Колхоз без проволоки

jacekh.substack.com 6 месяцы назад

https://www.nist.gov/pml/nbsnist-radio-stations-story-old-timer/story-old-timer-wwi/story-old-timer-new-radio-building

https://www.nist.gov/pml/nbsnist-radio-stations-story-old-timer/story-old-timer-higher-frequencies

http://www.theradiohistorian.org/transmitters/transmitters.html

Kołchoźniki to radiofonia przewodowa (bywała nazywana radiowęzłem), w której program nadawany z centralnego studia odbierany jest w miejscach, dokąd doprowadzono przewody i gdzie zainstalowano głośniki. Pomijając względy techniczne, podstawową jej cechą jest całkowite podporządkowanie jednemu centrum, a więc brak możliwości wyboru. Dlatego nazwa kołchoźnik jest uważana za określenie pejoratywne. Symbolizuje i słusznie, rządzone totalitarnie społeczeństwo, gdzie władza ma całkowitą kontrolę nad wszystkimi treściami. Nie zawsze z tej kontroli w widoczny sposób korzysta, zostawiając czasem margines swobody i złudzenie wolności, ale istotne jest, iż władza może ten margines w dowolnej chwili ograniczyć do zera.

Przeciwieństwem radiofonii kablowej jest radiofonia na falach radiowych. Mając odbiornik radiowy, możemy odbierać sygnały różnych nadawców czasem z całego świata, gdyż fale radiowe nie zatrzymują się na granicach administracyjnych i politycznych. W praktyce mogą pojawić się różnego rodzaju ograniczenia fizyczne i o nich chcę powiedzieć trochę więcej. Dla ułatwienia dalszej dyskusji warto przypomnieć pewne podstawowe cechy fal radiowych. Aby fale radiowe mogły przenosić informację, powinny zostać zmodulowane tak, aby jakaś cecha fali zmieniała się w takt sygnału, który chcemy przesłać. Na przykład amplituda lub częstotliwość fali.

(AM — amplitude modulation https://pl.wikipedia.org/wiki/Modulacja_amplitudy)ć (FM — frequency modulation https://pl.wikipedia.org/wiki/Modulacja_cz%C4%99stotliwo%C5%9Bci).

Opracowano wiele innych metod modulacji, ale właśnie te dwie są używane w radiofonii. Modulacja fali sprawia, iż zajmuje ona pewien przedział częstotliwości (pasmo), im szerszy, tym więcej informacji możemy przesłać. Na przykład lepsza jakość dźwięku uzyskana dzięki modulacji FM okupiona jest zajętym około 20 razy szerszym pasmem niż przy AM. Jedna stacja nadająca taki sygnał FM zajęłaby całe pasmo fal długich. Dlatego w pasmach fal długich, średnich i krótkich radiofonia korzysta z AM.

Z powyższego wynika podstawowa zależność kształtująca radiofonię:

Im wyższa częstotliwość fali, tym większe są możliwości upakowania na niej informacji. Równocześnie większa częstotliwość fali to jej mniejsza długość.

Obecnie do przesyłania większości informacji wykorzystywane są fale elektromagnetyczne o długościach poniżej 1 metra, centymetrowe, milimetrowe i krótsze. Tak krótkie fale rozchodzą się po liniach prostych, czyli obszar, w którym mogą być odbierane sygnały nadawane przez antenę, jest podobny do obszaru, który zostałby przez nią oświetlony, gdyby była źródłem światła. Zasięg anteny nie przekracza linii widnokręgu, a w terenie pagórkowatym mogą wystąpić różne dołki, w których brak jest sygnału. Dodatkowo w zależności od częstotliwości fali i materiału przeszkody różne przeszkody terenowe mogą rzucać cień, czyli uniemożliwiać połączenie.

