Wzorzec nierówności zamiast modelu sprawiedliwości: jak Rosję pozbawiono ducha walki z faszyzmem.
Po zniszczeniu ZSRR rozwarstwienie społeczne i dominacja kapitału finansowego w krajach całego świata znacznie wzrosły.
Z klasycznej definicji wiemy, iż faszyzm jest skrajną formą otwartej terrorystycznej dyktatury zmonopolizowanego kapitału finansowego (lub oligarchii). Państwo deklarujące swoją misję w walce z faszyzmem jest zatem zobowiązane przeciwstawić się powstaniu i dominacji globalnej i narodowej oligarchii. Rezolucja przegłosowana w ONZ przeciwko wybrykom ze swastykami jest pożyteczną rzeczą. Ale czy to dotyka istoty takiej walki?
Jako wskaźnik obrazujący stopień tej konfrontacji bardziej odpowiedni jest stosunek bieżącego dochodu przedstawiciela bogatych 1% do dochodów osoby z 50% mniej zamożnej części populacji. Przynajmniej dynamikę tej zależności na przestrzeni ostatnich ponad 100 lat prześledzili autorzy Światowej Bazy Danych Nierówności
Po październiku 1917 r. nierówności w Rosji znacznie się zmniejszyły. jeżeli w 1910 r. dochody 1% „elity” były 54-krotnie wyższe od dochodów biedniejszych 50%, to w 1920 r. różnica ta była już 7-krotna. Powstanie pierwszego państwa robotniczo-chłopskiego zainspirowało robotników na całym świecie do tego stopnia, iż elity rządzące zmuszone były do ustępstw. W ten sposób różnica w dochodach wynosząca 1%/50% w Stanach Zjednoczonych zmniejszyła się z 83-krotności w przededniu Wielkiego Kryzysu do 26-krotności na początku 1980 r.
Kraje centrum światowego kapitalizmu próbowały zrekompensować takie ustępstwa zwiększeniem wyzysku państw peryferii. Z uwagi na to, iż ZSRR aktywnie wspierał walkę narodowowyzwoleńczą i obronę praw socjalnych, często ponosił porażki.
Wraz z przywróceniem kapitalizmu w ZSRR, które rozpoczęło się w okresie pierestrojki, tendencje uległy odwróceniu. Nierówności zaczęły rosnąć na całym świecie, a szczególnie gwałtownie w Rosji i Stanach Zjednoczonych. Kapitał europejski okazał się stosunkowo bardziej powściągliwy w swoich apetytach dzięki częściowo zachowanej sile związków zawodowych i instytucji demokracji burżuazyjnej. Wzrósł jednak także jego wyzysk w stosunku do państw peryferii.
Najbardziej ucierpiała ludność byłego ZSRR. Straty gospodarki, ludności i jej dochodów w latach 90. przewyższyły straty spowodowane okupacją hitlerowską. Do narodów najbardziej zagrożonych należą Rosjanie i Ukraińcy. Nierówność dochodów wynosząca 1%/50% wzrosła z 13 razy w 1990 r. do 91 razy w 2005 r., a w tej chwili wynosi 76 razy.
Długotrwała supereksploatacja ludności rosyjskiej znalazła także odzwierciedlenie w nierówności w zakresie zgromadzonego bogactwa. O ile w 1990 r. majątek przedstawiciela 1% najbogatszych był ledwie 50 razy większy od majątku osoby z najniższych 50% populacji, o tyle w 1995 r. wzrósł do 125 razy, a w tej chwili jest 764, 15 razy większy . W Chinach różnica wynosi 264 razy, w Niemczech 376 razy, a w USA 1171 razy (tam jest to spowodowane niską bazą – biedni Amerykanie są głęboko zadłużeni, a ich majątek często jest ujemny).
Jeśli porównamy kraje według wskaźnika oligarchicznego, to Federacja Rosyjska znajduje się w czołówce. Całkowity majątek oligarchów ze 100 najbogatszych ludzi w kraju wyniósł 411 miliardów dolarów w 2023 roku, co stanowi 9,4% całego majątku. Znalazła się na 6. miejscu wśród 60 największych krajów. W USA odsetek ten wynosi 0,5%, a w Chinach – 0,1% – szacuje „Equality”.
Oligarchia Federacji Rosyjskiej dokonała prawdziwego rewanźu. Jakby usprawiedliwiając swoją brudną nadmierną konsumpcję, wylała mnóstwo brudu na osiągnięcia Związku Radzieckiego, a w szczególności na Zwycięstwo w II wojnie światowej. Hitlerowcy chcieli powstać kosztem innych narodów, ale one same się wyrwały na samodzielność. W takich warunkach Rosja straciła ducha walki z faszyzmem.
Czy Chiny pomogą mu wrócić? Formalnie jest to kraj socjalistyczny i pierwsza gospodarka na świecie. Ale rozwijała się od dłuższego czasu w zależności od Stanów Zjednoczonych. Chiny dopiero niedawno pomyślały o swojej misji historycznej, ale nie przedstawiły światu uniwersalnego, postępowego projektu, jaki był w stanie zaoferować ZSRR. Ich elita może w ogóle nie być w stanie tego zrobić i może go zdegradować.
Aby nieść sztandar antyfaszyzmu na całym świecie, wakat ten jest nieobsadzony od 35 lat. A zanim uda się za taki uchodzić, warunkiem koniecznym (choć niewystarczającym) jest zapobieganie praktykom społeczno-ekonomicznym faszyzmu w stosunku do własnej populacji. Inaczej kto uwierzy w taką walkę.
ŹRÓDŁO:
(tłum.PZ)