- Prof. Hofmański w ocenie decyzji rządu jest wyjątkowo krytyczny. — Ja się na polityce nie znam, ale z prawnego punktu widzenia sprawa jest jasna jak drut. Jest nakaz aresztowania wobec premiera Izraela w związku z podejrzeniem popełnienia zbrodni wojennych i państwa mają obowiązek go wykonać — mówi były sędzia MTK
- Wskazuje, iż w jego ocenie decyzja rządu odbije się niekorzystnie na postrzeganiu Polski na arenie międzynarodowej
- — Okazaliśmy się pionierami w ignorowaniu międzynarodowych zobowiązań. Niestety — podkreśla prof. Hofmański
- Więcej podobnych tekstów znajdziesz na głównej stronie Onetu
„W związku z planowanymi 27 stycznia 2025 roku uroczystościami 80. rocznicy wyzwolenia Byłego Niemieckiego Nazistowskiego Obozu Koncentracyjnego i Zagłady Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu, polski rząd deklaruje, iż zapewni wolny i bezpieczny udział w tych obchodach najwyższym przedstawicielom Izraela” — poinformowało Centrum Informacyjne Rządu. Dodatkowo premier Donald Tusk zapewnił, iż premier Izraela nie zostanie zatrzymany w Polsce, mimo wniosku Międzynarodowego Trybunału Karnego.
„Zapewnienie bezpiecznego udziału przywódcom Izraela w uroczystościach 27 stycznia 2025 roku, polski rząd traktuje jako wpisujące się w oddanie hołdu narodowi żydowskiemu, którego miliony Córek i Synów stało się ofiarami Zagłady dokonanej przez III Rzeszę” – czytamy w uchwale przyjętej dzisiaj przez Radę Ministrów.
— Bardzo ważne jest, żebyśmy byli precyzyjni. Sprawa jest oczywiście delikatna. Mamy z jednej strony werdykt międzynarodowego trybunału, a z drugiej jest dla mnie oczywiste od początku, iż premier, prezydent czy inny przedstawiciel państwa Izrael powinien mieć pełne prawo i poczucie bezpieczeństwa, jeżeli wizytuje obóz koncentracyjny Auschwitz, szczególnie w rocznicę — powiedział premier Donald Tusk w rozmowie z dziennikarzami.
— Dlatego poprosiłem ministra sprawiedliwości i spraw zagranicznych, aby przygotowali uchwałę — dodał.
Były prezydent MTK: To nam bardzo zaszkodzi. Podważa sens istnienia trybunału
— Jest to sytuacja, która przekonuje mnie, iż ja nie rozumiem polityki. To Polsce bardzo zaszkodzi na arenie międzynarodowej — mówi Onetowi prof. Piotr Hofmański, były prezydent Międzynarodowego Trybunału Karnego i były sędzia tego sądu.
— Z prawnego punktu widzenia ja tu wątpliwości nie mam. Istnieje prawno-międzynarodowe zobowiązanie w zakresie pełnej współpracy z MTK i państwo, które nie wykonuje tego obowiązku stawia się w bardzo niekomfortowej sytuacji, a jego pozycja międzynarodowa staje się drastycznie ograniczona — zaznacza.
— Ja się na polityce nie znam, ale z prawnego punktu widzenia sprawa jest jasna jak drut. Jest nakaz aresztowania wobec premiera Izraela w związku z podejrzeniem popełnienia zbrodni wojennych i państwa mają obowiązek go wykonać. A tu? To jest decyzja czysto polityczna, rząd ewidentnie ignoruje prawne zobowiązania, jakie na nim ciążą — mówi nam prof. Hofmański.
— To stawia pod znakiem zapytania sens istnienia MTK, jeżeli państwa odmawiają wykonania jego zobowiązań. Mieliśmy już na świecie takie sytuacje, jednak po raz pierwszy dochodzi do czegoś takiego w Europie, w państwie, które przecież ma obowiązek wykonać postanowienia MTK w Hadze. Okazaliśmy się pionierami w ignorowaniu międzynarodowych zobowiązań. Niestety — podsumowuje były prezydent MTK.