Goście programu „Debata Gozdyry” na antenie Polsat News rozmawiali m.in. o sytuacji w Ukrainie.
– Zachód jest winny wojny na Ukrainie i z tego się nie wycofam – powiedział europoseł PiS Bogdan Rzońca w programie „Debata Gozdyry”.
– To trzeba powtarzać, żeby wszystkie pokolenia Europejczyków słyszały, iż z Putinem nie wolno kolaborować. Zachód, Unia Europejska, pan Macron, pani Merkel są winni, iż Putin znalazł pieniądze, aby uzbroić się po zęby i napaść na Ukrainę – dodał członek PiS.
Wojna w Ukrainie. Wiceminister edukacji: Geopolityczne rozważania zamydlają sytuację
Na jego słowa zareagowała Paulina Piechna-Więckiewicz, pytając go o postawę posła Marcina Romanowskiego. Wiceminister edukacji dopytywała czy poseł PiS jako były minister sprawiedliwości codziennie przypomina premierowi Węgier Viktorowi Orbanowi, iż to co robi, może być postrzegane jako kolaboracja z Putinem.
ZOBACZ: „Wpisujemy się w koncepcję Orbana”. Były szef MSZ o działaniach Tuska
– Ja mam nadzieję, iż tak. Pan jest w stanie za to odpowiadać? Ja rozumiem, iż może nie macie kontaktu ze sobą, ale generalnie myślę, iż obarczanie Zachodu… Agresorem jest Rosja. Musimy mieć tego świadomość – podkreśliła przedstawicielka Lewicy.
WIDEO: Fragment programu „Debata Gozdyry”
– Różne geopolityczne rozważania wokół tego zamydlają sytuację. Powodują, iż usprawiedliwia się różne działania, tymczasem my tutaj musimy stanowić jeden front – powiedziała.
Bogdan Rzońca wspomniał o Putinie. Poseł Trzeciej Drogi: Milczenie jest złotem
Obecny w studiu Norbert Pietrykowski temat uciął krótko. – Te słowa, iż Zachód jest winny wojny na Ukrainie – mamy okres świąteczny i milczenie jest złotem – stwierdził członek Polski 2050.
ZOBACZ: Powrót PiS do władzy? „Byłem gołąbkiem, moje poglądy były łagodne”
Bez komentarza nie pozostawił tego jednak Bogdan Rzońca, który słowa Pietrykowskiego sarkastycznie określił jako „złotą myśl”. Ponadto dodał, iż była kanclerz Niemiec Angela Merkel wpuszczała Władimira Putina na europejskie salony, a cały Zachód kupował rosyjski węgiel i ropę finansując w ten sposób rosyjskiego przywódcę.
Poseł PiS twardo stał przy swoim stanowisku i uznał, iż „milczenie i zgoda” obecnych w studio polityków to wyraz braku argumentów, aby zaprzeczyć jego słowom. Posłanka Lewicy odparła, iż na takie zdania „po prostu nie ma odpowiednich słów„.