Zarówno mój ojciec, jak i dziadek pracowali dla brytyjskiego Intela.
Obaj stwierdzili, iż Churchill był zdrajcą narodu brytyjskiego, pracującym wyłącznie dla Rotszylda, który chciał unicestwienia narodów anglosaskich. Uważano to za triumf stulecia, w którym dwa razy w tym czasie dwa chrześcijańskie narody rzuciły się sobie do gardeł.
Mój dziadek należał do zespołu, który mordował wszelkie głosy pokoju, takie jak Mahatma Gandhi; zabił także gen. Sikorskiego i Neville'a Chamberlaina oraz szefa intelli Vernona Kella.
Głównym celem był jednak angielski ruch oporu z bazami w Shropshire i Fens. Wszyscy ci ludzie, którzy próbowali negocjować z Hitlerem w sprawie pokoju, zostali schwytani o świcie i przewiezieni do Tower of London i nigdy więcej ich nie widziano ani nie słyszano. Wierzę, iż to właśnie tam są pochowani.
To właśnie z tą ogromną grupą pokojową Hitler wysłał Hessa do kontaktu, nie wiedząc, iż większość z nich została schwytana i zabita.
---
Tata powiedział, iż dziadek twierdził, iż Chamberlain zawarł traktat z Hitlerem przeciwko marszowi sowieckiego (żydowskiego) komunizmu.
Victor Rotszyld obiecał swoim apostołom (tym lewicowym homoseksualistom), iż umieści ich w miejscach, w których wygrają wojnę dla Żydów, a ci, którzy pomogą, otrzymają po wojnie stanowiska o wielkiej władzy. Anthony Blunt został mianowany ministrem sztuki i zarządzał ogromnym muzeum, o którym przez jakiś czas krążyły plotki, iż jest pałacem Buckingham, ponieważ Rothschild był niezdecydowany, czy zatrzymać naszych członków rodziny królewskiej, czy nie. Kucharz Chamberlaina był na żołdzie Rotszylda i powoli otruł tego człowieka. Tata powiedział, iż od jakiegoś czasu bardzo bolał go brzuch. Najpopularniejszy premier Wielkiej Brytanii w historii został zamordowany na rozkaz Churchilla za to, iż ośmielił się mówić o pokoju. --
Na początku lat trzydziestych lord Rotszyld powiedział do apostołów na giełdzie zbożowej w Cambridge, że do roku 2000 Wielka Brytania będzie komunistyczna, może nie będzie się tego tak nazywać, ale tak właśnie będzie.
--
Od Joe J
Większość ludzi w obliczu prawdy nie uwierzy w nią, ale Bóg pozwala prawdzie istnieć, tak iż jesteśmy bez wymówki. Nigdy nie będziemy w stanie powiedzieć Bogu: "Ale Ty nam nie powiedziałeś". A Rotszyldowie nigdy nie będą musieli powiedzieć: "Trzymałem to w tajemnicy". jeżeli nie wierzymy w to, ani w prawdy wyrażone w stworzeniu, w badania ultrasonograficzne niemowląt w łonach matek itp., to jak wskazuje Bóg, nie uwierzymy nawet, jeżeli ktoś wróci z piekła i nam o tym powie. Prawda jest prawdą, ale jeżeli ukryjemy jedną prawdę, prędzej czy później ukryjemy inne.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:henrymakow.com