W odróżnieniu od wymienionych wyżej radiofonia na falach długich, średnich, a zwłaszcza krótkich pozwala na pokonywanie wielkich odległości. Fale średnie i długie (długość około 200-2000 m) uginając się, sięgają daleko poza horyzont i mogą być odbierane w odległości rzędu 2000 km od anteny nadawczej, a czasem dalej. Głównym ograniczeniem zasięgu są zakłócenia atmosferyczne i inne, w których ginie słaby sygnał. Natomiast dzięki odbiciom od jonosfery fale krótkie (200-10m) i w pewnym stopniu średnie mogą przebywać wielkie odległości. W korzystnych warunkach fale krótkie mogą okrążyć Ziemię. Sprawia to, iż fale radiowe w pasmach fal krótkich, średnich i długich są wyjątkowe z punktu widzenia swobodnego dostępu do informacji. To dzięki nim w czasach II wojny światowej narody państw pod okupacją niemiecką nie były skazane wyłącznie na niemiecką propagandę wojenną. Dzięki dobrze ukrytym radioodbiornikom mogły mieć dostęp również do propagandy aliantów. Także różnej maści agenci i szpiedzy mogli utrzymywać dwustronną łączność z centralą.

Podobnie było w czasach tak zwanej komuny. Ośrodki propagandowe USA, jak Wolna Europa (czyli CIA) czy Głos Ameryki (Departament Stanu) dysponowały potężnymi stacjami nadawczymi emitującymi na falach krótkich. Także wielu innych nadawców, na przykład Radio Watykan, którego stacje były umieszczone w gęsto zamieszkanych okolicach Italii i tak silne, iż stanowiły poważną uciążliwość i zagrożenie zdrowotne dla zamieszkałych tam ludzi. Nic to, dla nadawców ważniejsze było oddziaływanie na ludzi po drugiej stronie żelaznej kurtyny.

Fal radiowych nie można zatrzymać, swobodnie przekraczają granice geograficzne i polityczne, więc władza, chcąc ograniczyć dostęp do obcej propagandy, musiała uciekać się do zagłuszania. Z wielu powodów nie było ono do końca skuteczne, zatem fale krótkie przez dziesięciolecia służyły swobodnemu przepływowi informacji. Czasy się jednak zmieniły, a to za sprawą dążenia do lepszej jakości sygnału i większej przepustowości. Możliwe do stosowania w zakresie fal długich, średnich i krótkich metody modulacji fal radiowych (czyli nanoszenia na falę sygnału niosącego informację) nie pozwalają na przesyłanie dźwięku o jakości hi-fi ani tym bardziej ruchomych obrazów telewizji. Umożliwiają to dopiero fale radiowe o wyższych częstotliwościach, czyli krótsze, a co za tym idzie rozchodzące się na mniejsze odległości. Na przykład fale metrowe. Pozwalające na odbiór stereofonicznego dźwięku hi-fi stacje radiowe w paśmie UKF mają zasięg około 30 km, podobnie jak stacje telewizji naziemnej. Pokrycie takim sygnałem kraju wielkości Polski wymaga całej sieci złożonej z setek stacji, ale czego się nie robi, aby nie szczędząc środków dostarczyć widzom i słuchaczom reklamy o najwyższej jakości.

Radiofonia na falach długich, średnich i krótkich to podobno przeżytek i już mało kto z niej korzysta. Na falach średnich wieczorami możemy usłyszeć jeszcze około dwudziestu stacji głównie europejskich. Na falach długich jest o wiele gorzej z powodu ubywania stacji i rosnącego poziomu zakłóceń. Polska miała bardzo dobrą stację długofalową, którą można było odbierać w całej Europie i dużo dalej, ale dzięki bezmyślności niedouczonego inżyniera, który prowadził rutynową kontrolę i wymianę odciągów masztu nadawczego w 1991 roku, maszt się zawalił. Jest to znamienny przykład niszczenia i roztrwaniania dorobku Polski z czasów PRL przez arogancję i niekompetencję nowych ekip. https://tech.wp.pl/maszt-radiowy-w-konstantynowie-najwyzszy-obiekt-na-swiecie-stal-w-polsce,6123962871343233a

