Przewodniczący sejmowej komisji ds. służb specjalnych Marek Biernacki relacjonował w „Graffiti”, iż podczas ostatniego posiedzenia gremium omawiało problem nielegalnej migracji i sytuacji na wschodniej granicy. Dodał, iż kolejne spotkanie będzie powiązane z przestępczością migrantów oraz incydentów, do których doprowadzają podczas ucieczki do Polski.
Granica polsko-białoruska. Biernacki: Widzimy wzrost nielegalnej migracji
– Był wzrost nielegalnych prób przejścia naszej granicy. Do marca było około 1300 takich prób. Te próby zmniejszyły się wcześniej nie tylko z powodu zimy, ale też dlatego, iż wcześniej były wybory na Białorusi i Łukaszenka odpuścił na czas kampanii – powiedział. Polityk dodał, iż korytarz migracyjny jest doskonale przygotowany zarówno w Rosji, jak i w Białorusi.
ZOBACZ: Premier krytykuje opozycje. „Zagłosowali przeciw koszmarowi Putina”
Poseł wyjaśnił, iż migranci przylatują samolotami do Moskwy lub do Mińska, a następnie są przewożeni do obozów w pobliżu granicy. Wszyscy są wyposażeni w prowizoryczną broń w postaci kamieni i konarów, a „ekipa w kominiarkach” pomaga im w pokonaniu zapór postawionych wzdłuż granicy.
W nadchodzącym okresie – według służb – nielegalnych prób przekroczenia granicy może być więcej. – Zakładamy, iż im bliżej wyborów prezydencki tych ataków będzie więcej – powiedział Marek Biernacki.
Wybory prezydenckie. Marek Biernacki: Rosja będzie atakować w sieci
Przewodniczący komisji powiedział, iż ostatnio pojawiły się sygnały o zagrożeniu bezpieczeństwa prezydenta Andrzeja Dudy. Podkreślił, iż chodzi głównie o przestrzeń informacyjną.
ZOBACZ: Potężna broń USA nie dla Europy. Rosja odetchnęła z ulgą
– Docierają do nas różne sygnały, iż prezydent może być celem ataków służb rosyjskich GRU i FSB. Na naszym spotkaniu była także szefowa kancelarii Małgorzata Paprocka – powiedział, podkreślając, iż „zagrożone są wszystkie siły polityczne w Polsce”.
WIDEO: Prezydent na celowniku rosyjskich służb. Przewodniczący komisji ostrzega

Marek Biernacki dodał, iż należy liczyć się z tym, iż ataków będzie coraz więcej, w miarę zbliżania się do daty wyborów prezydenckich.
– Ich aktywność, w sposób niezauważalny dla obywatela i zauważalny dla służb, będzie się ujawniała. Oni nie generują nowych pomysłów (…). To będą działania, które będą się wpisywać w polską grę polityczną – dodał.
ZOBACZ: Echa rozmowy Putin-Trump. „Rosja nie zamierza się wstrzymywać”
Poseł powiedział, iż na niekorzyść Polski działa wewnętrzny rozłam, który „Rosjanie wykorzystują i będą wykorzystywać w przyszłości”, a destabilizacja w kraju może osłabić potencjał w kwestii pomocy Ukrainie, ale także ewentualnej agresji Rosji.
– Będzie podkręcanie atmosfery żeby też destabilizować społeczeństwo. Rosjanie chcą żeby Polska była państwem zdestabilizowanym wewnętrznie, żeby ta jedność narodowa została zachwiana – powiedział.
