"Bur", polski ochotnik na froncie, medyk pola walki w Siłach Zbrojnych Ukrainy, widział na tej wojnie wiele. Przeszedł szlak przez Mikołajew, Chersoń czy Kreminnę, ale to działania pod Bachmutem okazały się najtrudniejsze. Bur opowiada nam o tym, czym różniły się szturmy Wagnerowców od wojny pozycyjnej z regularną rosyjską armią.