Trzeba wzmocnić suwerenność technologiczną Polski

polska-zbrojna.pl 7 часы назад

Wiceminister obrony narodowej Cezary Tomczyk zapowiedział większe zaangażowanie polskiego przemysłu obronnego w opracowywanie innowacyjnych technologii dla wojska. W tym celu powołana zostanie nowa jednostka w armii, której zadaniem będzie testowanie i ocena nowego sprzętu oraz innowacyjnych rozwiązań proponowanych przez krajowych producentów.

W Wojskowej Akademii Technicznej odbyło się 5. Forum Innowacyjności Sił Zbrojnych. Podczas otwarcia konferencji gen. bryg. prof. Przemysław Wachulak, rektor-komendant Wojskowej Akademii Technicznej, podkreślił znaczenie współpracy między naukowcami, wojskiem i przemysłem. – Aby skutecznie odstraszać przeciwnika i bronić Polski, musimy opierać się na silnych sojuszach, ale także rozwijać i wdrażać własne, suwerenne technologie. To wspólne dzieło ośrodków badawczych, uczelni i przemysłu, które razem tworzą potencjał obronny kraju – mówił rektor WAT.

REKLAMA

Innowacje i bezpieczeństwo

Innowacyjność, zwłaszcza w sferze obronności, to dziś element suwerenności. – Kiedyś mówiono, iż albo ma się swoją armię, albo cudzą. Ja dodam: albo ma się swoje innowacje, albo cudze. A jeżeli ma się swoje, to ma się miejsca pracy, technologie, rozwój i przyszłość – zaznaczył w swoim wystąpieniu na początku konferencji na WAT wiceszef MON-u Cezary Tomczyk. Zwrócił uwagę, iż w budżecie państwa zaplanowano wydatki na obronność na kwotę 200 mld złotych. Dodatkowo Polska może skorzystać z kilkudziesięciu miliardów euro w ramach europejskiego programu SAFE – pierwszego w historii Unii Europejskiej programu dotyczącego remilitaryzacji kontynentu. – To są gigantyczne środki, ale tylko od nas zależy, jak je wydamy – zaznaczył wiceminister.

Zdaniem Tomczyka, w tej chwili kluczowym pytaniem jest: kupić czy wymyślić i wyprodukować innowacyjne uzbrojenie. – Łatwo wydać pieniądze na zakup sprzętu, ale prawdziwym wyzwaniem jest wydać je mądrze – tak, by technologie pozostały w Polsce i napędzały rodzimą innowację oraz gospodarkę – dodał.

Od planów do realizacji

Jednak droga od planów inwestycji w polski przemysł do ich realizacji wciąż nie jest łatwa. Wiceszef MON-u wskazał na bariery, które blokują wprowadzenie krajowych rozwiązań do służby i zapowiedział działania mające skrócić oraz uprościć procedury testowe i zakupowe. – Byłem mocno zdziwiony dwa lata temu, gdy okazało się, iż proces uzyskania sprzętu opracowanego przez polski przemysł lub instytuty wojskowe jest adekwatnie niemożliwy – mówił Tomczyk i wskazał na potrzebę systemowych zmian.

Wiceminister zaznaczył, iż problemem nie jest brak dobrych projektów, ale fakt, iż wiele z nich wcześniej utknęło w długich i złożonych procedurach administracyjnych, które niedawno zostały zaktualizowane. – Zaczęliśmy od zmian w prawie. To przełożyło się na decyzję nr 123 Ministra Obrony Narodowej, wprowadzającą serię testów wojskowych. W ciągu ostatnich dni do ministerstwa zgłosiło się kilkadziesiąt firm gotowych przekazać swój sprzęt do testowania przez Wojsko Polskie – mówił polityk.

Jednostka testowa i skrócenie procedur

Nowa jednostka testowa Wojska Polskiego ma być miejscem, do którego trafiać będą prototypy i nowoczesne rozwiązania zarówno z Polski, jak i z zagranicy. – Chcemy, aby to żołnierze określali, co działa, a co nie – zaznaczył Tomczyk. Dzięki temu polskie instytuty i przedsiębiorstwa otrzymają jasną informację zwrotną, a skuteczne rozwiązania będą mogły szybciej trafiać do wyposażenia jednostek.

