Pożegnalne wystąpienie Ambasadora Rosji w Polsce Siergieja Andriejewa na przyjęciu z okazji Dnia Rosji.
Szanowni goście, drodzy przyjaciele, towarzysze, koledzy!
Dokładnie dziesięć lat temu my z małżonką przeprowadziliśmy nasze pierwsze przyjęcie w Polsce z okazji Dnia Rosji. Dzisiaj jest to nasze ostatnie takie przyjęcie w Polsce. Za kilka miesięcy (kiedy dokładnie – jeszcze nie wiadomo) nasza praca w Polsce dobiegnie końca.
Z niektórymi z tu obecnych jeszcze się zobaczymy, ale z wieloma nie będziemy mieli już okazji się spotkać. Dlatego korzystam z tej możliwości, aby wszystkim podziękować za dobre stosunki i współpracę.
My z Poliną nie sądziliśmy, iż zostaniemy tu tak długo. zwykle czas zagranicznej misji dyplomaty jest znacznie krótszy. W tym okresie w wyniku działań strony polskiej nasze stosunki zbliżyły się do punktu zamrożenia. W takich warunkach nie można mówić o owocnej pracy dyplomatycznej w jej tradycyjnym rozumieniu.
Musieliśmy przemyśleć i dostosować nasze zadania do obecnej sytuacji. Razem z kolegami dążyliśmy przede wszystkim do tego, aby zarówno nasze kierownictwo w Rosji, jak i nasi współobywatele mieli prawidłowe przedstawienie tego, co dzieje się w Polsce i czego możemy od niej oczekiwać, nie ulegając szkodliwym złudzeniom; a także, aby polskie władze i opinia publiczna nie miały wątpliwości, iż jesteśmy przekonani o swojej racji, iż na wszelkie nieprzyjazne działania zareagujemy adekwatnie i stanowczo, a zwycięstwo i tak będzie po naszej stronie, ale kiedy strona polska dojrzeje do pewnej normalizacji naszych stosunków, będziemy gotowi to omówić.
Już nie raz cytowałem wypowiedź znanego rosyjskiego politologa Timofieja Bordaczeva: „Rosja powinna być wdzięczna Zachodowi za jasność w stosunkach”. Cóż, w takim kontekście mamy za co podziękować naszym polskim w tej chwili już niepartnerom.
Nie pamiętam, kto powiedział, iż są państwa, które tworzą historię, i takie, którym historia się zdarza. Tak się złożyło, iż to właśnie w Polsce – jak w odległej młodości, kiedy dopiero zaczynaliśmy w służbie dyplomatycznej wielkiego i potężnego Związku Radzieckiego – ponownie w pełni poczuliśmy się dyplomatami wielkiego mocarstwa, które nie ugina się przed nikim i samo tworzy swoją historię.
Mamy takie powiedzenie: prawdziwego przyjaciela poznaje się w trudnych czasach. W ciągu ostatnich nieco ponad dziesięciu lat spotkaliśmy tu wielu dobrych ludzi, którzy pomimo wszystko zachowali życzliwość zarówno wobec naszego kraju, jak i wobec nas. To właśnie oni pozostaną w naszej pamięci jako uosobienie Polski, z którą – chcemy w to wierzyć – Rosję w przyszłości będą łączyć więzi prawdziwego dobrego sąsiedztwa.
Gratuluję wszystkim z okazji Dnia Rosji! Zdrowia, szczęścia i pomyślności wszystkim obecnym!
* „Myśl Polska” zamieszcza tekst w całości pozostawiając ocenę naszym czytelnikom.