Poseł PSL Marek Sawicki zadeklarował, iż w drugiej turze nie poprze Rafała Trzaskowskiego - Myślę, iż zagłosuje, choćby bez mrugnięcia - skomentował w programie "Debata Gozdyry" minister ds. UE Adam Szłapka. Jego zdaniem ludowiec nie wesprze PiS po tym, jak byli przez nich atakowani podczas poprzedniej kadencji Sejmu.
Szłapka o zapowiedzi Sawickiego. "Jestem pewien, iż zagłosuje na Trzaskowskiego"
Poseł PSL Marek Sawicki zadeklarował w RMF FM, iż nie poprze w drugiej turze wyborów prezydenckich Rafała Trzaskowskiego, który może zostać kandydatem Koalicji Obywatelskiej. Zasugerował również, iż prezydent Warszawy robi sobie kampanię za publiczne pieniądze. O oba te wątki Agnieszka Gozdyra w środowym wydaniu "Debaty Gozdyry" zapytała swojego gościa Adama Szłapkę.
Polityk zapewnił, iż prawyborcze spotkania "nie są finansowane z żadnego urzędu". - Płacą za nie konkretne osoby fizyczne, które zapraszają np. Rafała Trzaskowskiego na spotkanie. Działacze, którzy którzy go zapraszają. Pieniądze urzędu miasta, ministerstwa czy urzędu miasta nie są w to w żaden sposób zaangażowane - wyjaśnił minister.
Adam Szłapka o zapowiedzi Marka Sawickiego. "Jestem pewien, iż zagłosuje"
Szłapka skomentował również zapowiedź Marka Sawickiego o tym, iż nie zagłosuje na Rafała Trzaskowskiego. - Myślę, iż zagłosuje. choćby powiem: Jestem pewien, iż zagłosuje. Całą poprzednią kadencję siedziałem koło Marka Sawickiego. Znaczy, ja rozumiem, taka jest polityka, dlaczego on teraz mówi to co mówi - no bo chce, żeby PSL też był widoczny w tych wyborach - odpowiedział.
- Nie wiem, czy ostatecznie PSL wystawi kandydata, czy poprze Szymona Hołownię, ma jakiś interes i ja to rozumiem, natomiast w drugiej turze będzie kandydat Koalicji Obywatelskiej, moim zdaniem Rafał Trzaskowski, ja też o to walczę i mam nadzieję, iż tak będzie i kandydat PiS-u. I nie wierzę w to, iż Marek Sawicki zagłosuje na kandydata PiS, a niezagłosowanie na Rafała Trzaskowskiego będzie zagłosowaniem na kandydata PiS - dodał minister.
ZOBACZ: Rafał Trzaskowski napisał list. Apel do "przyjaciół z KO"
Jego zdaniem poseł PSL weźmie pod uwagę, w jaki sposób PiS traktowało PSL w poprzedniej kadencji. - Pamiętam doskonale, co Marek Sawicki mówił o PiS-ie, kiedy próbował zanihilować, pogrążyć, zniszczyć PSL. Kiedy Angelikę Możdżanowską w jakiś brudny sposób podkupił, wyciągając ją kiedy pana (Mieczysława - przyp. red.) Baszko PiS podkupił, kiedy stracili na chwilę klub - wymieniał.
Szłapka zaznaczył, iż PiS było w stanie stosować "najgorsze z najgorszych" metod, by zniszczyć PSL. - Wtedy była sytuacja taka, iż dostali konkretne stanowiska, a co oprócz tego było, no to trzeba by ich kiedyś zapytać. Natomiast Marek Sawicki i politycy PSL-u doskonale wiedzieli, jaki jest stosunek PiS-u do nich - podkreślił.
WIDEO: Adam Szłapka w "Gościu Wydarzeń"
- PiS chciało, żeby oni po prostu przestali istnieć, traktował ich jako zagrożenie i cokolwiek dzisiaj mówi Marek Sawicki, jestem absolutnie przekonany, iż jak będzie miał wybór pomiędzy Trzaskowskim a jakimś tam nowym, udawanym Dudą, to i zagłosuje na Rafała Trzaskowskiego i myślę, iż bez mrugnięcia to zrobi - stwierdził.
Adam Szłapka o Przemysławie Czarnku: Bezczelnie wyrazisty
Adam Szłapka ocenił również proces wyłaniania kandydata na prezydenta w PiS. - jeżeli PiS zdecyduje się na kogoś, kto nie jest bardzo rozpoznawalny, to właśnie po to, żeby można go jak z plasteliny ulepić na nowo. jeżeli zdecyduje się na umownego Mateusza Morawieckiego, no to wszyscy już wiedzą, z kim mają do czynienia - z człowiekiem, który został skazany za kłamstwo - skomentował.
ZOBACZ: Kandydat PiS na prezydenta. Terlecki: Pozostały dwa nazwiska
Jak podkreślił "nie można lekceważyć absolutnie nikogo". - Ta kampania będzie bardzo trudna, bardzo twarda, PiS przez te lata zgromadził bardzo duże zasoby i będzie ich oczywiście używał, będzie stosował bardzo brudne techniki i ma bardzo duże zdolności mobilizacji elektoratu - podkreślił.
Minister odniósł się również do doniesień, iż jednym z najbardziej prawdopodobnych kandydatów tej partii jest szef IPN Karol Nawrocki. - Myślę, iż po to Jarosław Kaczyński chce zaproponować kogoś mniej znanego, bo ktoś bezczelnie wyrazisty jak Przemysław Czarnek będzie miał większe zdolność mobilizacyjne, ale elektoratu Koalicji Obywatelskiej - podsumował.