Wiceszef MON przekonywał, iż skrócenie ścieżki od prototypu do eksploatacji i pozostawienie decyzji o zakupie wojsku zwiększy tempo innowacji i wzmocni suwerenność technologiczną Polski. Wskazał, iż jednym z priorytetów MON-u jest rozwój krajowych systemów bezzałogowych, które ograniczają straty osobowe. – Sprzęt można kupić, ale życia żołnierzy nie da się odzyskać. Dlatego bezzałogowce są absolutnym priorytetem – podkreślił.

Wiceszef MON-u mówił również o budowie Ośrodka Systemów Autonomicznych (OSA), który połączy potencjał polskich instytutów badawczych i przemysłu z potrzebami wojska. OSA ma się stać przestrzenią współpracy między instytucjami naukowymi, firmami i armią. Jak zaznaczył, decyzja o stworzeniu takiej placówki wypływa bezpośrednio z doświadczeń wojny w Ukrainie, gdzie szybka integracja przemysłu z armią była kluczowa dla skutecznych działań.

Własne fundusze i wsparcie dla startupów

Minister podkreślił potrzebę utworzenia krajowego funduszu innowacji obronnych, który umożliwi strategiczne inwestowanie w wybrane zdolności technologiczne. Wspomniał o młodych firmach i start-upach, które często tworzą rozwiązania o dużym potencjale eksportowym. – Podczas Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego w Kielcach spotkałem studentów Politechniki Poznańskiej, którzy zbudowali drona z silnikiem odrzutowym. To pokazuje, iż mamy w kraju ludzi tworzących technologie na światowym poziomie. Państwo musi mieć narzędzia, by ich wspierać – zaznaczył. Jako przykład wiceszef MON-u podał firmę ICEYE, która we współpracy z Wojskiem Polskim wystrzeli pierwsze polskie satelity radarowe ISAC. – W listopadzie tego roku znajdą się one na orbicie. Jeszcze kilka lat temu taka firma nie miałaby warunków do rozwoju w Polsce. Dziś to zmieniamy – dodał.

Tomczyk zwrócił również uwagę na rosnące znaczenie sztucznej inteligencji na współczesnym polu walki. Przypomniał, iż w Polsce powstaje centrum implementacji AI w wojskach obrony cyberprzestrzeni, a MON współpracuje z Narodowym Centrum Badań i Rozwoju nad projektami praktycznego wykorzystania AI. – Nie możemy ograniczać się do strategii na papierze. Musimy wykorzystywać AI w działaniu – na froncie i w zapleczu operacyjnym – zaznaczył.

Wojna dronowa wymaga nowych rozwiązań

Jednym z tematów 5. Forum Innowacyjności Sił Zbrojnych były doświadczenia Ukrainy w wykorzystaniu bezzałogowców na polu walki. Eksperci zastanawiali się, jak te rozwiązania mogłyby zostać wykorzystane w rozwijaniu systemów bezzałogowych w polskim wojsku.

Kluczowym wyzwaniem nie jest dziś gromadzenie zapasów sprzętu, ale stworzenie elastycznego, nowoczesnego systemu produkcji, który umożliwi szybkie wytwarzanie dronów w sytuacji zagrożenia, stwierdzili zaproszeni goście. Dlatego Polska powinna skupić się na budowie umiejętności błyskawicznego uruchamiania produkcji oraz dostosowywania platform do zmieniających się potrzeb operacyjnych. Obecni na konferencji eksperci podkreślali również, iż inwestycje w technologie dronowe muszą być traktowane nie tylko jako zakup sprzętu, ale jako strategiczna inwestycja w kompetencje produkcyjne, inżynieryjne i projektowe. Tylko takie podejście zapewni trwałą przewagę i realną gotowość w sytuacjach kryzysowych.

Roma Bojanowicz
Читать всю статью