Radosław Sikorski poleciał do Stanów Zjednoczonych. Ma tam umówione spotkanie ze swoim amerykańskim odpowiednikiem sekretarzem Markiem Rubio. W kolejnym punkcie planu na pobyt szefa MSZ w USA jest wspólne przekazanie Nagrody Solidarności im. Lecha Wałęsy.
Przypomnijmy, iż to wyróżnienie przyznawane przez polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych, ustanowione w 2014 roku, ale po jednej odsłonie zostało zawieszone i ponownie powrócono do niego od 2024 roku.
Uroczystości odbędą się w Miami. MSZ ujawniło już wcześniej, kto zostanie laureatem Nagrody Solidarności. To "przedstawiciel kubańskiej opozycji, prześladowany przez swoje przekonania i walkę o prawa człowieka".
Przy okazji pobytu w USA Sikorski chce też spotkać się z innymi amerykańskimi politykami – zarówno republikanami, jak i demokratami. Przewidziane są także rozmowy z przedstawicielami kubańskiej emigracji oraz Polonią.
Nawrocki dzień później też leci do USA
Dodajmy, iż Karol Nawrocki też ma polecieć za ocean, ale dzień później. Według doniesień RMF FM 3 września o godz. 11:00 prezydent Polski zostanie powitany przez Donalda Trumpa przed Białym Domem.
Po powitaniu przywódcy przejdą do Gabinetu Owalnego, gdzie będzie czas na krótkie oświadczenia oraz pytania od dziennikarzy.
– Krótka, taka powiedziałbym powitalna konferencja prasowa z pytaniami od dziennikarzy. Później przewidziane są rozmowy dwustronne w delegacjach. Oczywiście też zależy od głów państw, jak i w jakiej formule będą chcieli prowadzić te rozmowy. To pozostało przedmiotem ustaleń. No i później oczywiście także kolejne elementy w postaci lunchu – opowiadał o planie wizyty Nawrockiego jego minister Marcin Przydacz.
Dodał również, iż "głównym tematem rozmowy Nawrockiego i Trumpa będzie bezpieczeństwo regionalne i aktywność amerykańska w tym wymiarze". Nawrocki wyleci z Waszyngtonu 4 września.