Pozostające na rynku rosyjskim firmy amerykanskie zapłaciły do budżetu rosyjskiego ponad 1,2 mld USD podatków. Dane te, co prawda, pochodzą z 2023 r. Jednak z dużym prawdopodobieństwem również w ub.r. sytuacja wyglądała podobnie.
Mimo już prawie trzech lat wojny na Ukrainie prowadzenie interesów w Rosji kontynują w tej lub innej formie 123 firmy z USA. Amerykański biznes został największym zagranicznym płatnikiem podatków w Federacji Rosyjskiej. Na prowizorycznym podium znajdują się także firmy z Niemiec i Austrii.
Biznes w Rosji przez cały czas prowadzą takie znane marki jak m.in. Philip Morris, PepsiCo, Mars, Procter&Gamble, Coca-Cola Hellenic, Johnson& Johnson i in. W 2025 r. muszą one liczyć się z wyższym podatkiem. Z dotychczasowych 20% wzrasta on do 25%. Odpowiednio więcej pieniędzy będą one musiały odprowadzić do budżetu rosyjskiego.
Ambasador USA w Moskwie w latach 2012-2014 Mike McFaul uznał obecność amerykańskiego biznesu w Rosji za czyn haniebny. Zaapelował o zakończenie prowadzenia interesów w tym kraju i sponsorowania w ten sposób wojny Putina z Ukrainą.
Źródło: moscowtimes.ru
Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium
