Kolejne kłamstwo Putina...

jacekh.substack.com 6 месяцы назад
May 18, 2015: Remains of an Eastern Orthodox church after shelling by the Ukrainian Army near Donetsk International Airport. Eastern Ukraine. (Mstyslav Chernov. CC BY-SA 4.0, Wikimedia Commons) 18 maja 2015: Pozostałości cerkwi po ostrzale przez armię ukraińską w pobliżu międzynarodowego lotniska w Doniecku. Wschodnia Ukraina. (Mstysław Czernow. CC BY-SA 4.0, Wikimedia Commons)

Proszę, zwróćcie uwagę na daty tych zdjęć.

Zrzut ekranu przedstawiający śmiertelny pożar w Odessie na Ukrainie, który miał miejsce 2 maja 2014 r., wywołany przez prawicowych ukraińskich nacjonalistów, którzy zabili dziesiątki etnicznych Rosjan. (Kadr z filmu RT)

Tym razem tylko krótka notatka. Wcale nie zamierzałem pisać tego tekstu, uważając, iż fakty mówią same za siebie. Jednak poznanie reakcji, a raczej jej braku u kilku osób spowodowało zmianę stanowiska. Chodzi o niedawne ujawnienie długoletniej obecności CIA na Ukrainie, faktu istnienia tam wielu baz wywiadowczych, szkolenia jednostek specjalnych przez amerykańskich „doradców” itd. Czyli mówiąc wprost, ostatnie ujawnienia zrobiły wała ze wszystkich pseudodziennikarzy i zachodnich polityków wpierających nam przez ostatnie dwa lata propagandę, iż zbrodniczy Putin zaatakował pokojowo usposobioną Ukrainę zupełnie bez powodu, albo nie mogąc znieść jej niezależności. Kolejne „kłamstwo Putina” okazało się prawdą i oficjalnie zostało potwierdzone, iż rzekomo niezależna Ukraina jest marionetką CIA.

Większość ludzi odebrała tę informację tak, jak chce tego propaganda, czyli nic się nie stało. Jeszcze jedna informacja w potoku, nic ważnego. o ile ktoś ma wątpliwości co do wagi tej sprawy, powinien wyobrazić sobie, iż Rosja zakłada swoje bazy w Meksyku, zmienia tam prezydenta i jaka byłaby na to reakcja USA. Zresztą nie trzeba sobie wyobrażać. Wystarczy przypomnieć, jak skończyła się próba obecności wojskowej ZSRR na Kubie. Byliśmy wtedy o krok od nuklearnej wojny światowej.

Do ostatnio ujawnionych faktów należy dołączyć wszystko to, co było wcześniej wiadome o ingerencji USA w politykę rzekomo niezależnej Ukrainy, łącznie z obaleniem prezydenta wybranego w demokratycznych (i monitorowanych przez zagranicznych obserwatorów) wyborach oraz wyborem tego adekwatnego dla USA w trzeciej turze, której konstytucja nie przewiduje. Także ogromny udział ugrupowań neonazistowskich w polityce Ukrainy, którego nie widzi polski minister spraw zagranicznych. Nie słyszał biedaczyna o Prawym Sektorze ani o pułku Azow? Nic nie wie o ich zbrodniach. Jeszcze dwa lata temu niepokoiło to zachodnie media, ale potem po niesprowokowanej rzekomo agresji Rosji natychmiast o tym zapomniały i teraz trudno jest znaleźć wzmiankę w ich własnych archiwach.

Nazistowskie symbole na hełmach noszonych przez członków ukraińskiego batalionu Azow. (Nakręcone przez norweską ekipę filmową i pokazane w niemieckiej telewizji)

Pisałem o tym wszystkim wielokrotnie oraz przedstawiałem swoje tłumaczenia tekstów innych autorów. Zainteresowani mogą znaleźć wpisy na stronie głównej

Jednak na tym nie koniec. Po pierwsze można się zastanawiać, jakie były przyczyny tak dużego ujawnienia. W tej branży nic nie dzieje się tak sobie. o ile tak potężna agencja, jak CIA coś ujawnia, to ma w tym swój cel. Pozornie bez powodu spalono budowaną przez lata rozległą sieć baz wywiadowczych i jedyny pomysł, który przychodzi do głowy, to coś, co nazywane jest limited hangout. Według Rationalwiki https://rationalwiki.org/wiki/Limited_hangout

(wygląda to na zagmatwane, bo takie jest i ma być, to narzędzie przestępców i oszustów)

Limited hangout (Ograniczone spotkania) to żargon wywiadowczy określający formę propagandy, w ramach której ujawniana jest lub wycieka wybrana część skandalu, czynu przestępczego, informacji wrażliwych lub tajnych itp., bez opowiadania całej historii. Zamiarem może być ugruntowanie wiarygodności krytyka czegoś lub kogoś poprzez krytykę tej osoby, a w rzeczywistości ukrywanie jej poprzez pomijanie wielu szczegółów; dystansowanie się od czegoś publicznie, stosując nieszkodliwą lub niejasną krytykę, choćby jeżeli prywatnie wyraża się własne sympatie; lub odwracanie uwagi opinii publicznej od bardziej haniebnego czynu poprzez ujawnienie informacji o czymś mniej ohydnym. Jest to powszechna taktyka stosowana przez grupy ekstremistów politycznych z obu krańców spektrum politycznego, a także przez rządowe agencje wywiadowcze uwikłane w skandale.

Czyli, krótko mówiąc, ujawniają trochę, zanim ktoś ujawni wszystko i będzie kompromitacja. Dzięki temu zachowują kontrolę nad narracją. Manipulują mediami i opinią publiczną. prawdopodobnie agencja zakopuje dowody swojej niezbyt czystej działalności. Może obawiają się zmiany prezydenta USA?

Przy okazji, prawie natychmiast stało się możliwe myślenie o rozmowach pokojowych. Przez dwa lata Zachód blokował taką możliwość, równocześnie oskarżając Putina, który przez cały czas deklarował gotowość do negocjacji. Przykładowo przypominam:

Teraz znienacka mamy tajemnicze prawie-spotkania w Arabii Saudyjskiej. W poniedziałek 26 lutego była tam delegacja rosyjska, natomiast Żełenski pojawił się tam dzień później we wtorek. Nie wiadomo, czy wszyscy Rosjanie zdążyli do tego czasu wyjechać. Zaraz potem Jerusalem Post zamieścił artykuł: https://www.jpost.com/international/article-789510

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przybył we wtorek do Arabii Saudyjskiej i spotkał się z faktycznym władcą królestwa, księciem koronnym Mohammedem bin Salmanem, aby nalegać na plan pokojowy z Rosją i powrót jeńców wojennych. Wizyta nastąpiła dzień po tym, jak saudyjski książę, który pozycjonuje się jako mediator, gościł rosyjskich urzędników, w tym Wiaczesława Wołodina, przewodniczącego niższej izby parlamentu Rosji – Dumy. Arabia Saudyjska pozostaje blisko powiązana z Rosją w zakresie polityki energetycznej za pośrednictwem grupy państw OPEC.

Po wizycie Zełenski zamieścił na platformie społecznościowej X informację, iż Ukraina w dalszym ciągu „polega na stałym aktywnym wsparciu Arabii Saudyjskiej” w promowaniu „formuły pokojowej” mającej zakończyć dwuletnią wojnę, która rozpoczęła się inwazją Rosji na Ukrainę w lutym 2022 r. . […]

Zełenski przedstawił 10-punktową formułę pokojową, która zakłada wydalenie wszystkich sił rosyjskich z Ukrainy i pociągnięcie do odpowiedzialności za zbrodnie wojenne, a także powrót jeńców wojennych i deportowanych. […]

I jak przy tym wszystkim wyglądają waleczne naciski polityków Polski i innych państw NATO i EU, iż nie można pozwolić Putinowi wygrać, ani kroku w tył, nie oddamy ani guzika itd. Wystarczyło przestrzegać obietnic, które Zachód złożył Gorbaczowowi, albo przynajmniej porozumień Mińskich. Tak się dziwnie składa, iż większość publiczności wspierającej Ukrainę i potępiającej Rosję choćby o nich nie słyszała. Należało przestrzegać porozumień, wtedy nikomu nic by się nie stało. Zamiast tego manipulowano Ukrainą, aby uczynić z niej broń przeciwko Rosji, a ta miała się bezczynnie przyglądać.

Tym razem rzeczywista przyczyna tej wojny (i wielu innych), czyli imperialna polityka USA ulega zmianom. Może więc ta niepotrzebna wojna zmierza do końca, a amerykańscy urzędnicy po raz kolejny zrobią wała ze swoich sojuszników i posłusznych dziennikarzy.

Читать всю статью