- Zespół DOGE koncentruje się na cięciach wydatków, które według oficjalnych danych przyniosły 65 mld dol. oszczędności, choć media kwestionują te liczby
- Plan budżetowy Republikanów przewiduje zwiększenie deficytu o 4,5 bln dol. w ciągu dekady, mimo deklaracji Trumpa o zbilansowaniu budżetu
- Trump zapowiedział sprzedaż „złotych kart” — prawa stałego pobytu za 5 mln dol. — jako kolejny sposób na redukcję deficytu
- Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Onetu
— Po prostu nie możemy utrzymać deficytu kraju wynoszącego 2 bln dol., wydajemy ponad bilion na odsetki od długu. jeżeli tak dalej pójdzie, kraj stanie się de facto bankrutem. To nie jest rzecz opcjonalna. To rzecz niezbędna. Dlatego tu jestem i otrzymuję wiele pogróżek i gróźb śmierci. Ale jeżeli tego nie zrobimy, Ameryka zbankrutuje — ostrzegał Musk na pierwszym posiedzeniu nowego gabinetu. Choć miliarder nie jest formalnie ani członkiem gabinetu, ani szefem zespołu DOGE mającego ciąć zbędne wydatki budżetowe, Musk wziął udział w spotkaniu i wspólnie z Trumpem je prowadził.
Odziany w koszulkę z napisem „Tech support” i czarną czapkę MAGA miliarder mówił, iż ma nadzieję, iż DOGE uda się znaleźć 1 bln zbędnych lub nielegalnych wydatków z budżetu do wycięcia. Wspólnie z Trumpem sugerował też kolejne masowe zwolnienia pracowników federalnych. Odniósł się do zainicjowanego przez jego zespół e-maila skierowanego do wszystkich ponad 2 mln urzędników, grożącego zwolnieniem wszystkim, którzy nie wymienią pięciu rzeczy, które zrobili w ubiegłym tygodniu.
„Fikcyjne postaci” na liście płac
— To było zinterpretowane jako ocena pracy, ale tak naprawdę to było sprawdzenie pulsu — mówił Musk, twierdząc, iż odpowiedzieć na e-maila mógł „każdy, kto ma dwa neurony”. Według Białego Domu dotychczas odpowiedzi udzieliło około miliona osób, tj. połowa z adresatów.
Trump sugerował, iż urzędnicy, którzy nie odpowiedzieli na pismo (co zalecało wielu szefów poszczególnych agencji) grozi zwolnienie. Sugerował też, iż „na liście płac znajduje się wiele osób, które nie żyją, oraz iż niektórzy są po prostu „fikcyjnymi postaciami, którym wypłaca się pensje”.
Tuż przed spotkaniem Biuro Zarządzania i Budżetu (OMB) oraz Biuro Zarządzania Personelem (OPM) rozesłało do agencji pismo wzywające je do przygotowania się do znaczących cięć etatów oraz przedstawienia planów restrukturyzacji.
Oficjalne dane a rzeczywistość
Mimo szumnych zapowiedzi Muska DOGE jest bardzo daleko od oszczędności rzędu 1 biliona. Oficjalna strona zespołu mówi o zaoszczędzeniu 65 mld dolarów na anulowaniu kontraktów, ale według analiz mediów są to dane znacznie zawyżone. Według analizy Associated Press 40 proc. anulowanych umów nie wiązało się z żadnymi oszczędnościami dla budżetu. Jak podał „New York Times”, pięć rzekomo największych oszczędności zostało po cichu usuniętych ze strony DOGE ze względu na rażące błędy. Zespół podawał np., iż zaoszczędził na jednym kontrakcie 8 mld dol., choć w rzeczywistości było to 8 mln. Inne oszczędności były natomiast naliczane podwójnie, potrójnie, a choćby poczwórnie.
Musk przyznawał w środę, iż „czasami popełnia błędy”, wskazując np. na odcięcie funduszy na zapobieganie rozprzestrzenianiu się wirusa ebola w Afryce. Zapewnił jednak, iż wszystkie błędy są naprawiane.
Trump zapewniał tymczasem, iż uda mu się w ciągu roku zbilansować budżet, tj. zniwelować 2-bilionową dziurę budżetową „za rok a może choćby wcześniej”. Mimo to Republikanie w Izbie Reprezentantów przegłosowali we wtorek projekt ram budżetowych zakładających zwiększenie deficytu o 4,5 bln dol. w ciągu najbliższych 10 lat. Z takim kosztem ma wiązać się spełnienie obietnic wyborczych Trumpa, w tym utrzymania cięć podatkowych z 2017 r oraz dodania nowych ulg podatkowych. Jednocześnie projekt przewiduje cięcia wydatków o 2 bln.
„Złote karty” Trumpa
Trump stwierdził w środę, iż sposobem na redukcję deficytu miałaby być zapowiadana przez niego sprzedaż „złotych kart”, tj. pozwoleń na stały pobyt w USA za cenę 5 mln dol. Gdy sekretarz handlu Howard Lutnick powiedział, iż gdyby z oferty skorzystało 200 tys. ludzi, pozwoliłoby to na obniżenie zadłużenia o 1 bln dol., Trump stwierdził, iż „złotą kartę” mogłoby kupić milion osób, a choćby więcej.
— jeżeli sprzedamy 10 milionów — co jest możliwe — to będzie 10 milionów wysoce produktywnych ludzi, którzy tu przyjadą (…). To 50 bln dol., co oznacza, iż nasz dług zostanie całkowicie spłacony i będziemy mieć ponad 15 bln dol. ponad to — mówił Trump. — Nie wiem, czy tyle sprzedamy. Może nie sprzedamy ich tyle wcale, ale myślę, iż sprzedamy dużo, bo naprawdę nie ma innego kraju, który mógłby to zrobić — dodał.
Podczas środowego posiedzenia prezydent Trump zapowiedział również odzyskanie przez USA kontroli nad bazą lotniczą Bagram w Afganistanie — a także przejętego przez talibów amerykańskiego sprzętu wojskowego — choć nie jest jasne, w jaki sposób miałby to zrobić. Twierdził przy tym, wbrew faktom, iż bazę kontrolują w tej chwili Chiny.
