Elon Musk znów atakuje polskiego szefa MSZ
W poniedziałek Elon Musk odniósł się do wpisu w serwisie X, w którym go oznaczono. Napisano tam, iż szef MSZ Radosław Sikorski jest mężem znanej amerykańskiej dziennikarki Anne Applebaum i przyjacielem Alexa Sorosa (to syn miliardera Georga Sorosa). W 2023 roku miliarder przekazał stery swojego imperium właśnie Alexowi. "Tak, jest marionetką Sorosa" – napisał Musk, odnosząc się do wpisu na temat szefa polskiego MSZ.
Przypomnijmy, iż od lat o rodzinie Sorosów krążą liczne teorie spiskowe. Jednym z popularniejszych wątków jest twierdzenie, iż Soros rzekomo ma ogromny wpływ na politykę międzynarodową, w tym na wybory w różnych krajach.
Inna popularna teoria mówi, iż Soros jest częścią tzw. globalnej elity finansowej, która rzekomo manipuluje rynkami finansowymi, aby utrzymać kontrolę nad gospodarkami państw i społeczeństwami. Kolejna teoria spiskowa głosi, iż Soros finansuje protesty i ruchy społeczne na całym świecie, szczególnie te, które są przeciwne rządom narodowym lub prawicowym.
W rzeczywistości George Soros jest po prostu znanym inwestorem, filantropem i działaczem. Założył też organizację Open Society Foundations, która promuje prawa człowieka, demokrację i sprawiedliwość na całym świecie. W 2023 roku, jak już zostało wspomniane, przekazał stery swojego imperium synowi.
Co działo się w tej sprawie w niedzielę?
Szef MSZ Radosław Sikorski spiął się w niedzielę z sekretarzem stanu USA Markiem Rubio i szefem Departamentu Wydajności Rządu Elonem Muskiem. Wszystko zaczęło się od wpisu amerykańskiego miliardera, który groził Ukrainie, sugerując we wpisie na X, iż gdyby wyłączył Starlinki, wówczas upadłby "cały front".
W odpowiedzi polski minister spraw zagranicznych stwierdził, iż "jeśli SpaceX okaże się niewiarygodnym dostawcą, będziemy zmuszeni szukać innych dostawców". "Starlinki dla Ukrainy są opłacane przez polskie Ministerstwo Cyfryzacji, co kosztuje około 50 milionów dolarów rocznie" – przypomniał Radosław Sikorski.
Do dyskusji w mediach społecznościowych włączył się też Rubio. "Nikt nie groził odcięciem Ukrainy od Starlinka. I podziękuj, bo bez Starlinka Ukraina przegrałaby tę wojnę już dawno temu, a Rosjanie byliby teraz na granicy z Polską" – takimi słowami sekretarz stanu USA zwrócił się do szefa polskiego MSZ.
Sikorski próbował załagodzić sytuację i stwierdził w kolejnym wpisie, iż "razem, Europa i Stany Zjednoczone, mogą pomóc Ukrainie osiągnąć sprawiedliwy pokój". Swoje trzy grosze dorzucił jednak na koniec Musk. "Bądź cicho, mały człowieku. Płacisz niewielki ułamek kosztów. I nie ma zamienników dla Starlink" – wypalił współpracownik Trumpa.