Dariusz Rosati, ekonomista, były poseł KO i szef MSZ, był gościem poniedziałkowej „Debaty Gozdyry”. W programie pytany był, co powiedziałby Przemysławowi Czarnkowi po jego wypowiedziach pod adresem Wołodymyra Zełenskiego.
– Ze jest chamem, niestety, w równy sposób – oznajmił Rosati. – Niezależnie od wszystkiego o prezydencie zaprzyjaźnionego państwa w ten sposób się nie mówi – podkreślił.
ZOBACZ: Ukraina bez dostaw z USA. Lech Wałęsa komentuje: Ani kroku w tył
Przemysław Czarnek na niedzielnej konwencji programowej Karola Nawrockiego ocenił, iż Ukraina bez pomocy Stanów Zjednoczonych „nie jest w stanie być niepodległa”. Polityk PiS określił także zachowanie Zełenskiego, który udał się do Waszyngtonu na spotkanie z Donaldem Trumpem – jako głupie.
Ostra reakcja po słowach Czarnka. Dariusz Rosati: Uwierzyli Trumpowi
– Przez ostatnie trzy lata PiS trąbiło na prawo i lewo jak to jesteśmy związani z Ukrainą, jak ją wspieramy przeciwko agresji Putina, a teraz widzę zwrot o 180 stopni – ocenił Rosati.
– Z tego co słyszę z ust polityków PiS, komentujących ostatnie wydarzenia, wynika, iż oni nagle uwierzyli prezydentowi Trumpowi, iż Putin chce pokoju, co jest zaprzeczeniem 20 lat narracji, którą PiS uprawiał – podkreślił gość „Debaty Gozdyry”.
ZOBACZ: Europa się zbroi. Szefowa KE przedstawiła plan
Jak stwierdził, „jeśli chodzi o Rosję i Putina, to PiS miał bardzo trzeźwe spojrzenie”. – Tu widzę nagle komentarze takie jakby poddają w wątpliwość, kto tu jest agresorem, a kto ofiarą – zaznaczył Rosati.
Przemysław Czarnek krytykował Zełenskiego. „Głupek”
– Ktoś taki jak prezydent Ukrainy, jadąc do Stanów Zjednoczonych do Waszyngtonu, prosząc o dalszą pomoc, bez której Ukraina nie jest w stanie być niepodległa, powinien zdawać sobie sprawę, gdzie jedzie i powinien się zachowywać jak każdy – mówił Czarnek na marginesie konwencji wyborczej Karola Nawrockiego.
ZOBACZ: Kreml o ociepleniu relacji z USA. Pojawił się temat sankcji
– Wyobrażacie sobie państwo prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, który jedzie do Ameryki i mówi: żądam następnych wojsk amerykańskich, bo jak nie, to będzie w niebezpieczeństwie Ameryka – kontynuował były minister, wskazując, iż nie spodobało się mu zachowanie Wołodymyra Zełenskiego w Białym Domu.
Na zakończenie Przemysław Czarnek określił działanie Zełenskiego jako głupie. – No głupek byśmy powiedzieli, tak się zachował niestety i tu nie ma co owijać słów w bawełnę, tak się zachował prezydent Ukrainy, która jest pod bombami rosyjskimi – podsumował.
Oburzenie Kijowa. „Nie do przyjęcia”
Na słowa polityka PiS zareagował ambasador Ukrainy w Polsce Wasyl Bodnar, który zarzucił Czarnkowi, iż jego wypowiedzi są „aroganckie” oraz „nie do przyjęcia”.
„Drogi panie ambasadorze, proszę nie przekręcać moich słów” – oświadczył potem Czarnek, deklarując poparcie dla istnienia suwerennego i niepodległego państwa ukraińskiego. Dodał także, odnosząc się do awantury między Zełenskim i Trumpem w Białym Domu, iż „zwykła kultura wymaga okazywania wdzięczności”.
ZOBACZ: Kamiński i Wąsik nie pojawią się na komisji śledczej. Zamieścili wpisy
Czarnek po swoich słowach krytykowany był także przez szefa gabinetu prezydenta Marcina Mastalerka. – Nigdy żaden odpowiedzialny polityk nie powinien tak nazywać żadnej głowy państwa, premiera czy ministra – ocenił.
Po wydarzeniach w Białym Domu w podobnym tonie pod adresem Zełenskiego wypowiada się także Karol Nawrocki. W ocenie kandydata na prezydenta, wspieranego przez PiS, wstrzymanie przez USA pomocy wojskowej dla Ukrainy, to „wynik braku wdzięczności Zełenskiego”. – Widzę problem w Zełenskim – ocenił Nawrocki we wtorkowym „Graffiti”.
