"Oczywiście się nie stawię". Ziobro zabrał głos w sprawie komisji ds. Pegasusa

polsatnews.pl 1 час назад

- Nie zamierzam legalizować działań bezprawnych i udawać, iż to jest legalna komisja, więc oczywiście się nie stawię - powiedział na antenie Polsat News były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Sąd Okręgowy w Warszawie zdecydował o zatrzymaniu i przymusowym doprowadzeniu posła PiS na posiedzenie sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa, które zaplanowano na poniedziałek.

W zeszłym tygodniu Sąd Okręgowy w Warszawie zdecydował o zatrzymaniu i przymusowym doprowadzeniu b. ministra sprawiedliwości, w tej chwili posła PiS Zbigniewa Ziobry, na posiedzenie sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa. Posiedzenie komisji, na które Ziobrę ma doprowadzić policja, zaplanowane jest na 29 września.

Były minister sprawiedliwości był pytany na antenie Polsat News, czy zamierza stawić się na tym zgromadzeniu i czy pozwala na to jego stan zdrowia.

- To jest pytanie, czy my, jako obywatele, a bardziej czy ja jako parlamentarzysta i były minister sprawiedliwości, mam legalizować bezprawne i w tym wypadku również kryminalne działania aktualnej władzy, która nielegalnie przejmuje prokuraturę, która nielegalnie przejmuje sądy, która lekceważy podstawowe zasady polskiego porządku prawnego i przemocą realizuje swoje cele - powiedział poseł PiS.

ZOBACZ: Zbigniew Ziobro opowiedział o swojej chorobie. Wciąż walczy z powikłaniami

- Wracając do tej sprawy, to jest pytanie, na ile my mamy legalizować działania bezprawne. Otóż ja nie zamierzam legalizować działań bezprawnych i udawać, iż to jest legalna komisja, więc oczywiście się nie stawię. Zresztą ta komisja nie zmierza do tego, aby mnie wezwać na rozprawę i żebym się stawił, tylko zmierza do tego, aby użyć siły i przemocy państwa, bym został doprowadzony. W tej sprawie mówię jasno: nigdy nie zaakceptuję bezprawia tego rządu, nie będę go legitymizował. To jest grupa przestępcza - ocenił.

Zbigniew Ziobro nie stawi się przed komisją śledczą ds. Pegasusa

Z argumentacją Zbigniewa Ziobry zgadza się prezes Trybunału Konstytucyjnego Bogdan Święczkowski, który skierował pismo do komendanta głównego policji gen. insp. Marka Boronia, w którym zwrócił uwagę na przestrzeganie porządku prawnego i zwrócił uwagę, iż policjanci, którzy będą wykonywali decyzję sądu, mogą zostać pociągnięci do odpowiedzialności karnej.

ZOBACZ: Doprowadzenie Zbigniewa Ziobro przed komisję ds. Pegasusa. Jest decyzja sądu

- Skandal, iż pan Święczkowski broni swojego kumpla. Policja będzie wykonywać swoje obowiązki zgodnie z wyrokami sądów. Pan Święczkowski, niezależnie od tego, co będzie mówił, musi zaakceptować, iż w Polsce wróciło prawo i sprawiedliwość, to prawdziwe prawo i prawdziwa sprawiedliwość, a nie jego kumple z PiS-u - skomentował na antenie Polsat News minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński.

Na antenie Polsat News Ziobro podkreślił, iż nie rozmawiał ze Święczkowskim o tym piśmie i wskazał, iż dowiedział się o jego istnieniu z mediów. Były minister sprawiedliwości postanowił odniósł się do wypowiedzi Kierwińskiego, wskazując, iż Trybunał Konstytucyjny jest sądem, któremu konstytucja "poświęca najwięcej uwagi".

- Wbrew jego wyobrażeniom, polska konstytucja, która obowiązuje również jego i służby policyjne w Polsce, przewiduje, iż sądem jest również Trybunał Konstytucyjny. Jest to zdaniem konstytucji - można powiedzieć - sąd, któremu ustawa zasadnicza poświęca najwięcej uwagi - stwierdził Ziobro. - Jest to pierwszy, jeżeli chodzi o wagę, sąd w państwie polskim - wskazał.

ZOBACZ: Zbigniew Ziobro uderza w Donalda Tuska. "Popełnia przestępstwo"

- Trybunał Konstytucyjny wydał orzeczenie tymczasowe, które jest wiążące na mocy ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, zakazując Sądowi Okręgowemu w Warszawie i sądowi apelacyjnemu wydawania zarządzeń zmierzających do zatrzymania i doprowadzenia przed sąd konkretnego obywatela. Uczynił to na podstawie skargi konstytucyjnej - kontynuował Ziobro.

"Działania bezprawne i przestępcze". Ziobro uderza w Tuska

Polityk wskazał również, iż w jego opinii rząd Donalda Tuska podejmuje się "działań bezprawnych i przestępczych, które sprawiają, iż dochodzi w Polsce do złamania zasady trójpodziału władzy i równowagi władzy". Powiedział on, iż od czasu ostatnich wyborów parlamentarnych "premier decyduje ostatecznie, czy wyrok zapada, czy nie, a nie sąd, poprzez blokowanie nielegalne wyroków".

ZOBACZ: "Bliżej mi do Zbigniewa". Wiceprezes PiS o sporze Morawiecki-Ziobro

- Tym samym wyroki, jeżeli nie wchodzą w życie, to uderza w interesy obywateli, których te wyroki dotyczą, i tych wszystkich, którzy w tym wypadku mają stawać przed komisją, która została zdelegalizowana wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego - opisywał Ziobro. - Premier nie może być ostatecznym sądem nad Trybunałem Konstytucyjnym, bo nie jest taka jego rola w polskiej konstytucji. Premier ma się podporządkować wyrokom Trybunału Konstytucyjnego podsumował.

WIDEO: W Polsce powstaje system antydronowy. 3600 strzałów na minutę
Читать всю статью