Na pasmach krótkofalowych w tej chwili pracują niemal wyłącznie stacje państw mniej rozwiniętych, których nie stać na pokrycie kraju nadajnikami UKF oraz stacje chińskie nadające programy we wszystkich językach, w tym po polsku i w esperanto. I jeszcze nieliczne stacje w języku francuskim nadające dla terytoriów zamorskich Francji oraz Emiraty głoszące w wielu językach chwałę Pana i rodziny panującej. Coraz trudniej jest znaleźć coś innego. Wolna Europa i Głos Ameryki dla Europy Wschodniej stały się zbędne, gdyż amerykańską propagandę w tej chwili mamy we wszystkich mediach Polski i państw sąsiednich. Także Radio Watykan ma swoje okienko w programie pierwszym Polskiego Radia. Inni nadawcy też likwidują stacje. Głos Ameryki w ograniczonym zakresie nadaje dla państw Trzeciego Świata, a od około 10 lat także dla USA. Wcześniej obowiązujące od roku 1948 prawo zabraniało propagandy rządu USA skierowanej do Amerykanów, ale od 2013 roku uległo ono zmianie (Smith–Mundt Act). Mówi to wiele o czasach, w których żyjemy.

Mało kto wie, iż na terenach USA i Kanady w dalszym ciągu operują liczne stacje radiofoniczne na falach średnich i czasem krótkich. Podobnie w Australii. Wśród nich duży udział mają niewielkie stacje drobnych nadawców. Ponieważ kraje są rozległe, miejscami rzadziej zamieszkane, a jedna stacja małej mocy w paśmie fal średnich pokrywa znacznie większy obszar niż sieć kilku stacji UKF jest to rozwiązanie dużo bardziej ekonomiczne. Niedawno przypomniano o tym w mediach przy okazji samochodów elektrycznych. Mianowicie do długiej listy poważnych wad pojazdów elektrycznych należy dodać generowanie potężnych zakłóceń elektromagnetycznych. Samochody elektryczne sieją silnymi zakłóceniami, dużo bardziej niż robi to instalacja zapłonowa i elektryczna samochodu benzynowego. Amerykanie przywiązani do swoich lokalnych stacji na falach średnich zażądali ograniczenia zakłóceń do poziomu umożliwiającego odbiór takiego radia w samochodzie. Oczywiście wielkie nieszczęście i wzrost kosztów dla producentów tych cudów. Przy okazji po raz kolejny wydało się kompletne nieuctwo dziennikarzy plotących o „paśmie AM”, co jest totalną bzdurą. Pasma nazywane są na podstawie długości (czasem częstotliwości) fali. Zatem są pasma fal długich, średnich, krótkich i ultrakrótkich (LW, MW, SW i UKF) itd. Natomiast nie ma pasm AM i FM, gdyż AM i FM to są rodzaje modulacji stosowane w różnych pasmach. AM — amplitude modulation https://pl.wikipedia.org/wiki/Modulacja_amplitudy oraz FM — frequency modulation https://pl.wikipedia.org/wiki/Modulacja_cz%C4%99stotliwo%C5%9Bci. Niestety przeczytanie przez dziennikarza hasła w encyklopedii przed napisaniem artykułu mogłoby przytłumić jego wrodzony geniusz, więc nie wchodzi w grę. Bezmyślnie przepisują, to co inny bezmyślny napisał, a my mamy jeść to, co oni słabo przetrawili.

Kolizja samochodów elektrycznych i radiofonii wskazała na kolejny problem. Mianowicie władza już nie musi uciekać się do specjalnych stacji zagłuszających. Mamy je wszędzie wokół nas, często sami je kupujemy i instalujemy. Wszelkiego rodzaju telewizory i monitory oraz ładowarki, zasilacze i inwertery sieją nieubłaganie. Coraz popularniejsze oświetlacze i „żarówki” LED są znakomitym źródłem zakłóceń, czasem lepszym niż źródłem światła. Można je wyposażyć w odpowiednie układy ograniczające powstawanie zakłóceń albo zapobiegające przedostawaniu się ich do sieci, ale robi się to rzadko, gdyż kosztuje, no i po co? Tylko część urządzeń jest wrażliwa na te zakłócenia, a wpływu na nasze zdrowie nikt nie bada i nie widać od razu.

