Верховная Рада Украины единогласно признала послевоенные депортации из польского языка депортациями

dzienniknarodowy.pl 5 часы назад
W środę Rada Najwyższa Ukrainy przyjęła ustawę, która formalnie uznaje Ukraińców przymusowo przesiedlonych z terenów południowo-wschodniej Polski w latach 1944–1951 za ofiary deportacji. Za przyjęciem aktu głosowało 284 deputowanych, nikt nie był przeciw. Ustawa przyznaje tym osobom status prawny deportowanych, wprowadza możliwość uzyskania jednorazowej pomocy finansowej oraz przewiduje ochronę pamięci o tych wydarzeniach. Można zastanawiać się, skąd zbankrutowane państwo weźmie pieniądze na zarządzone zapomogi? Czy czasem nie od polskich podatników?

Decyzja ta wzbudziła mieszane reakcje w Polsce, gdzie pamięć o tamtych wydarzeniach jest bardziej złożona niż sugerują ukraińskie uchwały. Przede wszystkim sprawa dotyczy akcji Wisła – operacji polityczno-wojskowej przeprowadzonej przez władze Polski Ludowej w 1947 roku.

Czym była akcja Wisła?

Akcja Wisła (ukr. Операція «Вісла», wśród polskich Ukraińców Акція «Вісла») była operacją o podwójnym charakterze: politycznym i wojskowym. Oficjalnie miała na celu likwidację struktur Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA) oraz Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (OUN), działających zbrojnie na terenie południowo-wschodniej Polski. Rzeczywistym powodem była chęć odcięcia oddziałów UPA od zaplecza społecznego — lokalnej ludności, która świadomie lub nie dostarczała im schronienia, żywności, informacji. Operację rozpoczęto 28 kwietnia 1947 roku, bez wcześniejszego uprzedzenia miejscowej ludności. Wysiedlenia obejmowały całe wsie i osady z regionów takich jak Bieszczady, Beskid Niski, okolice Przemyśla czy Sanoka. Przesiedlenia objęły Ukraińców, Bojków, Dolinian, Łemków oraz mieszane rodziny polsko-ukraińskie.

Szacuje się, iż wysiedlono od 137 tysięcy do 150 tysięcy osób. Osiedlano ich na tzw. Ziemiach Odzyskanych — Dolnym Śląsku, Pomorzu Zachodnim, Warmii i Mazurach. Rozpraszano ich celowo: chodziło o uniemożliwienie odbudowy wspólnoty ukraińskiej, ograniczenie kontaktów społecznych, rozbicie potencjalnych struktur podziemia. Nie da się zaprzeczyć, iż forma przeprowadzenia akcji była brutalna. Ludzie dostawali czasem tylko kilka godzin na spakowanie dobytku. Transportowano ich w wagonach towarowych. Warunki były trudne, zdarzały się zgony. Część przesiedlonych trafiała do obozów przejściowych, w tym do obozu w Jaworznie, gdzie według IPN internowano około 2700 osób. Warunki bytowe w Jaworznie były ciężkie, panował głód, zimno, śmiertelność była wysoka.

Z polskiej perspektywy akcja Wisła nie była czystką etniczną w ścisłym znaczeniu tego słowa. Była elementem walki zbrojnej toczącej się na południowo-wschodnich terenach Polski w latach 1945–1947. Oddziały UPA prowadziły liczne ataki, mordy, napady na ludność polską oraz funkcjonariuszy państwowych. Państwo polskie, wychodzące z wojny i odbudowujące swoje struktury, musiało zareagować. Nie oznacza to jednak, iż wszystkie decyzje władz PRL były słuszne. W latach 90. i później polski Senat oraz prezydenci, w tym Aleksander Kwaśniewski w 1997 roku, oficjalnie przepraszali za formę i konsekwencje operacji Wisła. Współczesne polskie władze uznają prawo mniejszości ukraińskiej do pielęgnowania pamięci o tych wydarzeniach.

Część Ukraińców przesiedlono do Sowietów. Wysiedlenie Ukraińców z Polski do ZSRS w latach 1944–1946 było efektem porozumienia podpisanego 9 września 1944 roku pomiędzy Polskim Komitetem Wyzwolenia Narodowego a Ukraińską Socjalistyczną Republiką Sowiecką. Formalnie miała to być dobrowolna repatriacja, jednak w praktyce akcja miała charakter przymusowy. Obejmowała głównie południowo-wschodnie tereny Polski, takie jak Chełmszczyzna, Podlasie, Łemkowszczyzna i Nadsanie, zamieszkałe przez ludność ukraińską oraz mniejszości rusińskie. Przesiedlono około 480 tysięcy osób, pozbawiając ich domów, ziemi i dorobku życia. Ludność przewożono w trudnych warunkach koleją, a pozostawione mienie przejmowało państwo polskie lub nowi osadnicy. Akcja była częścią większego planu ujednolicania narodowościowego Polski Ludowej oraz podporządkowania społeczności ukraińskiej sowieckim strukturom. Operację prowadziły Wojsko Polskie, Milicja Obywatelska, NKWD i agendy cywilne.

Co mówi ukraińska ustawa?

Ukraina w swojej uchwale z 2025 roku uznaje wysiedlenia za nielegalne działania reżimów totalitarnych PRL i ZSRS. Ustawa przyznaje status deportowanych:

  • osobom ukraińskiego pochodzenia przymusowo wysiedlonym z terenów Zakerzonia,
  • ich rodzinom, dzieciom, małżonkom,
  • osobom przesiedlonym także w ramach akcji Wisła.

Przewiduje przyznanie jednorazowej pomocy finansowej, której wysokość ma ustalić Rada Ministrów Ukrainy. Poza tym wprowadza symboliczne formy rekompensaty: ochronę pamięci, uprawnienia socjalne, dostęp do świadczeń publicznych.

Zakerzonie to określenie używane przez ukraińską historiografię na tereny na zachód od tzw. linii Curzona, które po II wojnie światowej znalazły się w granicach Polski. Chodzi o Chełmszczyznę, Łemkowszczyznę, Nadsanie, Podlasie, Lubaczowszczyznę oraz Bojkowszczyznę. Do 1947 roku te obszary zamieszkiwała znacząca mniejszość ukraińska.

W Polsce decyzja Rady Najwyższej Ukrainy oceniana jest raczej z rezerwą. Pamiętać bowiem należy, iż Ukraina w swojej uchwale pomija całkowicie kontekst walk z UPA, które w polskiej pamięci historycznej odgrywają kluczową rolę. Część środowisk naukowych zwraca uwagę, iż przywoływanie jedynie wątku deportacji bez wspomnienia o przyczynach prowadzi do uproszczonej i niepełnej wizji historii. Nie jest też prawdopodobnie przypadkiem, iż ustawę uchwalono krótko po rocznicy Krwawej Niedzieli z 1943 r.Z drugiej strony nie sposób odmówić Ukraińcom prawa do upamiętniania własnych ofiar. W tym sensie polska strona podkreśla potrzebę wspólnych badań, komisji historycznych, otwartych debat, zamiast wydawania jednostronnych politycznych oświadczeń.

Читать всю статью