywiadem i przemysłem obronnym. Jednym z jego starszych wiceprezesów jest generał USA David Petraeus, były dyrektor CIA.
Źródła: daillycaller.com / occrp.org / gijn.org / mediapart.fr
AS
„W ten sposób zniszczę Głębokie Państwo”. Trump przedstawia 10-punktowy plan usunięcia „waszyngtońskiego bagna”