Trasę samolotu tureckich linii lotniczych można było śledzić za pośrednictwem aplikacji Flightradar24. Maszyna wystartowała w czwartek przed godz. 13 czasu polskiego ze Stambułu, pokonując kolejno: Bułgarię, Rumunię, Węgry, Słowację, wreszcie dolatując do Polski.
Kiedy samolot był nad Kraśnikiem doszło do nieoczekiwanego zwrotu. Załoga zamiast kontynuować lot do Moskwy postanowiła wrócić do Turcji.
Nie znamy oficjalnej przyczyny zmiany planów, ale prawdopodobnie miała ona związek z zamknięciem kilku moskiewskich lotnisk. Rosjanie obawiali się ataku ukraińskich dronów. O sprawie pisaliśmy w Interii.
Rosja. Zamknięte lotniska, nagła zmiana planów tureckiego samolotu
W obwodzie moskiewskim czasowo zamknięto cztery lądowiska: Wnukowo, Domodiedowo, Żukowskij oraz Szeremietiewo. Lotniska czasowo nie przyjmowały oraz nie wysyłały kolejnych samolotów.
Tylko na trzech lotniskach (Domodiedowo, Szeremietiewo, Wnukowo) doszło do opóźnienia 27 lotów. Ostatecznie Federalna Agencja Transportu Lotniczego zniosła ograniczenia w okolicach Moskwy.
Co ciekawe, manewr zawracania samolotu Turkish Airlines nad Kraśnikiem można było zobaczyć na niebie. W sieci pojawiło się zdjęcie smugi kondensacyjnej, jaką zostawiła maszyna.
Bezpieczeństwo dzieci w sieci. Ekspertka: Telefon może ukraść nam święta/Polsat News/Polsat News