- Budowałem Warszawę, w której funkcjonowały szpitale dla wszystkich w pandemii, niezależnie od tego, jakie mieli poglądy polityczne. Budowałem komunikację miejską dla wszystkich, niezależnie od ich poglądów politycznych. I właśnie dokładnie o to chodzi, dzisiaj potrzebujemy prezydenta, który będzie się umiał unieść ponad spory polityczne, który będzie arbitrem sporów politycznych, który będzie myślał o tym, jak rozsądzać te spory, ale przede wszystkim, jak stanąć po stronie obywatelek i obywateli - kontynuował.
- Taką właśnie Polskę wam proponuję. Prezydenta, który będzie w pełni niezależny, który będzie brał słabszych pod swoją ochronę [...] który będzie twardy, kiedy trzeba bronić pryncypiów i kiedy trzeba bronić biało-czerwonej, która jest święta. Prezydenta, który będzie waszym prezydentem, a nie prezydentem jakiejkolwiek partii politycznej - mówił dalej.