Desperackie zabiegi Donalda Trumpa o nagrodę Nobla za pokój na Ukrainie sprawiają, iż pozwala, by manipulował nim Władimir Putin. Grozi to powtórką z porozumienia z Monachium w 1938 roku - ocenia w sobotę Max Boot, komentator "Washington Post", historyk i ekspert amerykańskiej Rady Stosunków Zagranicznych.