Матеушу Моравецкому предъявлены обвинения. Настоящие проблемы бывшего премьер-министра таятся в другом

news.5v.pl 10 часы назад

Były premier usłyszał zarzuty za próbę zorganizowania tzw. wyborów kopertowych. Chodzi o polecenie wydane przez niego Poczcie Polskiej, by w pandemii przeprowadziła głosowanie korespondencyjne na prezydenta. W momencie podpisywania przez Morawieckiego takiej decyzji nie było do tego podstawy prawnej. Najwyższa Izba Kontroli w swym raporcie z 2021 r. wykazała, iż działanie premiera było bezprawne.

Prawdziwe kłopoty byłego premiera czają się gdzie indziej — w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych. Właśnie wyszedł z aresztu Paweł „Boczek” Szopa, twórca odzieżowej marki „Red is Bad”, główny beneficjent korupcyjnych układów, które w RARS zbudowali ludzie Morawieckiego.

Wszystko może się zmienić, jeżeli Szopa będzie sypał

— To, co może naprawdę dotknąć Morawieckiego, to jest sprawa afery w RARS. Tam nie ma jeszcze żadnych zarzutów dla niego, ale jeżeli Paweł Szopa będzie sypał, jak inne osoby zaczną sypać, to gwałtownie może okazać się, iż prokuratura ma jakieś materiały, żeby postawić też zarzuty Morawieckiemu — mówi Jacek Gądek. — Na razie śledczy się na to nie zdecydowali. Widać nie mają jeszcze takich materiałów, a na pewno nie są one gotowe.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Prowadzący podkreślają też, iż Morawiecki na samych wyborach skorzystał wizerunkowo wewnątrz PiS-u.

— Morawiecki podpisał się pod wyborami kopertowymi i choćby z perspektywy samego Morawieckiego, mu to wręcz służy, iż na to poszedł. Może nie poszedł jak w dym, bo początkowo nie chciał wyborów kopertowych, ale prezes chciał, więc Morawiecki wykazał się lojalnością. A to jest cecha w polityce bezcenna, zwłaszcza w oczach Jarosława Kaczyńskiego — podkreśla Jacek Gądek.

Читать всю статью