Po upadku Bloku Wschodniego wielkie instalacje radiowych zagłuszarek na terenach ZSRR stały się zbędne, ale niektóre znalazły nowe zastosowania. Tadeusz Rydzyk z walizkami pieniędzy pojechał na wschód i uruchomił tam emisję programu Radia Maryja. RM korzystało z rosyjskich wojskowych stacji nadawczych podobno aż do 2003 roku. Dokładnych danych tych stacji nie pamiętam, ale na pewno w latach 1990 były one wykazywane w światowym spisie stacji nadawczych wydawanym dla amatorów nasłuchu radiowego, gdzie podawano dokładną lokalizację, moc, częstotliwość oraz program, czyli nadawcę (RM). Teraz mamy już nowe czasy, więc RM ma podobno w Polsce sieć 127 nadajników w paśmie UKF, ale przez wiele lat to właśnie silne radzieckie stacje wojskowe zapewniały pokrycie całej Polski programem RM. Ciekawe, ale brak o tym wzmianki na obecnej stronie Wikipedii. Powiązania z Rosją stały się niewygodne, więc życzliwy wiki-redaktor ukrył fakty. Stacje średniofalowe RM pracują w USA i Kanadzie podobnie jak wspomniane tamtejsze stacje lokalne.

Wraz ze zniknięciem żelaznej kurtyny zniknęła możliwość, a podobno również potrzeba szukania alternatywnych źródeł informacji. Dawniej obywatele zdawali sobie sprawę z wystawienia na rządową propagandę i przeciwstawiali się jej, słuchając propagandy przeciwnego obozu. Teraz jako obywatele „wolnego świata” podobno już nie musimy. Jesteśmy całkowicie zanurzeni w jednolitej globalistycznej propagandzie i przestaliśmy ją zauważać tak, jak ryby nie zauważają wody, w której pływają. Czasem próbują się przeciwstawiać temu teoretycy spiskowi i różni inni antyszczepionkowcy, ale w obecnym wolnym świecie działającym na obraz i podobieństwo Chin Mao Zedonga gwałtownie zostają okrzyknięci wrogami ludu i izolowani. I nikt się za nimi nie wstawi, choćby może o nich nie usłyszeć. Zgodny chór rzekomo wolnych mediów pominie, zagłuszy albo oczerni głosy sprzeczne z oficjalną narracją, a publika zamieści kolejny znaczek przy swoich kontach w mediach społecznościowych jako sygnalizację cnoty.

Dzięki postępowi technicznemu odbieramy sygnały o wysokiej jakości, dźwięk prawie jak z sali koncertowej i bez zakłóceń. Podobnie kolorowe ruchome obrazy. I ciesząc się tym bogactwem, nie zauważamy tego, co utraciliśmy. Niepostrzeżenie radio stało się swoim przeciwieństwem. Zamiast swobodnego dostępu do programów nadawców z całego świata mamy radiofonię o zasięgu kilkudziesięciu kilometrów. Nie dostrzegamy tego. choćby telewizja kablowa nie kojarzy nam się z kołchoźnikiem pomimo jawnej zależności od kabla. Może wydaje się nam, iż obecność 500 kanałów coś zmienia, ale to są tylko pozory. Tak samo, jak w przypadku skrzeczącego kołchoźnika o tym, co nam wolno odbierać decyduje władza, która w każdej chwili może zamknąć dowolny kanał i zastąpić go innym. Tak jest w przypadku kablówki, ale też radia UKF. Wynikający z praw fizyki ograniczony zasięg fal ultrakrótkich i krótszych skutecznie uniemożliwia odbiór odległych stacji, a miejscowi nadawcy żyją w zgodzie z miejscową władzą.

