

Parlament Europejski przyjął zdecydowaną większością głosów (419 do 204) wspólny projekt rezolucji dotyczący wzmocnienia europejskiej obronności, zaproponowany przez pięć grup politycznych, czyli Europejską Partię Ludową (EPL), do której należy delegacja PO-PSL, socjaldemokratów (S&D), Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (EKR), w skład których wchodzi PiS, liberałów z Odnowić Europę i Zielonych. Mowa zwłaszcza o zapisach, które — według PE — powinny znaleźć się w szykowanej przez Komisję Europejską białej księdze ws. przyszłości europejskiej obrony.
W ramach rezolucji PE przyjął również bezprecedensową poprawkę nr 87, zaproponowaną przez polską delegację PO-PSL w Europejskiej Partii Ludowej i uznającą Tarczę Wschód, czyli sztandarowy projekt premiera Donalda Tuska, za projekt flagowy dla wspólnego bezpieczeństwa Unii.
W przyjętej poprawce podkreślono, iż ochrona granic lądowych, powietrznych i morskich UE przyczynia się do bezpieczeństwa całej UE, a w szczególności jej granicy wschodniej. Zaznaczono, iż Tarcza Wschód i Bałtycka Linia Obrony powinny być sztandarowymi projektami unijnymi, służącymi wspieraniu odstraszania i przezwyciężaniu potencjalnych zagrożeń ze wschodu.
Co ciekawe, przeciwko głosowali europosłowie Prawa i Sprawiedliwości, chociaż ich formacja w PE — frakcja Europejskich Konserwatystów i Reformatorów — głosowała rezolucję poparła.
Burza w sieci po głosowaniu w Parlamencie Europejskim
„PiS ręka w rękę z Braunem i Konfederacją przeciwko europejskiej polityce obrony. Nienawiść wobec polskiego rządu postawili wyżej niż bezpieczeństwo i gwarancje dla Tarczy Wschód” — pisze europoseł KO Michał Szczerba.
„Głosowaliśmy ZA poprawką ws. samej „Tarczy Wschód”, zgłoszoną w PE. Mówienie, iż byliśmy przeciwko Tarczy, to manipulacja. Poparliśmy konkretne rozwiązanie dla bezpieczeństwa Polski. Ale cała rezolucja była szkodliwa, dlatego głosowaliśmy PRZECIW” — podkreśla europoseł PiS Piotr Mueller. Polityk wskazuje, iż problematycznym przepisem jest odejście od zasady jednomyślności w sprawach bezpieczeństwa i obrony. „Inne kraje, których priorytety i interesy są często zupełnie inne niż nasze, będą miały wpływ na decyzje o tym, co dzieje się z polską armią i naszym bezpieczeństwem” — podkreśla europoseł.
„Kolejny raz europosłowie PiS głosują przeciwko silnej i bezpiecznej Europie. A najgłupszym argumentem, który przywołują, jest chęć przyznania prawa veta Orbanowi, który już nie ukrywa, iż realizuje rosyjską agendę” — komentuje Borys Budka (KO).
„Matko!!! Posłowie KO chcą oddać najważniejsze decyzje o naszej obronności w ręce Brukseli! Wszystko kosztem narodowego bezpieczeństwa i NATO! Za co oni tak nienawidzą Polski???” — czytamy w emocjonalnym wpisie posłanki PiS Małgorzaty Golińskiej.
„Tarcza Wschód to flagowy projekt wzmacniający nasze europejskie bezpieczeństwo. Posłowie PiS i Konfederacji zagłosowali przeciw! Prawica jak widać licytuje się kto bardziej prorosyjski i kto mocniej spodoba się Putinowi w antyunijnej propagandzie!” — pisze z kolei posłanka Karolina Pawliczak.
Agnieszka Pomaska opublikowała listę nazwisk europosłów PiS, którzy głosowali przeciwko rezolucji. „Wstyd i hańba!” — pisze europosłanka.
Europoseł Łukasz Kohut określił europosłów PiS i Konfederacji mianem „patriotów Kremla”.
„Europosłowie koalicji 13 grudnia ochoczo poparli dziś pierwszy krok w kierunku marginalizacji NATO i oddania narodowych kompetencji obronnych do Brukseli.” — stwierdza z kolei przewodniczący klubu PiS w Sejmie Mariusz Błaszczak.