Według firmy osoba, która próbowała zamordować byłego prezydenta Donalda Trumpa podczas wiecu w sobotę, miała konto na Discordzie, choć rzadko z niego korzystała.
„Zgodnie z naszą opinią Discord usunął konto zasady zachowania poza platformą i pomagamy organom ścigania w ich dochodzeniu”, powiedział Clint Smith, główny radca prawny Discord, w oświadczeniu wysłanym e-mailem. „Konto podejrzanego było rzadko używane, nie było używane od miesięcy i nie znaleźliśmy żadnych dowodów na to, iż było używane do planowania tego incydentu, promowania przemocy lub omawiania jego poglądów politycznych, ale w związku z trwającym dochodzeniem nie jesteśmy w stanie udostępnić żadnych dodatkowych informacji w tym momencie”. Discord nie odpowiedział na Skrajpytań o to, w jaki sposób prześledzono konto i do jakich społeczności należało to konto.
