W majowych wyborach 2025 wybierzemy sobie rezydenta.
Co prawda mimo, iż otwór pozostanie ciągle ten sam, to po wyborach otrzyma inną nazwę, już nie Duda tylko Trzaskowski lub Nawrocki. I choć wybór zależy teoretycznie lub praktycznie (w zależności od okoliczności) od elektoratu, to jednak nazwa pozostaje bez wpływu na rzeczywisty rodzaj otworu.
Zakładając, iż Sanhedryn nie wprowadzi swoich własnych wyników wyborczych, tylko uzna te uzyskane od elektoratu duchowych żydów – w IIIRP/Polin zdecydowanie przeważają apologeci Rzymskiej Kurii -, to uwzględniając fakt, iż większość wyborców głosowała 15.10.2023r. na PiS, a nie na PO, wybory na stolec rezydenta IIIRP/Polin może choćby wygrać niejaki Nawrocki.
Jeśli jednak ślepy los posadzi na stolec Trzaskowskiego, IIIRP/Polin także nie dozna uszczerbku większego niż ten, który już jest jej udziałem od 1989r.
Ale duchowi żydzi jeszcze tego nie wiedzą, bo jeszcze do tego nie doszli – jakby Jahwe skąpił im oświaty lub objawienia. A wychodzi na to, iż jednak skąpi, bo po 35. latach trwania IIIRP/Polin nie tylko niczego nie dostrzegają, ale i niczego się nie nauczyli i żyją tymi samymi miazmatami.
Dariusz Kosiur