„Chyba pierwsze na świecie samoloty szkolno-bojowe, które nie są bojowe”, „nieudolność”, „nie da się kupić uzbrojenia”, „potrzebne i niezbędne”. Politycy o nowych polskich samolotach FA-50 powiedzieli już wiele. Jednak ich słowa to tylko pierwsza warstwa wiedzy na temat tego zakupu z Korei Południowej. O kontrakcie z Koreańczykami na łącznie 48 samolotów szkolno-bojowych FA-50 zrobiło się ponownie głośno pod koniec minionego tygodnia za sprawą wiceszefa MON Cezarego Tomczyka. Podczas wystąpienia przed Sejmem skrytykował on sposób, w jakie kupiło je poprzednie kierownictwo MON na czele z Mariuszem Błaszczakiem. Najszerszym echem odbiły się stwierdzenia o „samolotach szkolno-bojowych, które nie są bojowe”, problemach z zakupem amunicji do nich, oraz tego, iż dalsza realizacja kontraktu jest zagrożona. Choć rząd ma chcieć go kontynuować. Błaszczak natychmiast odpowiedział na „X” broniąc kontraktu: „Ich spin, iż do FA/50 nie można dokupić uzbrojenia, to bzdura i próba wytłumaczenia własnej nieudolności.” Do tego podkreślał, iż to dobry zakup, cytując między innymi pozytywną opinię Inspektora Sił Powietrznych generała Ireneusza Nowaka.”
Обзор СМИ во вторник; проблемы украинского Абрамса; ночное видение против мародеров
„Chyba pierwsze na świecie samoloty szkolno-bojowe, które nie są bojowe”, „nieudolność”, „nie da się kupić uzbrojenia”, „potrzebne i niezbędne”. Politycy o nowych polskich samolotach FA-50 powiedzieli już wiele. Jednak ich słowa to tylko pierwsza warstwa wiedzy na temat tego zakupu z Korei Południowej. O kontrakcie z Koreańczykami na łącznie 48 samolotów szkolno-bojowych FA-50 zrobiło się ponownie głośno pod koniec minionego tygodnia za sprawą wiceszefa MON Cezarego Tomczyka. Podczas wystąpienia przed Sejmem skrytykował on sposób, w jakie kupiło je poprzednie kierownictwo MON na czele z Mariuszem Błaszczakiem. Najszerszym echem odbiły się stwierdzenia o „samolotach szkolno-bojowych, które nie są bojowe”, problemach z zakupem amunicji do nich, oraz tego, iż dalsza realizacja kontraktu jest zagrożona. Choć rząd ma chcieć go kontynuować. Błaszczak natychmiast odpowiedział na „X” broniąc kontraktu: „Ich spin, iż do FA/50 nie można dokupić uzbrojenia, to bzdura i próba wytłumaczenia własnej nieudolności.” Do tego podkreślał, iż to dobry zakup, cytując między innymi pozytywną opinię Inspektora Sił Powietrznych generała Ireneusza Nowaka.”