Nie brakuje publikacji medialnych, w których są dowody i przesłanki, żeby stwierdzić, iż Jarosław Kaczyński przez 8 lat pośrednio i bezpośrednio gwałcił polskie prawo, łamał Konstytucję, przepisy, robił to zarówno on sam, jak i jego ludzie na jego bezpośrednie zlecenie.
A dziś koalicja rządząca proceduje w Sejmie odebranie Kaczyńskiemu immunitetu za... zniszczenie wieńca podczas obchodów tzw. miesięcznicy smoleńskiej. Serio? Nie, to musi być żart. Jak nazywamy w tej chwili rządzącą koalicję? Koalicją 15 października. To już grubo ponad rok temu KO, Trzecia Droga i Lewica wygrały wybory, pokonały PiS. I od tej pory mają na niego tylko szarpanie wieńca?
Tak, to prawda, iż podległy Kaczyńskiemu prezydent Duda misję tworzenia rządu powierzył Morawieckiemu. I iż Morawiecki z całą powagą ją przyjął i twierdził, iż rząd stworzy. No, a potem z żalem przyznał, iż się jednak nie udało – no bywa, próbował.
Tak naprawdę zyskał kilka tygodni na czyszczenie dokumentów, chowanie niewygodnych spraw i zabezpieczanie się przed procesami. Po to był potrzebny ten czas kradziony Koalicji 15 Października.
Mieliście 8 lat na dokumentowanie przekrętów PiS
Tak, było wiadomo, iż ściganie wszystkich przekrętów z czasów PiS będzie trudne. Ale do diaska, KO i reszta koalicji nie siedziała wtedy na Syberii. Już od początku mogli się przygotowywać do rozliczenia rządów PiS.
To była i jest jedna z najważniejszych obietnic wyborczych. I wbrew pozorom nie chodzi o jakąś tam zemstę. Chodzi o to, żeby żaden przyszły rząd nie odważył się odwalać takich numerów, jak PiS na czele z Kaczyńskim.
Czemu my dziś w ogóle rozmawiamy na temat jakiegoś wieńca? Na miejscu Kaczyńskiego sam bym go wyrzucił, w końcu był tam napis obrażający jego rodzinę. Rozmawiajmy choćby o pomniku, pod którym ten wieniec leżał. Przypomnę, iż został postawiony z pogwałceniem prawa. Żeby postawić tam te czarne schody, złamano kilka ustaw.
A żeby miasto się nie czepiało, odebrano mu władanie nad placem Piłsudskiego. Wiecie, co zrobiła władza PiS? Oni nadali rejonowi placu status terenu zamkniętego. Taki sam, jaki mają wojskowe lotniska, poligony czy bazy marynarki wojennej. Absurd, samowolka. I za to Kaczyński powinien odpowiedzieć, a nie za szarpanie wieńca!
Mało było przez te 8 lat przekrętów, by dziś ścigać Kaczyńskiego za jakąś awanturkę pod Sejmem? Tak, za nią można, ale TEŻ, a nie ZAMIAST.
Dziś rano w TVN24 słuchałem Michała Kobosko (Polska2050), który tłumaczy ponoć znajomym z zagranicy, iż "PiS zbudował w Polsce równoległe państwo, równoległe instytucje państwa polskiego". On ma rację.
To na polecenie Kaczyńskiego zniszczono w Polsce Trybunał Konstytucyjny, obsadzając go z ewidentnym złamaniem prawa swoimi marionetkami. Dziś TK nie istnieje, ma zerową wiarygodność i prestiż. To pośmiewisko, a nie najważniejszy sąd w Polsce.
To dlatego Kaczyński zbudował sobie drugi Sąd Najwyższy, drugą prokuraturę, miał sędziów na zawołanie. Mało? On powołał choćby urząd nad Krajową Radą Radiofonii i Telewizji, żeby podporządkować sobie państwowe media.
Ten urząd obsadzony Maciejem Świrskim, człowiekiem, który nie nadaje się do zarządzania państwowymi mediami jak nikt inny, istnieje do dzisiaj! Urząd powołany z ewidentnym pogwałceniem Konstytucji.
Przypomnę, iż to na polecenie Kaczyńskiego państwo przewalało miliardy złotych na rzeczy idiotyczne. Za dwie wieże w Ostrołęce nikt nie siedzi, nikt nie siedzi za przekop Mierzei, za lotnisko w Radomiu. Dwie wieże kosztowały 2 miliardy i poszły do zburzenia. Przekopem za kolejne 2 miliardy pływają dwa statki miesięcznie, lotnisko za 800 milionów przyjmuje i wypuszcza po dwa loty tygodniowo!
Czy Kaczyński nie wiedział o tym, iż jego ludzie kradną z państwowych firm pieniądze na partyjną kampanię wyborczą? Musiał wiedzieć, iż za coś takiego jego partia może stracić subwencję. A mimo wszystko się nie bał.
Dziś ciąganie po sądach Kaczyńskiego za jakieś pierdoły jest uwłaczające. On powinien odpowiadać za prawdziwe przestępstwa poprzedniego obozu władzy. Tego oczekują nie tylko wyborcy Tuska, ale i olbrzymia część społeczeństwa, która na niego nie głosowała.
I ja naprawdę rozumiem, iż przeszkodą w zmianach prawnych jest w dużej mierze Andrzej Duda, który do ostatniego dnia wykorzysta szansę na bycie hamulcowym. Ale prokuratury, komisje i sądy powinny pracować pełną parą. Tusk musi mieć świadomość, iż czas nie pracuje na jego korzyść. A cierpliwość ludu zaczyna się kończyć.