Награды за явку избирателей в Люблинском воеводстве – были ли злоупотребления? Депутат Европарламента подает уведомление в Национальную избирательную комиссию

dailyblitz.de 1 день назад

Urząd Marszałkowski Województwa Lubelskiego postanowił nagrodzić pięć gmin z najwyższą frekwencją w wyborach prezydenckich. Łączna kwota nagród to 1,25 mln zł, jednak kryterium udziału w konkursie było jasne – mogły wziąć w nim udział tylko gminy liczące do 20 tys. mieszkańców. Zdaniem europosłanki Koalicji Obywatelskiej Marty Wcisło to „stygmatyzowanie większych gmin, a być może także próba finansowania kampanii jednego kandydata poza oficjalnym komitetem”. Polityczka poinformowała, iż złożyła zawiadomienie do Państwowej Komisji Wyborczej.

Które gminy dostały nagrody i dlaczego?

W poniedziałek Urząd Marszałkowski ogłosił wyniki konkursu. Najwyższą nagrodę – 500 tys. zł – otrzymała gmina Chrzanów (frekwencja 84,72%). Kolejne miejsca zajęły:

  • Godziszów (81,49%) – 300 tys. zł,
  • Rossosz (80,23%) – 200 tys. zł,
  • Głusk (78,43%) – 150 tys. zł,
  • Konopnica (77,43%) – 100 tys. zł.

Co ciekawe, we wszystkich tych gminach zdecydowane zwycięstwo odniósł Karol Nawrocki – w Godziszowie zdobył aż 94,66% głosów.

„Nieformalne kupowanie głosów”? Kontrowersje wokół konkursu

Europosłanka Wcisło nie ma wątpliwości – jej zdaniem konkurs był formą niejawnego wsparcia konkretnego kandydata. – „To nic innego jak nieformalne, zawoalowane kupowanie głosów” – stwierdziła. Zwróciła uwagę, iż w innych regionach akcje profrekwencyjne obejmowały wszystkie samorządy, a nie tylko wybrane.

Wcisło zarzuciła też marszałkowi Jarosławowi Stawiarskiemu promocję własnej osoby w kampanii. – „Podczas trasy kampanijnej zajechałam do sklepu wiejskiego w Serokomli. Przy kasach leżały ulotki, pani kasjerka wrzucała je do zakupów każdemu klientowi” – relacjonowała.

Oficjalne stanowisko Urzędu Marszałkowskiego

Rzecznik marszałka, Remigiusz Małecki, tłumaczył, iż konkurs miał na celu walkę z wykluczeniem komunikacyjnym na terenach wiejskich. – „Dla dużych miast te pieniądze nie byłyby tak znaczącym wsparciem” – argumentował.

Europosłankę KO to jednak nie przekonuje. – „To stygmatyzowanie większych gmin, a być może także próba finansowania kampanii jednego kandydata poza oficjalnym komitetem” – podkreśliła.

Czy PKW zajmie stanowisko?

Sprawa trafiła do Państwowej Komisji Wyborczej. Czy konkurs rzeczywiście naruszał zasady uczciwej kampanii? Czekamy na rozstrzygnięcie.


Continued here:
Nagrody za frekwencję wyborczą w Lubelskiem – czy doszło do nadużycia? Europosłanka składa zawiadomienie do PKW

Читать всю статью