Komisja Europejska wszczyna procedurę przeciw Polsce. Groźba utraty funduszy unijnych coraz bliżej

dailyblitz.de 5 часы назад

Komisja Europejska wszczęła kolejną procedurę naruszeniową wobec Polski, zarzucając rządowi brak realnych postępów w realizacji reform warunkujących wypłatę środków unijnych. Chociaż Warszawa deklaruje gotowość do dialogu, Bruksela sygnalizuje, iż cierpliwość się kończy, a na szali są dziesiątki miliardów euro z Krajowego Planu Odbudowy i polityki spójności.

Nowa procedura, stare problemy: zarzuty Komisji Europejskiej wobec Polski

W czwartek Komisja Europejska poinformowała o wszczęciu kolejnego postępowania naruszeniowego wobec Polski, koncentrując się przede wszystkim na braku wdrożenia kluczowych reform w obszarze praworządności. Chodzi m.in. o:

  • Niezależność sądownictwa – KE podkreśla, iż mimo deklaracji politycznych, zmiany legislacyjne nie spełniają unijnych standardów.
  • Kamienie milowe z KPO – ich realizacja pozostaje niepełna, a część zapisów nie została wdrożona w praktyce.
  • System ochrony sygnalistów i funkcjonowanie mediów publicznych, które zdaniem Brukseli nie gwarantują należytych standardów demokratycznych.

Zastrzeżenia nie są nowe, jednak formalizacja procedury oznacza eskalację presji polityczno-prawnej, która może prowadzić do dalszego blokowania funduszy unijnych.

Komisja Europejska: „Liczą się efekty, nie intencje”

Unijni urzędnicy nie pozostawiają złudzeń co do oceny sytuacji. Choć polski rząd podejmował działania mające na celu reformę wymiaru sprawiedliwości, Bruksela uważa je za niewystarczające.

– To nie kwestia intencji, tylko realnych efektów – podkreślił jeden z przedstawicieli Komisji Europejskiej.

Formalne zobowiązania, których Polska się podjęła, nie zostały zdaniem KE należycie zrealizowane, co budzi poważne wątpliwości co do wiarygodności reform deklarowanych przez Warszawę.

Ryzyko utraty funduszy nie tylko z KPO

Choć największa uwaga skupia się na środkach z Krajowego Planu Odbudowy (KPO), Bruksela ostrzega, iż ryzyko ograniczeń może objąć również inne źródła finansowania, w tym:

  • Fundusze polityki spójności – najważniejsze dla rozwoju infrastruktury regionalnej i inwestycji lokalnych.
  • Środki z perspektywy budżetowej 2021–2027, obejmujące m.in. transformację energetyczną, cyfryzację i ochronę środowiska.

W oficjalnym komunikacie Komisja zaznaczyła:

Polska przez cały czas nie wypełniła zobowiązań wynikających z unijnych mechanizmów warunkowości.

Oznacza to, iż w najbliższych tygodniach możliwe jest zastosowanie dalszych kroków prawnych, włącznie ze skierowaniem sprawy do Trybunału Sprawiedliwości UE.

Reakcja polskiego rządu: zaskoczenie i rozczarowanie

Władze w Warszawie nie ukrywają zaskoczenia decyzją Komisji. Wiceminister ds. funduszy i polityki regionalnej przyznał, iż krok Brukseli jest „nieoczekiwany i niezrozumiały”, zaznaczając jednocześnie, iż dialog z KE będzie kontynuowany.

– Prace trwają, niektóre zmiany są gotowe, inne w toku. Trzeba nam dać czas – powiedział w Sejmie.

Jednak taka argumentacja nie przekonuje wszystkich – zwłaszcza w kontekście wielomiesięcznych opóźnień w realizacji zobowiązań.

Opozycja: „Płacimy cenę za dwa lata pozorowanych działań”

Głos w sprawie zabrali również przedstawiciele opozycji. Posłanka Koalicji Obywatelskiej stwierdziła, iż to właśnie brak determinacji poprzedniego rządu doprowadził do obecnej sytuacji:

– Straciliśmy dwa lata na pozorowane działania. Teraz płacimy cenę w postaci zablokowanych miliardów – skomentowała.

Zdaniem wielu komentatorów, obecna koalicja rządząca dziedziczy kryzys zaufania, który narastał przez lata i który nie może być rozwiązany samymi deklaracjami o dobrej woli.

Miliardy euro wciąż poza zasięgiem

Polska nie otrzymała dotąd większości środków z KPO – ponad 50 mld euro pozostaje formalnie zatwierdzone, ale zablokowane w związku z niespełnieniem warunków wypłaty. Do tego dochodzi ryzyko utraty części środków z bieżącej perspektywy budżetowej, która obowiązuje do 2027 roku.

To nie tylko problem natury politycznej – to realne zagrożenie dla setek projektów inwestycyjnych, zarówno na poziomie lokalnym, jak i krajowym. Dotknięte mogą zostać m.in.:

  • modernizacje infrastruktury transportowej,
  • programy energetyczne i ekologiczne,
  • wsparcie dla przedsiębiorców i samorządów.

Presja rośnie – decyzje przed końcem lata

Komisja Europejska zapowiedziała, iż oczekuje „mierzalnych postępów” jeszcze przed końcem lata. jeżeli Polska nie przyspieszy reform, kolejne etapy procedury mogą zostać uruchomione już jesienią, a to może oznaczać:

  • przekazanie sprawy do TSUE,
  • dalsze blokady funduszy,
  • pogłębienie kryzysu zaufania wobec Warszawy.

Aktualna procedura naruszeniowa to kolejny rozdział w długotrwałym sporze między Polską a instytucjami unijnymi. Tym razem jednak stawką są nie tylko wartości demokratyczne, ale też konkretne pieniądze, które mogą zadecydować o rozwoju gospodarczym kraju.

Czas na działania jest ograniczony, a dalsze zwlekanie może doprowadzić do nieodwracalnych strat, nie tylko w wymiarze finansowym, ale również politycznym i wizerunkowym.

Continued here:
Komisja Europejska wszczyna procedurę przeciw Polsce. Groźba utraty funduszy unijnych coraz bliżej

Читать всю статью