Jeden ze świeckich pracowników Watykanu zarzucił papieżowi Franciszkowi, iż wsłuchuje się w narrację i postulaty „lobby gejowskiego”. Dodał, iż w Watykanie nie można awansować, jeżeli nie utrzymuje się bliskich relacji z grupą określaną jako „lobby gejowskie” lub z Klubem Świętej Marty – będącej nieformalną grupą najbliższych ludzi skupionych wokół Franciszka.
Zarzuty pod adresem papieża pojawiły się w zanonimizowanym wywiadzie udzielonym włoskiemu portalowi Panorama. Rozmówca portalu jest członkiem związku zawodowego pracowników Watykanu, który żali się, iż wielu jego współpracowników jest niezadowolonych z zarządzania finansami przez Franciszka. Anonimowy rozmówca wskazuje również, iż na Watykanie preferuje się rzekomo osoby opowiadające się za homoseksualną agendą.
„Nie możesz awansować, jeżeli nie jesteś przyjacielem jednego z dwóch liczących się lobby: albo „lobby gejowskiego”, które jest rozległe i bardzo potężne, albo „Klubu Świętej Marty” — powiedziała portalowi osoba, która używała inicjałów „G.F.”.
Rozmówca zauważył ponadto, iż „jeśli chcesz dołączyć do grupy, nie możesz czytać gazet centroprawicowych i musisz mówić po hiszpańsku”. „Musisz być zielony, proimigrancki i przede wszystkim propalestyński. Dla nich Nicolas Maduro jest świętym, a Donald Trump diabłem” – wskazuje na środowisko, które ma mieć duże wpływy w Watykanie.
Warto odnotować, iż od dawna mówi się o oddziaływaniu „lobby gejowskiego” w Kościele. Przypomnijmy, iż wysokie notowania u papieża ma o. James Martin, zwolennik i popularyzator agendy LGBT. Na początku grudnia nominację kardynalską otrzymał z kolei dominikanin o. Timothy Radcliffe, także zwolennik wysłuchiwania i akceptowania postulatów środowisk homoseksualnych.
Źródło: LifeSiteNews.com
WMa
