Minister Spraw Zagranicznych Radosław Sikorski wypowiedział się wczoraj na antenie “Gościa Wydarzeń” w Polsat News. Powiedział między innymi, iż Donald Tusk zaproponował Ukrainie „kredyt obronny”. Kijów miałby kupować polski sprzęt i spłacić go “po odbudowie kraju”. Potencjalnie chodzi o dziesiątki miliardów złotych, które raczej nigdy nie zostaną zwrócone Warszawie.
Będzie nowa danina Warszawy na rzecz Ukrainy. W wywiadzie dla Polsat News, Radosław Sikorski odnosił się do pytań w kontekście współpracy i relacji polsko-ukraińskich. Zapytany, ponownie odniósł się do niedawnych słów prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, który atakował Polskę za rzekomo zbyt małe wsparcie.
-To nie jest tak, iż prezydent specjalnie naskoczył na Polskę, tylko Ukraina jest w trudnej sytuacji, też popełniła błędy – powiedział szef MSZ, wchodząc w buty rzecznika interesów ukraińskich. Dodał, iż “zbadano źródło wypowiedzi głowy państwa” i stwierdzono, iż była to “większa i spontaniczna wypowiedź przywódcy na temat trwającej wojny”.
Zaznaczył, iż Polska jest krajem frontowym, który jako jedyny kraj UE oraz NATO ma za sąsiadów Ukrainę i Rosję. Dlatego też Warszawa “musi posiadać siły i środki do odstraszania Putina”. – Jako ministrowie polskiego rządu, pan wicepremier Kosiniak-Kamysz i ja, musimy trzymać tę wojnę jak najdalej od naszych granic – stwierdził.
Najciekawszy był jednak inny fragment jego wypowiedzi. Radosław Sikorski powiedział bowiem między wierszami, iż premier rządu warszawskiego Donald Tusk zaproponował Ukrainie „kredyt obronny”. Pod tym pojęciem ma kryć się kupowanie przez Kijów sprzętu wyprodukowanego w polskich fabrykach na kredyt. W momencie, gdy Ukraina odbudowałaby się, dług zostałby spłacony. Zaznaczył, iż taki ruch można byłoby zrobić już na początku wojny.
NASZ KOMENTARZ: Skoro “kredyt” ma być spłacony po odbudowie Ukrainy, poczekamy baaardzo długo. W rzeczywistości chodzi tu oczywiście o kolejną transzę daniny, którą warszawscy decydenci wypłacą Ukrainie za darmo, kosztem polskiego podatnika. Przy okazji spodziewajmy się nowych willi i limuzyn w posiadaniu ukraińskich oligarchów i urzędników. Na tej pożyczce wyrośnie co najmniej kilka nowych, magnackich dynastii.
Polecamy również: Rusza nowy strajk mundurowych