Antoni Macierewicz nie zrezygnował z zakupu samolotów tankujących w powietrzu, a Polska miała płacić za to, iż będą one stacjonować w Holandii - tak twierdzi Jacek Sasin, broniąc decyzji rządu Zjednoczonej Prawicy. Jednak poprzedni szef MON wycofał się z międzynarodowego programu, w ramach którego latające cysterny miały stacjonować w Polsce. W rezultacie nasza armia wciąż ich nie ma.