Prezydent Francji Emmanuel Macron aktualnie jest w USA, gdzie w poniedziałek spotkał się z amerykańskim prezydentem Donaldem Trumpem. To ważne spotkanie międzynarodowe, które mocno różni się od ostatniej wizyty prezydenta Andrzeja Dudy w Stanach Zjednoczonych.
Trump spotkał się z Macronem w Białym Domu
Wizyta Macrona jest dobrze zorganizowana i przebiega w zupełnie odmiennym tonie, uwzględniając różnice w relacjach między Francja a USA w porównaniu do stosunków Polski i Stanów Zjednoczonych. Macron został bowiem przyjęty w Białym Domu na dłuższe rozmowy.
Macron i Trump omawiali kwestie polityczne, gospodarcze oraz współpracę między obiema krajami, a także inne istotne sprawy międzynarodowe, w tym kwestię wojny w Ukrainie.
Podczas krótkiej rozmowy z mediami w Gabinecie Owalnym Trump stwierdził, iż porozumienie z Ukrainą o minerałach jest "bardzo blisko". – Próbujemy zakończyć wojnę Rosji i Ukrainy – dodał, podkreślając, iż gdyby on był prezydentem, ta wojna nigdy by nie wybuchła.
– Może to (wojna w Ukrainie-red.) doprowadzić do III wojny światowej, jeżeli nie zostanie rozwiązane – uważa Trump. Prezydent USA ma też spotkać się w tym lub przyszłym tygodniu z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim. To wtedy ma być podpisana umowa ws. minerałów. Co więcej, Trump stwierdził, iż Rosja ma nie mieć nic przeciwko europejskim wojskom w Ukrainie, jeżeli taka misja pokojowa byłaby zorganizowana.
Rosja rozpoczęła inwazję na Ukrainę 24 lutego 2022 roku. To właśnie wtedy, po wielu tygodniach eskalacji napięć i rozmieszczenia wojsk przy granicy z Ukrainą, prezydent Rosji Władimir Putin ogłosił "specjalną operację wojskową" na terytorium Ukrainy.
Inwazja miała charakter szerokoskalowy, obejmując ataki na wschodnią Ukrainę, północną część kraju (w tym Kijów), a także południowe regiony. Na początku inwazji Rosji, eksperci wieszczyli, iż Kijów i Ukraina mogą upaść w kilka dni. Ukraina walczy do dziś, ale straciła część wschodnich terenów, które są okupowane przez Rosjan.
"Dlaczego każdy przyzwoity człowiek stoi dziś przy Ukrainie? Dlaczego wolne narody składają dziś hołd bohaterom i ofiarom tej nieludzkiej wojny? Bo to wojna w obronie nas wszystkich: Ukrainy, Polski, Europy i naszych wartości. Niech nikt nie próbuje podważać sensu tej walki!" – pisał w trzecią rocznicę wybuchu wojny premier Donald Tusk.