Historia zatoczyła koło i wróciliśmy do radiowęzła, czyli programów nadawanych i odbieranych lokalnie. Nieskrępowana wolność kontaktu ze światem, którą dawało radio, została odebrana nam przez postęp techniczny, komercję i nasze dążenie do wygody, a my choćby tego nie zauważyliśmy. Korzystamy z kołchoźników na 500 kanałów bez zrozumienia, iż wszystkie one karmią nas tą samą propagandą. Nie potrzeba już żołnierzy Jaruzelskiego, aby zajęli rozgłośnie w noc 13 grudnia, gdyż żadna ze stacji nie wychyla się z ustalonego porządku. Prezenterzy nie założą mundurów, często wcale ich nie ma, bo przestają być potrzebni, natomiast przekazywania oficjalnej narracji pilnuje dobrze kontrolowany system bez względu na nazwę stacji. Wtedy, w 1981 roku pozostało nam radio, którego dalekie stacje pozostawały poza zasięgiem władzy. Teraz już go nie mamy. choćby gdy podobno odbieramy kanał zagraniczny z dalekiego kraju, to on także przechodzi przez filtr lokalnych operatorów, którzy całkowicie poddani są władzy. Nie wierzycie? A jakie to reklamy przerywają ten program, tamtejsze czy miejscowe? I to jest koniec wolnego radia takiego, jakie znały pokolenia przez ostatnie 100 lat.

Kołchoźnik z 500 kanałami o jakości 4K pozostaje kołchoźnikiem.

Takie głośniki pamiętam. Używał ich radiowęzeł w moim Technikum Radiowym im. Marcina Kasprzaka jeszcze w latach 1970 oraz radiowęzły zakładowe w zakładach pracy (Warszawskie Zakłady Telewizyjne, Zakłady Radiowe im. Kasprzaka), w których odbywaliśmy praktyki.

Co możemy zrobić, aby jeszcze posmakować kończącej się epoki klasycznego radia? Mając odbiornik starego typu z zakresami fal średnich i krótkich, warto go uruchomić i popróbować odbioru, najlepiej wieczorem po zachodzie Słońca powoli przemiatając pasma radiofoniczne. Powinniśmy znaleźć przynajmniej kilkanaście stacji wieczorem w paśmie fal średnich i w zależności od pory dnia i warunków po kilka w pasmach krótkofalowych. Wspomniane wcześniej źródła zakłóceń mogą uniemożliwiać odbiór, zatem warto próbować o różnych porach dnia i wieczora oraz przenieść radio do drugiego pomieszczenia. Może sąsiad akurat wyłączy telewizor albo zgasi światło w toalecie. Lepszą opcją może być zaopatrzenie się w tak zwany odbiornik światowy (globalny) o zasilaniu bateryjnym (akumulatorowym). Niewielki i lekki odbiornik można zabrać na wakacje albo na spacer i używać z dala od źródeł zakłóceń. Niestety dobrej jakości odbiornik nie jest tani, a marnym nie warto sobie zawracać głowy. Pewną pociechą może być fakt, iż dostępne w marketach prymitywne odbiorniki odbierające tylko UKF (i czasem LW, czyli fale długie) są kilka tańsze. Tymczasem odbiornik globalny odbiera wszystko, również stacje radiowe z pasma UKF, więc tak czy inaczej, przyda się na wyjazdach.

TECSUN PL-330

Opcją dla miłośników technik komputerowych może być odbiornik SDR (Software Defined Radio) podłączany do gniazda USB, ale brak jest tu miejsca, aby go należycie opisać. Podaję odnośniki, a zainteresowanym służę pomocą. Oczywiście w tym wypadku potrzebna jest antena, ale często wystarcza kilka metrów przewodu.

https://www.rtl-sdr.com/about-rtl-sdr/

https://pl.aliexpress.com/item/32939551915.html — V3

https://pl.aliexpress.com/item/1005005952682051.html — V4

Dziękuję za przeczytanie Substacka Jacka! Zapisz się bezpłatnie, aby otrzymywać nowe posty i wspierać moją pracę

Читать всю статью