Дональд Трамп должен быть осторожен с угрозами. У него есть радиоактивная бомба замедленного действия подо льдом Гренландии. «Он холодный, он глубокий, не трогайте его»

news.5v.pl 4 часы назад

Projekt, który obejmował wykopanie sieci tuneli przez pokrywę lodową Grenlandii i był zasilany przez mały reaktor jądrowy, został uznany za niewykonalny ze względu na stale przesuwający się lód i porzucony w 1967 r. Chociaż Amerykanie zdemontowali reaktor i zabrali ze sobą komorę reakcji jądrowej, odlatując w 1967 r., pozostawili po sobie tysiące ton odpadów i szczątków — w tym pozostałości radioaktywne — które na wieczność zostaną zakopane pod pokrywą lodową. Ale ta wieczność może nadejść wcześniej, niż planowano.

W miarę ocieplania się klimatu Camp Century — który znajduje się w jednym z najbardziej odległych miejsc na Ziemi, około 1500 km na północ od Nuuk, stolicy Grenlandii — stał się przedmiotem ponownego zainteresowania i niepokoju o to, jak długo pozostanie pochowany. Przełomowe badanie opublikowane w 2016 r. wykazało, iż pozostałości opuszczonej bazy mogą zostać odsłonięte przez topniejący lód i śnieg pod koniec XXI w.

Nieoczekiwane znaczenie Camp Century

„Nasze badanie podkreśla, iż Camp Century ma teraz nieoczekiwane znaczenie polityczne w świetle antropogenicznych zmian klimatu” — napisali naukowcy (choć później zrewidowali swoje ustalenia w 2021 r., aby wykluczyć wyłonienie się bazy z lodu do co najmniej 2100 r.). Rewelacje te wywołały polityczną burzę na Grenlandii, duńskim terytorium, które rządzi się samodzielnie od 1979 r.

Grenlandzki minister spraw zagranicznych Vittus Qujaukitsoq zażądał od Danii wzięcia odpowiedzialności za uprzątnięcie gruzów po opuszczonych amerykańskich instalacjach wojskowych na Grenlandii, których jest od 20 do 30, głównie nieużywanych. Grenlandia, dawniej kolonia Danii, nigdy nie zgodziła się na ich przyjęcie.

Nuuk i Kopenhaga podpisały w 2017 r. porozumienie, na mocy którego przeznaczono około 30 mln dol. (124 mln zł) na uprzątnięcie gruzu i odpadów, ale Camp Century nie został uwzględniony w umowie. Grenlandczycy „obawiają się, iż będzie zanieczyszczał środowisko, gdy lód będzie topniał” — powiedziała Pipaluk Lynge, posłanka z największej partii Grenlandii i przewodnicząca parlamentarnej komisji polityki zagranicznej.

Ale nie chodzi tylko o Camp Century, dodała, odnosząc się do innych opuszczonych baz. — Jest wiele miejsc, w których zostawili wysypiska śmieci — powiedziała Politico. — Stany Zjednoczone mają odpady wojskowe w całej Arktyce — stwierdziła.

US Army/Pictorial Parade/Archive Photos/Getty Images / Getty Images

Mężczyźni z Centrum Badań i Rozwoju Polarnego Armii Stanów Zjednoczonych wznoszący budynek „T5” w bocznym wykopie w Camp Century, arktycznej wojskowej bazie naukowo-badawczej USA na Grenlandii, czerwiec 1959 r.

„Jest zimno, jest głęboko, nie ruszajcie tego”

Jak dotąd „nie było żadnych prób” oczyszczenia radioaktywnych i toksycznych odpadów Camp Century, powiedział William Colgan, profesor glacjologii i klimatu w Geological Survey of Denmark, który kierował badaniem lodu otaczającego Camp Century w 2016 r.

Podczas gdy Colgan raz wwiercił się głęboko w teren, aby przetestować jego radioaktywność na prośbę duńskiego ministerstwa zdrowia, „w rzeczywistości podjęto świadomy wysiłek, aby nie wiercić w polu gruzu”, powiedział Politico. — W rzeczywistości nie znamy w pełni natury tego, co tam jest — dodał.

