ЕС отреагировал приостановкой ответных пошлин на товары США после решения Трампа в среду

pch24.pl 1 неделя назад

Po wczorajszej decyzji prezydenta Donalda Trumpa o zawieszeniu przez 90 dni ceł na większość krajów, Unia Europejska zdecydowała o trzymiesięcznym wstrzymaniu ceł odwetowych na Stany Zjednoczone, aby spróbować rozwiązać spór poprzez negocjacje.

Prezydent USA zawiesił w środę na 90 dni dodatkowe cła na towary z krajów, z którymi Stany Zjednoczone mają deficyt handlowy. Taryfy te zaczęły obowiązywać minutę po północy z wtorku na środę. Nie zawiesił jedynie ceł na Chiny; wręcz podwyższył je do 125 procent.

Rynki, które od kilku dni notowały duże spadki, zareagowały na tę decyzję euforycznie, notując niewidziane od wielu lat wzrosty. Dow Jones Industrial na zamknięciu w środę wzrósł o 7,87 proc., S&P 500 o 9,52 proc. a Nasdaq Composite zwyżkował o 12,16 proc.

Duże wzrosty odnotowały również rynki w Europie i Azji; także na warszawskiej giełdzie czwartek przebiega pod znakiem odrabiania strat.

Trump ogłosił, iż z uwagi na fakt, iż ponad 75 państw zgłosiło się do Waszyngtonu z ofertą negocjacji handlowych i państwa te nie podjęły działań odwetowych, zdecydował się wstrzymać obowiązywanie podwyższonej stawki dla tych państw na 90 dni. W tym czasie mają obowiązywać cła podstawowe, które wynoszą 10 proc.

Wiele państw pozytywnie odebrało posunięcie amerykańskiego prezydenta. Przebywający z wizytą w Azji premier Hiszpanii Pedro Sanchez przyznał, iż zawieszenie ceł „otwiera drzwi do negocjacji”. Szef kanadyjskiego rządu Mark Carney stwierdził, iż krok ten przyniesie ulgę dla światowej gospodarki. Pozytywnie zareagowały również takie państwa, jak Japonia, Korea Południowa czy Tajwan.

Premier Szwecji Ulf Kristersson przestrzegł jednak, iż choć decyzja o wstrzymaniu taryf jest pozytywna, to „nie oznacza uspokojenia sytuacji”.

Szefowa KE Ursula von der Leyen oświadczyła w czwartek, iż wstrzymanie ceł przez Trumpa to krok w kierunku stabilizacji gospodarki, a Bruksela przez cały czas opowiada się za wprowadzeniem zerowych ceł wzajemnych między USA i UE.

Jak poinformowała von der Leyen, w odpowiedzi na decyzję Trumpa Unia wstrzyma na 90 dni nałożenie ceł odwetowych na USA, aby „dać szansę negocjacjom”. Na ich wprowadzenie zgodziły się w środę wszystkie kraje członkowskie UE prócz Węgier. Szefowa KE podkreśliła jednak, iż jeżeli negocjacje z USA nie będą satysfakcjonujące, cła wejdą w życie. Jak dodała, realizowane są prace nad kolejnymi cłami.

W wywiadzie dla brytyjskiego dziennika „Financial Times” unijny komisarz ds. energii Dan Jorgensen przyznał, iż w odpowiedzi na amerykańską politykę celną Wspólnota rozważa zakup większej ilości skroplonego gazu ziemnego (LNG) z USA, które są największym dostawcą tej formy surowca do unijnych krajów.

Ponadto w czwartek rzeczniczka KE Lea Zuber wyraziła nadzieję, iż Komisja przedstawi niedługo decyzje w toczących się postępowaniach wobec Apple i Mety. Zgodnie z Aktem o rynkach cyfrowych (DMA) obu firmom grożą kary w wysokości do 10 proc. ich globalnego obrotu.

Choć według zapowiedzi UE kwestie związane z regulacjami big techów nie podlegają negocjacjom handlowym, to decyzja w sprawie dwóch amerykańskich gigantów może wpłynąć na rozmowy o cłach pomiędzy Waszyngtonem a Brukselą.

Według słów Kevina Hassetta, doradcy prezydenta USA do spraw gospodarczych, Waszyngton kończy prace nad dwustronnymi umowami w sprawie ceł. W wywiadzie dla CNBC Amerykanin wyjaśnił, iż USA rozważają oferty z 15 państw w sprawie umów celnych i są bliskie zawarcia porozumień z niektórymi z nich.

Politycy Partii Demokratycznej zarzucają z kolei Trumpowi manipulację na rynku i insider trading, czyli wykorzystanie informacji niejawnych do osiągnięcia prywatnego zysku w transakcjach papierami wartościowymi na rynku giełdowym.

W środę Trump zdecydował również o podniesieniu ceł na Chiny do 125 proc. Analitycy cytowani przez agencję Reutera podkreślają, iż w związku z polityką USA gwałtownie wzrosnąć mogą np. ceny iPhone’ów, ze względu na duże uzależnienie firmy Apple od importu z Chin, gdzie głównie produkowane są te urządzenia.

W czwartek Reuters poinformował, iż Apple wyczarterował loty towarowe, aby przetransportować z Indii do USA 600 ton iPhone’ów, czyli ok. 1,5 mln sztuk telefonów. Ma być to sposobem na uniknięcie ceł wprowadzonych przez Trumpa.

Pekin nie chce wojny handlowej, ale „się jej nie boi” – zareagowało chińskie MSZ. Jednocześnie resort handlu Państwa Środka oświadczył, iż Chiny są gotowe na dialog w sporze handlowym z USA.

Goldman Sachs obniżył w czwartek prognozy ryzyka recesji w USA, powracając do wysokości 45 proc. Bank obniżył również prognozę chińskiego realnego PKB w 2025 i 2026 r. do odpowiednio 4 proc. i 3,5 proc.; w obu przypadkach o 0,5 p.p.

Źródło: PAP

RoM

Читать всю статью