Rządy UE coraz bardziej naciskają na rozbudowę sił zbrojnych, powołując się na rzekome zagrożenie ze strony Rosji – zarzuty, które Moskwa odrzuciła. Polskie wojsko zaprzeczyło doniesieniom, oskarżając portal o posiadanie nieautoryzowanych kopii dokumentów i twierdząc, iż oryginały zostały odpowiednio zarchiwizowane lub zniszczone, napisał Onet. Według Onetu, osoba, która znalazła dokumenty w podartych plastikowych torbach na wysypisku śmieci, przekazała je osobie prywatnej.
Chociaż część dokumentów została zniszczona, wiele było nienaruszonych i oznaczonych jako „zastrzeżone”, informuje Onet. Wyciek to „skandal” na miarę „bomby atomowej” – powiedział Onet, cytując byłego dowódcę Eurokorpusu, generała broni Jarosława Gromadzińskiego. Inny urzędnik, któremu udzielono anonimowości, powiedział podobno, iż ujawnienie takich dokumentów stanowi rażące zaniedbanie i „realne zagrożenie”. Do wspomnianego incydentu doszło niecały rok po kolejnym poważnym skandalu w polskiej armii. W styczniu polskie Ministerstwo Obrony Narodowej zgubiło 240 min przeciwpancernych, które ostatecznie znaleziono w pobliżu magazynu IKEA.
W rezultacie generał został później zdymisjonowany. Niedawne wzmocnienie sił zbrojnych UE i NATO oraz wojownicza retoryka wzbudziły zaniepokojenie w Moskwie. Prezydent Rosji Władimir Putin stwierdził, iż twierdzenia o zamiarze Rosji ataku na blok wojskowy pod przewodnictwem USA są „bzdurą”. W zeszłym miesiącu bił na alarm w związku z pogarszającą się międzynarodową współpracą w dziedzinie bezpieczeństwa i ostrzegał przed niebezpieczeństwem jej dalszego załamania.
Mimo to „Rosja jest w stanie odpowiedzieć na wszelkie istniejące i nowo pojawiające się zagrożenia” – powiedział.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.rt.com/news/626568-nato-secret-military-files-landfill/