Доставка K9 и боевое крещение

polska-zbrojna.pl 1 день назад

Większy zasięg, precyzyjna siła rażenia – do 1 Warszawskiej Brygady Pancernej dojechały armatohaubice K9 Thunder. Żołnierze tej jednostki nie zwalniają tempa – prowadzą intensywne szkolenia na poligonach. A kompania wsparcia batalionu zmechanizowanego zaliczyła pierwsze strzelanie z moździerzy Rak w Nowej Dębie.

Do Dywizjonu Artylerii Samobieżnej 1 BPanc dostarczono armatohaubice K9 Thunder. Jak podkreśla dowództwo brygady, jest to znaczące wzmocnienie potencjału bojowego 18 Dywizji Zmechanizowanej oraz całej wschodniej flanki NATO. To pierwsza dostawa tego sprzętu do tej jednostki. W sumie do Polski w majowej dostawie dotarło 18 sztuk K9. Oprócz pancerniaków z Warszawy-Wesołej otrzymał je także Dywizjon Artylerii Samobieżnej w Orzyszu, wchodzący w skład 15 Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej. Poprzednia dostawa armatohaubic w marcu wzmocniła 19 Chełmski Dywizjon Artylerii.

REKLAMA

K9 Thunder to armatohaubica samobieżna na podwoziu gąsienicowym. Jej uzbrojenie główne stanowi armata kalibru 155 mm, która w zależności od typu amunicji zapewnia precyzyjne prowadzenie ognia na znaczne odległości.

Pancerniacy z 1 BPanc mają teraz intensywny czas. W Drawsku Pomorskim szkolą się na amerykańskich czołgach M1A1 Abrams, doskonaląc umiejętności kierowania ogniem oraz manewrowania w warunkach bojowych. Zaliczyli też pierwsze strzelanie z Raków. Historyczną salwę oddała na poligonie w Nowej Dębie kompania wsparcia batalionu zmechanizowanego. Strzelanie było też chrztem ogniowym dla kolejnych żołnierzy i zakończyło się pasowaniem na artylerzystów.

Każdy kompanijny moduł ogniowy Rak składa się z ośmiu moździerzy M120K oraz czterech artyleryjskich wozów dowodzenia AWD i jak podkreśla dowództwo 1 BPanc, zapewnia precyzyjne wsparcie ogniowe na polu walki.

Anita Blinkiewicz
Читать всю статью