Аплодисменты в Сейме Трампу. Радость понятна, но... где границы смущения?

pch24.pl 3 часы назад

Zwycięstwo Donalda Trumpa cieszy prawicowych polityków w wielu krajach świata, co jest rzeczą zupełnie zrozumiałą. Trudno jednak z powagą patrzeć na zachowanie części środowiska Prawa i Sprawiedliwości…

Posłowie zebrani w środę w Sejmie, co nie zaskakuje, dyskutowali prywatnie o zwycięstwie wyborczym Donalda Trumpa, rozważając tego konsekwencje dla Polski – tak samo, jak czynią to pewnie deputowani do parlamentów większości państw świata. Politycy Prawa i Sprawiedliwości postanowili jednak wiktorię Republikanina uczcić w wyjątkowy sposób. Wstali z ław sejmowych i w rytm oklasków skandowali głośno imię i nazwisko 47. prezydenta USA. Ich euforia w związku z dobrymi relacjami, jakie partia utrzymywała z administracją Trumpa, jest uzasadniona; ale czy nie przekroczono tu jednak tego, co nazywa się popularnie granicą żenady?

Taką granicę przekroczył z całą pewnością nieco wcześniej były minister obrony narodowej, poseł Mariusz Błaszczak. – Niepokoi mnie to, iż obecna władza, Donald Tusk i jego ekipa, postawili na Kamalę Harris, a więc po wygranej Donalda Trumpa, Donald Tusk powinien podać się do dymisji – powiedział w niedzielę na antenie Polsat News.

Choć portalowi PCh24.pl jak najdalej do Koalicji Obywatelskiej, partii antychrześcijańskiej i w sposób jawny niszczącej Polskę, trudno w tym wypadku nie zgodzić się z komentarzem szefa MSZ Radosława Sikorskiego. – To, co mnie zdumiało, to to, iż pan Błaszczak uważa, iż polski rząd nie zależy od głosu polskich wyborców, polskiego Sejmu, tylko jakichś decyzji zagranicznych – myślałem, iż PiS jest partią suwerenistyczną. […] Uważają, iż Unia Europejska nam zagraża, a gotowi są poddać się werdyktowi wyborczemu w innym kraju – stwierdził.

Po ogłoszeniu zwycięstwa Trumpa w USA na X.com zaroiło się od komentarzy polityków PiS, którzy nie kryli ogarniającego ich entuzjazmu. Poseł Janusz Kowalski zaproponował choćby powrót do swojego pomysłu z 2021 roku polegającego na odznaczeniu Donalda Trumpa Krzyżem Wielkim Orderu Zasługi RP przez prezydenta Andrzeja Dudę.

Nieco trzeźwiej sprawę ocenił sam prezes PiS Jarosław Kaczyński, przyznając w Sejmie, iż wprawdzie cieszy się ze zwycięstwa Trumpa, ale oczekuje na „czyny, a nie słowa” nowej administracji.

11 listopada Polacy będą obchodzić Święto Niepodległości. Warto pamiętać o tym, iż niepodległość oznacza niezależność polskiej państwowości nie tylko od dyktatu Moskwy, Berlina i Brukseli, ale również każdej innej zagranicznej stolicy, w tym Waszyngtonu. Wydaje się, iż niektórzy politycy PiS o tym niestety nie pamiętają.

Pach

Читать всю статью