Camp Century został opisany jako podziemne miasto, wraz z kaplicą, salonem fryzjerskim i akademikami, które kiedyś mieściły setki ludzi. Aby go zbudować, sprzęt i zapasy zostały przetransportowane przez lód na saniach i przyczepach ciągnikowych z pobliskiej bazy kosmicznej Pituffik, najbardziej wysuniętej na północ amerykańskiej instalacji wojskowej na świecie, która jest przez cały czas aktywna.

W 1961 r. legenda telewizji Walter Cronkite odwiedził bazę wojskową w programie amerykańskiego nadawcy CBS. Jego program sfilmował kopanie ogromnych tuneli lodowych Camp Century i pokazał inżynierów armii amerykańskiej relaksujących się w swoich podziemnych, zasilanych energią jądrową barakach, czytających i słuchających płyt.

Wszystko to jest teraz pogrzebane pod grubymi warstwami lodu. Colgan powiedział, iż on i jego zespół badaczy nie byli w stanie znaleźć części Camp Century, takich jak skład paliwa, i obawiali się, iż zbytnio go naruszą. — Jest zimno, jest głęboko, nie ruszajcie tego — ostrzegł glacjolog.

US Army/Pictorial Parade/Archive Photos/Getty Images / Getty Images

Mężczyźni z Centrum Badań i Rozwoju Polarnego Armii Stanów Zjednoczonych konfigurujący łączność w tymczasowym obozie używanym podczas budowy Camp Century, Grenlandia, czerwiec 1959 r.

Gra o dwa stopnie

Istnieją różne sposoby, w jakie Camp Century może zanieczyścić środowisko. Po pierwsze topniejący lód i śnieg przenoszą toksyczne odpady — według Colgana takie jak 200 tys. l oleju napędowego ukrytego pod lodem — do oceanu. Innym jest sytuacja, w której lód zawierający części bazy oderwie się i utworzy górę lodową. Ani jeden, ani drugi scenariusz nie jest prawdopodobny w tym stuleciu. Ten drugi prawdopodobnie zająłby wręcz tysiące lat.

Ale oś czasu przesuwa się nieco w zależności od tego, jak bardzo świat się ociepli w nadchodzących dziesięcioleciach. Chociaż istnieją różne prognozy, raport ONZ opublikowany w październiku ubiegłego roku wykazał, iż planeta ogrzeje się w tym stuleciu o 2,6 do 3,1 st. C., bez szans na ograniczenie wzrostu temperatury do całkowitego celu 1,5 st. C. uzgodnionego w Paryżu w 2015 r. — To gra o zaledwie kilka stopni — powiedział Colgan. — Dwa lub trzy st. C. to różnica między tym, czy Camp Century pozostanie pod lodem, czy stopnieje — wyjaśnił.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Kluczowa rola Camp Century

Sama baza Camp Century odegrała kluczową rolę w zrozumieniu przez naukowców zmian klimatycznych. W latach 60. naukowcy wydobyli tam rdzeń lodowy, zamrożoną próbkę gleby, która do dziś jest badana pod kątem wglądu we wzorce klimatyczne sprzed setek tysięcy lat. Baza ma ogromne znaczenie dla nauki, powiedział Colgan, który odwiedza ją co roku wraz z wieloma innymi badaczami klimatu.

Gdyby Stany Zjednoczone zgłosiły roszczenia do wyspy — jak wielokrotnie powtarzał Trump, nazywając amerykańską kontrolę nad Grenlandią „absolutną koniecznością”, a choćby grożąc użyciem siły militarnej — odziedziczyłyby również dziedzictwo własnych działań zanieczyszczających z czasów zimnej wojny. — Camp Century to mikrokosmos zmian klimatycznych — argumentował Colgan. — Współcześni ludzie próbują zrozumieć wpływ decyzji podjętych 50 czy 60 lat temu na klimat.

A ponieważ Stany Zjednoczone są w tej chwili drugim co do wielkości emitentem emisji ocieplających planetę na świecie, Camp Century i jego „zmieniające się losy” to nie tylko fascynujący wycinek zimnowojennych ciekawostek, ale także historia działań na rzecz klimatu i dzisiejszej odpowiedzialności, dodał. — To decyzje podejmowane w ciągu następnej dekady lub dwóch wprowadzą nas na te trajektorie, które mają wielowiekowe konsekwencje — ostrzegł Colgan.

Читать всю статью