Trumpa i Zelenskiego "rozmowa" w Owalnym Gabinecie

niepoprawni.pl 3 часы назад

Świat żyje rozmową Trumpa i Zelenskiego w Owalnym Gabinecie - słusznie - jest to nie mające świeżego precedensu zdarzenie, gdy taka rozmowa odbywa się na żywo, w obecności kamer. jeżeli jednak kto myślał, iż takie rozmowy nie realizowane są pomiędzy głowami państw w ogóle - ten zdecydowanie tkwił w błędzie.

Po kolei.

Dlaczego publicznie? Trump walczył o fotel z hasłami przywrócenia Ameryki Amerykanom, zwrócenia im własności, jaką jest Ameryka, a co za tym idzie z hasłami transparentności. Czy nam się podoba, czy nie - jest to więc realizacja obietnicy wyborczej Trumpa. Czy to dobrze, iż publicznie? Zależy dla kogo. Dla Amerykanów zdecydowanie zapunktował. Raz: transparentność, dwa: zatykanie dziur cieknących miliardami dolarów. Dla ludzi chcących być poinformowanymi dobrze i z pierwszych źródeł - np. dla mnie - to rewelacyjnie! Nie będzie mi żaden CNN, Reuters czy FOX przedstawiał swoich przecieków! Z drugiej strony rozmowę mógł oglądać także Putin, nie ukrywając satysfakcji z wskazania Zelenskiemu miejsca w szeregu przez Trumpa i Vance'a. Oglądał też cały Świat - osoby pełne współczucia dla napadniętej przez Putina Ukrainy, utwierdzą się tylko w swojej niechęci do bezdusznego Trumpa.

Pamiętajmy, iż rozmowa jest elementem negocjacji, a Trump jest starym wyjadaczem, który nie raz negocjował. Wie doskonale, iż w tej trilateralnej układance, to on trzyma w garści Zelenskiego i może sobie pozwolić na taką zagrywkę, ocierając się dość szorstko o negocjacyjny szantaż. Przy okazji piecze inną pieczeń - pokazuje Putinowi, jak twardym zawodnikiem jest - tego drugiego w garści bowiem nie trzyma i z nim musi prawdziwie negocjować - coś mu dać. Za chwilę może się okazać, iż Putin dostanie informację, iż ta korzyść dla Putina, była z trudem uzyskana postawieniem Zelenskieko do pionu i innej już nie będzie. Ale Putin to przecież też gracz nie bity w ciemię, zatem takiej korzyści bym nie przeceniał. Jest to też pokazanie jaj wszystkim przywódcom na świecie - a na pewno, starej Europie, która pod niemiecko-francuskim przywództwem stoczyła się do groteski.

Zelenski - niestety dla niego - został rozegrany jak dziecko. Znając swoją pozycję, był zanadto pewny siebie i prowokacyjny - pociągając co chwilę nosem (tak, o to mi chodzi) - nie potrafił kontrolować mowy ciała, oraz "mowy mowy". Rozegrał rozmowę tragicznie. Ale niespecjalnie mi go żal, bo po zdradzie Polski, po niefrasobliwym "ataku zbożowym", godzącym w podstawowe interesy Polski i następczym rzuceniu się w ramiona niemieckie, mój stosunek do niego i Ukrainy, nie jest taki sam.

Co to znaczy dla Polski? W rozmowie padło zapewnienie o sympatii dla Polski. Z drugiej strony cała rozmowa jest także dobitnym przypomnieniem Polsce i całej Europie, iż gdy potrafi się liczyć, to trzeba liczyć na siebie, co jest także kolejnym punktem dla Trumpa, bo od wielu lat zabiega o to, aby wszystkie państwa NATO były samowystarczalne. To ostatni sygnał, iż jak najszybciej powinniśmy pognać niemiecko-ruskiego pachołka.

--
Ilustracja to fikcja - wygenereowana przez SI

Читать всю статью