"Przymusowa kapitulacja Ukrainy oznaczałaby kapitulację całej społeczności Zachodu. Ze wszystkimi konsekwencjami tego faktu. I niech nikt nie udaje, iż tego nie widzi" - napisał premier Donald Tusk. Szef rządu odniósł się w ten sposób do amerykańsko-rosyjskich rozmów o pokoju bez udziału Ukrainy czy jednoznaczniej krytyki prezydenta Donalda Trumpa pod adresem Wołodymyra Zełenskiego.