«У США есть современные беспилотники, летающие над Газой, элитные спецназовцы в Израиле, помогающие возвращать заложников».

grazynarebeca.blogspot.com 10 месяцы назад

AUTOR: TYLER DURDEN

SOBOTA, LIS 04, 2023 - 12:20 AM

Pentagon pogłębił swoją rolę w konflikcie izraelsko-gazowym, co ujawniło się w fakcie, iż zaawansowane amerykańskie drony zwiadowcze są w tej chwili w aktywnych operacjach nad Strefą Gazy.

Rzecznik amerykańskiej armii potwierdził w piątek nowe doniesienia "New York Timesa", które mówią, iż drony MQ-9 Reaper były wśród bezzałogowych statków powietrznych latających nad regionem, w tym u wybrzeży Libanu, gdy napięcie z Hezbollahem gwałtownie wzrosło.




Obraz pliku MQ-9 Reaper, za pośrednictwem Military.com

"Wspierając wysiłki na rzecz odbicia zakładników, Stany Zjednoczone przeprowadzają loty nieuzbrojonych bezzałogowych statków powietrznych nad Gazą, a także zapewniają doradztwo i pomoc w celu wsparcia naszego izraelskiego partnera w jego wysiłkach na rzecz odbicia zakładników" – powiedział w piątek sekretarz prasowy Pentagonu gen. bryg. Patrick Ryder. "Te loty bezzałogowych statków powietrznych rozpoczęły się po ataku Hamasu na Izrael 7 października".

MQ-9 jest jednym z najbardziej zaawansowanych dronów w amerykańskim arsenale i może być uzbrojony do walki lub wyposażony do misji szpiegowskich i monitorujących.

Izrael szacuje, iż Hamas przetrzymuje 240 lub więcej zakładników, prawdopodobnie w rozległej sieci tuneli, ale wcześniej mówił, iż dziesiątki z nich mogły już zostać zabite. Podczas gdy dwóch amerykańskich jeńców zostało uwolnionych kilka tygodni temu, uważa się, iż jest ich znacznie więcej z podwójnym obywatelstwem - również z innych krajów. Hamas powiedział, iż postrzega wszystkich jeńców jako Izraelczyków.

Według raportu Timesa, "Samoloty to MQ-9 Reapers obsługiwane przez amerykańskie siły specjalne i zostały po raz pierwszy zauważone w sobotę na Flightradar24, publicznie dostępnej stronie internetowej śledzącej loty, chociaż urzędnicy Pentagonu powiedzieli, iż samoloty były aktywne w tym rejonie od dni po niespodziewanym ataku Hamasu na Izrael 7 października".

"Podczas gdy Izrael często przeprowadza loty zwiadowcze nad Gazą, amerykańscy urzędnicy obrony powiedzieli, iż uważa się, iż jest to pierwszy raz, kiedy amerykańskie drony wykonały misje nad Gazą" – zauważa NYT.




Co ważne, Pentagon starał się podkreślić, iż "nieuzbrojone loty zwiadowcze nie wspierają izraelskich operacji wojskowych na ziemi", ale zamiast tego "dwóch urzędników powiedziało, iż celem była pomoc w zlokalizowaniu zakładników, monitorowanie oznak życia i przekazywanie potencjalnych tropów Siłom Obronnym Izraela".

Już teraz Stany Zjednoczone dostarczają większość nowych bomb, amunicji i sprzętu wojskowego, które dopiero co dotarły do Tel Awiwu w ramach ofensywy lądowej IDF. jeżeli chodzi o wcześniejszą obietnicę Bidena w Białym Domu, iż nie będzie amerykańskich butów na ziemi w obliczu eskalacji w regionie, wielu ekspertów pozostaje sceptycznych...




Na kilka dni przed ujawnieniem amerykańskich dronów nad niebem Gazy, NY Times doniósł również, co następuje:

Amerykańscy komandosi na miejscu w Izraelu pomagają zlokalizować ponad 200 zakładników schwytanych podczas niespodziewanych ataków Hamasu 7 października, powiedział we wtorek wysoki rangą urzędnik Pentagonu ds. polityki operacji specjalnych.

"Aktywnie pomagamy Izraelczykom w wielu rzeczach" – powiedział Christopher P. Maier, asystent sekretarza obrony, na konferencji operacji specjalnych w Waszyngtonie. Powiedział, iż głównym zadaniem jest pomoc Izraelowi "w identyfikacji zakładników, w tym zakładników amerykańskich. To naprawdę nasz obowiązek".

Nie wiadomo jeszcze, ilu z tych amerykańskich sił specjalnych przebywa w Izraelu w charakterze "wsparcia". Kiedy 7 października doszło do ataku Hamasu, w Izraelu był już obecny amerykański oddział komandosów, który prowadził rutynowe szkolenie.

Trzeba pamiętać, iż obecnie na Morzu Śródziemnym trwa rozbudowa amerykańskiej marynarki wojennej i sojuszniczej koalicji, w tym kilka grup uderzeniowych lotniskowców...




Hezbollah powiedział, iż wcześniej otrzymał ostrzeżenie od Stanów Zjednoczonych, iż południowy Liban zostanie zaatakowany przez amerykańskie okręty wojenne i myśliwce, jeżeli szyicka grupa paramilitarna wspierana przez Iran rozpocznie pełną wojnę z północnym Izraelem. Do tej pory nie doszło do tej poważnej eskalacji, ale łatwo zauważyć, iż przy znacznej liczbie głównych amerykańskich zasobów wojskowych rozmieszczonych w powietrzu i na morzu, sytuacja może gwałtownie eksplodować.


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.zerohedge.com/
Читать всю статью