Sąd Okręgowy w Warszawie w poniedziałek 27 stycznia wydał decyzję o zatrzymaniu i przymusowym doprowadzeniu posła Zbigniewa Ziobry przed sejmową komisję śledczą ds. Pegasusa. Było to możliwe dzięki wcześniejszemu odebraniu politykowi immunitetu.
Siemoniak o wypowiedzi Ziobry ws. „arsenału”
Jeszcze przed decyzją o zatrzymaniu, Ziobro mówił o oporze obywatelskim i chwalił się posiadaniem broni palnej. Z jednej strony zaznaczał, iż nie przyszłoby mu do głowy zrobienie policjantom krzywdy. Z drugiej mówił, iż dysponuje „arsenałem rozmaitych jednostek broni, więc pewnie dałbym radę”.
Minister Tomasz Siemoniak został zapytany przez dziennikarzy Wirtualnej Polski, czy Zbigniew Ziobro swoimi słowami chciał wystraszyć funkcjonariuszy. Odparł, iż policjantom nic nie grozi. Zaznaczał jednak, iż polityk PiS wykazuje się brakiem dojrzałości, mówiąc podobne rzeczy.
– Policja w takich przypadkach używa adekwatnych środków i musi wziąć pod uwagę takie okoliczności, zwłaszcza po takich wypowiedziach – zaznaczał Siemoniak. – Dla policjantów zabrzmiało to fatalnie, iż minister sprawiedliwości w kontekście jakiegoś zatrzymania, czy czynności, przechwala się, jaki ma arsenał broni – dodawał. – Już kiedyś nosił broń za paskiem. Coś tu jest nie tak – przypomniał.
Minister spraw wewnętrznych i administracji oznajmił też, iż poprosił komendanta głównego policji o analizę słów Ziobry. – Poleciłem policji przeanalizowanie wszystkich aspektów wypowiedzi, tak jakby chodziło o każdego innego obywatela. – Czekam na wyniki tej weryfikacji – mówił. – Poprosiłem o analizę, bo uważam, żetaka wypowiedź nie może przejść bez echa, bo policja musi tu mieć wiedzę – zaznaczał.
Ziobro komentował swoje własne słowa
W poniedziałek polityk wydał oświadczenie – jak tłumaczył, w związku z manipulacjami mediów. „Pytany przez dziennikarzy, czy będę stawiał czynny opór, o ile sąd nakaże doprowadzenie mnie na zdelegalizowaną komisję śledczą, kilkakrotnie odpowiedziałem, iż nie” – twierdzi Zbigniew Ziobro.
„Zaznaczyłem, iż chociaż posiadam legalnie broń, to z mojej strony policjantom nie grozi żadne niebezpieczeństwo. Powiedziałem, iż podporządkuję się ich zaleceniom, a choćby poczęstuję herbatą. Jedynie zaznaczyłem, iż pokażę im wyroki Trybunału Konstytucyjnego wskazujące na przestępczy charakter orzeczenia sądu, gdyby takie zapadło” – czytamy w jego wpisie.
Dalej polityk stwierdza: „Jest znanym publicznie faktem, iż od wielu lat uprawiam strzelectwo sportowe i mam legalnie broń. Moją wypowiedź, potwierdzającą ten fakt, reżimowe media celowo zmanipulowały”.
Czytaj też:
Ziobro zawiadamia prokuraturę ws. Trzaskowskiego. „Rozdaje radiowozy”Czytaj też:
Były antyterrorysta o głośnej wypowiedzi Ziobry. Zwrócił uwagę na istotną rzecz