”Dzisiaj pojawiają się jakieś projekty, które wcześniej mówiły o jakiejś samokrytyce. Mamy 2025 r., a tu miał być czynny żal, to jak z Barei, tylko, iż to nie jest śmieszne” – powiedział na antenie Telewizji wPolsce24 Sławomir Mazurek, doradca Prezydenta RP.
Mazurek stwierdził w programie „Budzimy się w Polsce24”, iż dyskusja o praworządności w Polsce cały czas się toczy na świecie.
Nam się wydaje, iż żyjemy w takiej europejskiej bańce, ale to, co dzieje się w Polsce, która jest bardzo istotnym miejscem na mapie geopolitycznej, biorąc pod uwagę wojnę na Ukrainie, to iż jesteśmy hubem logistycznym. Nasz największy sojusznik także patrzy na to, co się dzieje w Polsce pod kątem anarchizacji prawa, odejścia lub opóźniania strategicznych projektów rozwojowych
— mówił.
Jeśli mieli państwo okazję słuchać ostatniego wywiadu p. Rubio to tam w 23. minucie pojawia się właśnie kwestia Polski i są tacy, którzy analizują to, co się dzieje w Polsce. Jesteśmy w takiej sytuacji strategicznej i ogólnej w Europie, przy daleko posuniętym spadku konkurencyjności UE, na co wskazuje raport Draghiego
— ciągnął dalej.
W tym materiale mamy informację, iż Europa idzie w kierunku hamowania, jeżeli chodzi o gospodarkę, co widzimy po wskaźnikach gospodarczych. Mamy bardzo trudny czas i to gdzie jest Polska, iż opóźnia ważne inwestycje w Polsce, to zniechęca inwestorów, a co bardzo ważne to nie tylko obecność wojska, ale wskaźniki gospodarcze, pewność i możliwość prowadzenia biznesu, a dzisiaj choćby obywatele nie mogą czuć się pewnie, skoro przestępcy i degeneraci wychodzą z więzień
— podkreślił.
Naruszanie praworządności
Doradca prezydenta skomentował też pomysły rządu, które dotyczą zmian w wymiarze sprawiedliwości, a które naruszają zasadę praworządności.
W Polsce wiele rzeczy się zmieniło, ale pewne rzeczy się nie zmieniły. Obowiązują ustawy, obowiązuje konstytucja, a prezydent jest strażnikiem konstytucji. To nie jest tak, iż prezydent ma grupę „Wejścia” silnych, którzy wejdą i poza prawem coś zrobią. Prezydent musi wyraźnie to artykułować i to jest to, co może zrobić, nie godząc się na zmiany, które będą ten status podważać. Dzisiaj pojawiają się jakieś projekty, które wcześniej mówiły o jakiejś samokrytyce. Mamy 2025 r., a tu miał być czynny żal, to jak z Barei, tylko, iż to nie jest śmieszne
— powiedział Mazurek.
Dzisiaj mamy sytuację, w której słynna p. prokurator, którą poznaliśmy przy okazji spadających z wiaduktów autobusów w Warszawie, p. Ewa Wrzosek ma sądzić ws. dwóch wież Jarosława Kaczyńskiego. Wchodzimy tu w jakieś tolkienowskie opisy i prezydent nie może się zgodzić na to, by Mordor degradował i anarchizował życie społeczne i polityczne Polaków. To jednak nie jest tak, iż prezydent dysponuje jakimiś specjalnymi siłami – dysponuje tym, co daje mu prawo i konstytucja – powołuje sędziów, podpisuje ustawy, kieruje je do Trybunału Konstytucyjnego, który dalej jest trybunałem. Wmawianie ludziom, iż jest jakaś instytucja lub jej nie ma jest bardzo niebezpieczne i ma daleko idące konsekwencje
— zaznaczył.
Musimy być poważnym państwem, które działa zgodnie z prawem, przestrzega konstytucji. Zobaczcie państwo, jak zniknęła koszulka „konstytucja”. Ona zniknęła właśnie po tym, jak premier Donald Tusk powiedział, iż będzie łamał prawo
— dodał.
Dalsze wyzwania
Piotr Gursztyn zasugerował, iż teraz prezydent być może powinien założyć koszulkę „konstytucja”.
Pan prezydent nie musi występować, bo od 10 lat przestrzega konstytucji i realizuje to wszystko z tym wielkim mandatem społecznym, który ma
— odpowiedział Sławomir Mazurek.
Przed nami dwa bardzo ważne wydarzenia – szczyt NATO w Hadze i szczyt Trójmorza. One są bardzo ważne dla naszego bezpieczeństwa, więc prezydent, zgodnie ze swoimi prerogatywami, nikogo nie klepie po ramionach
— ocenił.
CZYTAJ TEŻ:
maz/wPolsce24