Уйдут ли американцы из Европы? У эксперта нет сомнений

news.5v.pl 1 день назад

Na początku kwietnia amerykańskie media podały, iż Stany Zjednoczone mogą wycofać z Europy Wschodniej 50 proc. stacjonujących tu żołnierzy. W liczbach bezwzględnych byłoby to 10 tysięcy wojskowych.

ZOBACZ: „Zmiana na plus”. Władysław Kosiniak-Kamysz o relokacji amerykańskich żołnierzy

Niemal w tym samym czasie poinformowano o relokacji amerykańskich żołnierzy stacjonujących w Jasionce. „Zmiana ta jest częścią szerszej strategii mającej na celu optymalizację amerykańskich operacji wojskowych” – przekazało amerykańskie dowództwo w komunikacie.

Zrodziło to obawy przed całkowitym wycofaniem się sił USA z Polski. Zdaniem Jerzego Marka Nowakowskiego (dyrektor Akademickiego Centrum Analiz Strategicznych) Amerykanie prędzej czy później wyjdą nie tylko z Polski, ale w ogóle z Europy.

„Planem Putina jest rozbicie solidarności Zachodu”

Pytanie nie jest czy, pytanie brzmi kiedy do tego dojdzie – powiedział w programie „Punkt Widzenia Szubartowicza” w Polsat News.

– Przed laty, gdy Amerykanie wycofywali się z Afganistanu, Timofiej Bardaczow, człowiek z wąskiego kręgu doradczego Władimira Putina napisał taki tekst, iż Stany Zjednoczone adekwatnie wycofują się z lądowej części Euro-Azji, bo nie mają tu interesów i ostatnią kotwicą, która trzyma Amerykanów w tym regionie jest Ukraina, więc trzeba ich od tej kotwicy odciąć i to w tej chwili robią Rosjanie – przypomniał.

ZOBACZ: Amerykanie wycofali się z Jasionki. Szef MON: Teraz całe NATO bierze odpowiedzialność

Według niego, Europa potrzebuje 5-7 lat aby uniezależnić się od wojsk Amerykańskich. – Europa uzyska zdolność odstraszania, czy realnego oporu konwencjonalnego prawdopodobnie w dystansie 5-7 lat. To właśnie jest ten krytyczny okres – stwierdził.

Jego zdaniem Rosja będzie próbowała wykorzystać tę sytuację. – Planem Putina jest przetestowanie, podważenie i rozbicie solidarności Zachodu poprzez jakiegoś rodzaju prowokację terytorialną, skierowanym prawdopodobnie przeciwko krajom bałtyckim – ocenił.

„Mamy czas, żeby zareagować”

– Wszyscy się zgodzą co do tego, iż Rosja podejmuje jakieś działania i mamy czas na to, żeby zareagować, podjąć jakieś działania odstraszające – stwierdził z kolei dr Wojciech Lorenz z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych.

ZOBACZ: Gen. Polko o wycofaniu wojsk z Jasionki: To dobry sygnał dla Putina

Według niego, gdyby doszło do realnej groźby ataku ze strony Rosji, to choćby administracja Trumpa będzie pod presją, żeby wysłać jednoznaczne sygnały, iż będzie bronić Europy.

– Problemem jest to, co by było gdyby, mimo tych założeń, iż teraz to jest 10, 20 proc. ryzyka, Rosjanie się na to zdecydowali. Gdyby wysłali jakiś batalion, czy brygadę, która niby zabłądziła w lesie, ale weszła na terytorium Łotwy i Łotysze zaczęliby strzelać, to Rosjanie powiedzą, iż to była niesprowokowana agresja na Rosję i dochodzi do deeskalacji – dodał.

dk/ sgo / Polsatnews.pl

Czytaj więcej

Читать всю статью