Nieoficjalnie: Polska zwolniona z paktu migracyjnego. Nie będziemy też płacić kar

natemat.pl 5 часы назад
W Komisji Europejskiej ważą się losy tzw. paktu migracyjnego. Jednym z jego założeń jest "obowiązkowa solidarność", która ma przymusić kraje członkowskie do przyjmowania migrantów, pod groźbą kary finansowej. Polska może jednak zostać zwolniona z tego zapisu.


Od miesięcy pakt migracyjny jest jednym z głośniej komentowanych planów Komisji Europejskiej. Polska wraz ze Słowacją i Węgrami sprzeciwiła się przymusowej relokacji migrantów, ale głosy te nie wystarczyły do zatrzymania prac na szczeblu Wspólnoty. Teraz jednak pojawiły się nieoficjalne informacje, iż nasz kraj może uniknąć konieczności przyjęcia migrantów i obowiązku płacenia kar z tego tytułu.

Pakt migracyjny ominie Polskę? Nieoficjalnie możemy zawdzięczać to Ukraińcom


O możliwym zwolnieniu Polski z obowiązkowego przyjmowania migrantów w sobotę 11 października poinformowało RMF24. Z ustaleń ich dziennikarzy wynika, iż dzięki przyjęciu dużej liczby uchodźców wojennych z Ukrainy, a także presji migracyjnej na granicy z Białorusią możemy nie zostać objęci zapisami "obowiązkowej solidarności".

– Polska powinna się znaleźć w grupie krajów, które nie będą obciążone relokacją czy kontrybucją finansową – miał powiedzieć dziennikarce stacji jeden z rozmówców podczas spotkania w Brukseli. Inny dodał, iż Polska może zostać uznana za kraj "pod presją migracyjną", a to dałoby nam dodatkowe korzyści.

Gdyby te nieoficjalne informacje się potwierdziły, Polska nie tylko nie przyjęłaby migrantów i byłaby zwolniona z obowiązku płacenia 20 tys. euro kary za każdy przypadek odmowy. Moglibyśmy liczyć także na wsparcie finansowe, jako kraj "pod presją migracyjną". Należy jednak podkreślić, iż informacji uzyskanych w Brukseli dziennikarzom nie potwierdziła osoba zbliżona do polskiego rządu.

Polska nie chce przyjmować migrantów. Decyzja zapadnie w najbliższych dniach


Już chwilę po przyjęciu paktu migracyjnego premier Donald Tusk zapewniał, iż nasz kraj nie przyjmie nielegalnych migrantów. Od tego momentu toczyły się rozmowy, których celem było pokazanie, jak dużą rolę odegraliśmy, przyjmując ukraińskich uchodźców i jak wygląda walka z kryzysem migracyjnym na granicy polsko-białoruskiej.

O tym, czy te działania przyniosły pożądane skutki, dowiemy się już w najbliższych dniach. Komisja Europejska powinna do środy 15 października poinformować o szczegółach relokacji. Wtedy też dowiemy się, jaki ma plan dla Polski. Dodajmy jednak, iż decyzja KE nie będzie wiążąca.

Jej ustalenia zostaną poddane pod głosowanie Rady UE. To ona kwalifikowaną większością głosów przesądzi o przyszłości paktu migracyjnego. Jego postanowienia mają wejść w życie w połowie 2026 roku.

Читать всю статью