Метеорологическая тревога. Солдаты находятся ближе всего к пострадавшим районам.

polska-zbrojna.pl 3 часы назад

Opady są coraz mniejsze, ale sytuacja wciąż jest dynamiczna i niebezpieczna – ostrzegał premier Donald Tusk, który rano wziął udział w spotkaniu sztabu kryzysowego w związku z zagrożeniem powodziowym. Wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował, iż gotowość do działania osiągnęły zgrupowania zadaniowe – w Brzegu i w Nisku. Wojsko przygotowało też śmigłowce i drony.

Żołnierze wojsk obrony terytorialnej budują zapory przeciwpowodziowe.

Rano w siedzibie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji odbyło się posiedzenie Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego. Tym razem w naradzie wziął udział także premier Donald Tusk. O sytuacji w nocy, prognozach na najbliższe godziny, działaniach prewencyjnych oraz podjętych interwencjach przy usuwaniu skutków ulew mówili szefowie resortów obrony narodowej, spraw wewnętrznych i administracji. Relacje z przygotowań wojska przedstawili gen. broni. Marek Sokołowski, dowódca generalny RSZ oraz gen. bryg. Krzysztof Stańczyk, dowódca wojsk obrony terytorialnej. O sytuacji meteorologicznej, poziomie wód na rzekach i w zbiornikach retencyjnych oraz zaangażowaniu służb mundurowych w poszczególnych rejonach informowali również wojewodowie.

REKLAMA

Żołnierze działają

O gotowości żołnierzy ponownie zapewniał wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz, minister obrony narodowej. Szef MON-u podał najnowsze dane dotyczące poziomu zaangażowania armii i liczby żołnierzy pozostających w gotowości. „Wojskowe Zgrupowanie Zadaniowe Dolny Śląsk w Brzegu osiągnęło właśnie gotowość do działania. To już drugie zgrupowanie, pierwsze powstało w Nisku na Podkarpaciu. Dziękuję @DGeneralneRSZ za szybką organizację zgrupowania. Na miejscu są żołnierze i potrzebny w takich akcjach sprzęt. Wojsko Polskie jest gotowe do działania” – napisał na platformie X Kosiniak-Kamysz.

Bardziej szczegółowe informacje przedstawili na posiedzeniu sztabu antykryzysowego generałowie Sokołowski i Stańczyk. – Na terenie 10 najbardziej zagrożonych województw do natychmiastowego użycia utrzymuję 3524 żołnierzy, 591 jednostek sprzętu – wyliczał gen. Sokołowski. – Na terenie pozostałych województw o mniejszym zagrożeniu powodziowym utrzymuję w sześciogodzinnej gotowości około 3 tys. żołnierzy oraz 644 jednostki sprzętu – dodał gen. Stańczyk. Wojskowi są skoszarowani w jednostkach na obszarach zagrożonych województw tak, by pozostawali jak najbliżej mieszkańców, którzy mogą potrzebować natychmiastowego wsparcia.

Wojsko oddało też do dyspozycji policji 17 wojskowych śmigłowców, a straż pożarną wsparło dronami rozpoznawczymi. Wojskowi meteorolodzy wspierają aktualnymi danymi cywilne instytucje meteorologiczne. Wicepremier Kosiniak-Kamysz podkreślił bardzo dobrą współpracę pomiędzy wojskiem a funkcjonariuszami podległymi pod MSWiA. Zaapelował również do władz samorządowych „żeby rozważyli, czy gdzieś nie potrzeba pomocy wojska”. Zachęcił, by zwracać się do MON-u o wsparcie wojsk obrony terytorialnej. Przypomnijmy, żołnierze włączają się do działań na rzecz cywili dopiero po tym, gdy o taką pomoc zawnioskują wojewodowie.

Jednocześnie szef MON-u zaznaczył, iż wojsko – choć zaangażowane w działania antykryzysowe – realizuje również swoje inne zdania, np. na granicach: wschodniej i zachodniej. Ujawnił, iż w związku z nasilonym atakiem lotnictwa rosyjskiego na Ukrainę polskie siły powietrzne rano poderwały myśliwce.

Posiedzenie sztabu kryzysowego 09.07.2025 r.

Noc spokojniejsza

Z raportów jednostek samorządowych i instytucji meteorologicznych wynika, iż noc przebiegła stosunkowo spokojnie. Z obszarów zagrożonych szczególnie intensywnymi opadami prewencyjnie ewakuowano do budynków szkół kilkadziesiąt obozów młodzieżowych, w sumie ok. 2 tysiące osób. Strażacy byli wzywani do poszczególnych zdarzeń, ale liczba interwencji nie była tak duża jak się spodziewano i dotyczyły one przede wszystkim problemów z wiatrołomami.

Według informacji meteorologicznych ulewy przechodzące przez Polskę tracą na intensywności, ale wciąż stanowią zagrożenie. Przede wszystkim dlatego, iż powodują wzrost poziomu wód w rzekach i zbiornikach. Przedstawiciel IMGW powiedział, iż stan ostrzegawczy został osiągnięty w nocy tylko na dwóch rzekach – Bobrzy i na Białym Dunajcu. w tej chwili jednak poziom wody spadł poniżej stanu ostrzegawczego.

Szef IMGW Robert Czerniawski podał, iż w nocy największy opad wynosił 90 mm, czyli mniej niż się spodziewano. Natomiast w środę największe opady będą na południu kraju. – Przewidujemy opady od 70 do 40 mm. Maksymalnie 70 mm na południu województwa śląskiego, w centrum 45 mm, na wschodzie 3035 mm – wyliczał.

Eksperci zaznaczają, iż z powodu długotrwałej suszy zbiorniki zbierające nadmiar wody nie są wypełnione, więc mogą przyjąć znaczne ilości wody. – Zbiorniki przeciwpowodziowe są przez cały czas w gotowości do przyjęcia wody. Rezerwa wynosi w tej chwili ponad 1 mld 195 mln m sześciennych – mówił Mateusz Balcerowicz, prezes Wód Polskich. Zapewnił, iż infrastruktura przeciwpowodziowa jest w dobrym stanie i nie powinno dochodzić do żadnych dramatycznych zdarzeń.

Nie osiadajmy na laurach

– Nie ulega wątpliwości, iż możliwość lokalnych zagrożeń jest i będzie się utrzymywać. choćby jeżeli informacja sumaryczna nie jest jakaś nadzwyczajna, to chciałbym, żeby dotarło to do wszystkich służb na poziomie lokalnych i wojewodów, iż w każdej chwili może dojść do zdarzeń gwałtownych – mówił Donald Tusk, ostrzegając przed nadmiernym optymizmem. Szef rządu przypomniał, iż w ubiegłym roku sytuacja meteorologiczna i hydrologiczna także wydawała się początkowo w miarę dobra, a później doszło do ogromnej fali powodziowej.

– W żaden sposób nie wolno być uspokojonym, bo czasem z minuty na minutę zmieniają się te prognozy. Pełna gotowość i współdziałanie – potwierdził wicepremier Kosiniak-Kamysz.

Przy okazji eksperci ostrzegli przed szerzącą się dezinformacją, np. o przepełnionych zbiornikach czy przerwaniu wałów. Przedstawiciele rządu apelują o sprawdzanie aktualnej sytuacji w wiarygodnych źródłach – na stronach rządowych (RCB), IMGW czy publicznych mediów.

– Dziękuję za taką wczesną mobilizację służb i wojska – podkreślił premier Tusk po wysłuchaniu raportów ministrów obrony i spraw wewnętrznych.

JT
Читать всю статью