Zanim Karol Nawrocki zabrał głos, po ogłoszeniu swojej nominacji w wyborach prezydenckich, na scenie pojawił się jego syn. - Jest zawsze gotowy, zawsze obecny, zawsze pomocny. To dla mnie wielki zaszczyt. Tato, zapraszam cię na scenę - powiedział Daniel Nawrocki. Później prezes IPN mówił o swoich członkach rodziny, wyliczając najbliższych krewnych.